Wróciłam, ale po praktykach padam... dziś pierwszy raz leżałam na hamaczku

i zagoniłam pomoc do kopania pod wierzbą miejsca na hosty
I jeszcze raz Wam ślicznie dziękuję za wsparcie i miłe komentarze
Mariusz, ja go niedawno kupiłam... ale powiedziały mi dziewczyny, że na jesieni się go zostawia, nic nie wycina... dopiero wiosną jak coś zacznie wypuszczać, to wszystko suche się ścina... i można lekko korą czy ściółką okryć ziemię...
Cynamonku, dziękuję

a ja nie wiem... samo się robi

a ziemię mam dość dobą bo teren dawnych bagien.. dobra ziemia była kiedyś też nawieziona i jakoś nie jest źle
Asiu, dziękuję... ale niektórzy maja inne pasję, albo uważają, że dziewczyna w tym wielu powinna też i inne rzeczy robić... może mają trochę racji, ale ja jestem za wrażliwa na ten świat
Ewo, dziękuję serdecznie
