Witam, witam miłe Odwiedzaczki
Tessko - robal dorosły był u Moniki-Rogalm , ja na szczęście takiego u siebie nigdy nie spotkałam, dlatego mam nadzieję, że larwa jednak czyjaś inna

Cieszę się, że "natknęłam" Cię na dobry kierunek poszukiwań braku kwitnienia borówek, może jak im pomożesz to doczekasz się owocków
Iguś - będę wdzięczna za nasionka - zobaczymy wtedy co wyjdzie z tego małżeństwa Twoich orlików z moimi
Hahahahah,
Haneczko mój tulip w takim samym stadium rozwoju... to nie Diamond tylko diabeł wcielony nie tulipan. Jak można tak długo mamić właściciela, że się mu coś więcej pokaże niż tylko zamkniety kwiat
Iwciu - płot montuje sie bardzo prosto. W markecie kupiliśmy osobno panele lamelowe, kwadratowe słupki (kantówkę) i pasujące do nich takie metalowe szpice. Włożyliśmy kantówki w szpice i przykręciliśmy śrubami (w szpicach są otwory na śruby). Wbiliśmy jeden słupek w ziemię, odmierzyliśmy szerokość panela i wbiliśmy drugi słupek. W połowie szerokośći kantówki umocowalismy małe metalowe kątowniki, do nich mocowaliśmy panel. Kątowniki montowaliśmy w górnej i dolnej części słupka.
W ten sam sposób zrobiliśmy podpory pod powojniki
Potem tylko odkręciliśmy płyty, wyciągnęliśmy słupki, przenieśliśmy je w drugie miejsce, przykręciliśmy ponownie panele i... ole, mamy nowy-stary płot
Joluś,
Ewuniu Kolorowa - zawsze z radością Was witam u siebie
