Gradobicie
- carterka
- 500p
- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Niestety moich pomidorków dzisiejszy grad nie oszczędził
. Masakra, prawie wszystkie krzaczki połamane, tak piękne już owocki leżą na ziemi
. A teraz jak gdyby nigdy nic słońce świeci....ja protestuje.
Nie wiem czy coś jeszcze będzie z tych moich pomidorów, zastanawiam się czy by tych oberwanych czubków nie wsadzić do ziemi....


Nie wiem czy coś jeszcze będzie z tych moich pomidorów, zastanawiam się czy by tych oberwanych czubków nie wsadzić do ziemi....

Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
ale numer...
carterka czy to ta sama burza co u mnie ? koło 14 ?
całą rzodkiewkę i pietruszkę którą miałam na BALKONIE zniszczyło
wszystko dziurawe... 
carterka czy to ta sama burza co u mnie ? koło 14 ?
całą rzodkiewkę i pietruszkę którą miałam na BALKONIE zniszczyło


Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
U mnie dzisiaj było tak mocne gradobicie i burza, że sąsiedzi w siding-u (sajdingu)sito mają - chyba ze 4 domy. Na balkonach w całej okolicy po pelargoniach i innych kwiatach zostały tylko skrzynki.
Wszystko, co w gruncie połamane, drzewa zbite okropnie, z malin tylko kikuty, warzywa na grządkach były (wspomnienie), drzwi od mojego tunelu u sąsiadów, ale uwaga namiot stoi i pomidory w nim również....a z nieba spadła folia z jakiegoś namiotu 30 m i chyba ktoś ją dopiero, co założył, bo wygląda na nową.
Tego widoku nie da się opisać.
No nic, teraz trzeba iść posprzątać to pobojowisko.
Wszystko, co w gruncie połamane, drzewa zbite okropnie, z malin tylko kikuty, warzywa na grządkach były (wspomnienie), drzwi od mojego tunelu u sąsiadów, ale uwaga namiot stoi i pomidory w nim również....a z nieba spadła folia z jakiegoś namiotu 30 m i chyba ktoś ją dopiero, co założył, bo wygląda na nową.
Tego widoku nie da się opisać.
No nic, teraz trzeba iść posprzątać to pobojowisko.
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
MirekL pisze:Ja wedle tej folii... u mnie na szkólce zdjęło 2 tygodnie temu.... tyle by latała?
To z pewnością to nie ta folia



W końcu Koluszki to 300 km od mojego miejsca zamieszkania.
pozdawiam
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Gradobicie pod krakowem
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
- carterka
- 500p
- Posty: 815
- Od: 29 sie 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Karniowice koło Krakowa
- Kontakt:
Dianek to chyba ta sama burza, w momencie nie było nic widać, potem zaczął walić grad, całe podwórko było białe.
Tula zostawiłam te bidne krzaczki, ale dzisiejsza pogoda znowu mnieniepokoi
chyba w przyszłym roku zdecyduje się na pomidorki w doniczkach i postawie pod dachem, może szkody będą mniejsze.
Space99 Alwernia jest chyba niedalko ode mnie, czy się mylę?
ARABELLA ja już mam dość po wczorajszym
mam nadzieje, że już nie będzie takiej nawałnicy jak wczoraj.
Tula zostawiłam te bidne krzaczki, ale dzisiejsza pogoda znowu mnieniepokoi

Space99 Alwernia jest chyba niedalko ode mnie, czy się mylę?
ARABELLA ja już mam dość po wczorajszym

Pozdrawiam Agata
mój wątek - Moja zieleń
mój wątek - Moja zieleń
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2829
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2829
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław