Wszystko o pomidorach 4cz. (20.05.09 -31.12.09)

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
ida74
---
Posty: 4355
Od: 10 kwie 2008, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nad stawem

Post »

No to będziemy mieli niedługo przerwy reklamowe jak w tv :? :twisted: :twisted:
Nawet tu człowiek nie może odpocząć od reklam :twisted: :twisted: :twisted:
Awatar użytkownika
Kubuś
200p
200p
Posty: 326
Od: 2 paź 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze

Post »

Witam! Mam pytanie oczywiście związane z pomidorami, martwię się czy nie mają zbyt wegetatywnego wzrostu.
Pomidory rozkwitły u mnie na dobre i pierwsze grono zakwita a drugie już się prawie wykształca.
Czy wszystko jest ok?

Pozdrawiam :wink:
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
Awatar użytkownika
peneloppe
200p
200p
Posty: 335
Od: 30 mar 2009, o 22:46
Lokalizacja: ciechocinek

Post »

jak na razie choroba się nie rozprzestrzenia, miedzian albo topsin pomógł - ale jeszcze nie skaczę z radości- przecież to dopiero początek chorób w tym sezonie
Fiołki w fiolecie ukryte w zieleni ,Szukały wiosennych, wonnych promieni.
Rosły spokojnie kusząc motyle.Rosły i rosą kochały chwile.Mój Tajemniczy Ogród
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8050
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Już się zaczęło! Jak zobaczyłam dziś ziemniaki na działce, to mi się kolana ugięły. Zaraza zaatakowała, druga ziemniaczana grządka (później sadzone) jest jeszcze OK.
Doszłam do wniosku, że nie ma się co bawić w opryski środkami zapobiegawczymi tylko od razu pryskać zapobieg. - interwencyjnymi.
Strata czasu i pieniędzy, no i dodatkowa chemia w glebie.
ida74
---
Posty: 4355
Od: 10 kwie 2008, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nad stawem

Post »

Nawet nie chcę myśleć ,co się będzie działo u mnie w pomidorach posadzonych w gruncie :? No cóż bez chemii się nie obejdzie :?
Arllet
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 23 lut 2009, o 18:26

Post »

Witam
Jestem świeżo upieczoną ogrodniczką. Hoduje pomidory w tunelu i parę dni temu zaczęły kwitnąć. Część krzaczków chcę wykorzystać do olimpiady biologicznej i musze je potraktować Betoksonem, jednak nigdy tego nie robiłam i nie mam pojęcia jak za to się zaprać. Niby wszystko jest jasne, ale mam parę pytań:
-Czy jeśli parę krzaczków potraktuję dużymi stężeniami betoksonu,(wiem,że dawki są ściśle wyznaczone ale do pracy badawczej potrzebuje różne stężenia) a w namiocie się jeszcze inne krzaczki to czy te pozostałe będą zdatne do jedzenia?
-Przez jaki okres czasu i ile razy powtarzać moczenie kwiatów w betoksonie?kiedy moczyc kwiat? czy musi się on dopiero otwierać czy ma być jeszcze zamknięty?
-Najgorzej z kastracją kwiatu przed użyciem betoksonu. Czy taką kastracje trzeba wykonać? A jeśli trzeba to jak?, Bo kwiat pomidora tak dziwnie rośnie (słupek osłonięty jest przez rurkę powstałą ze zrośniętych pręcików) to skoro mam wyrwać pręciki czyli to całą tubkę trzeba usunąć? I jeszcze kiedy wykastrować kwiat i kiedy zastosowac betokson?



Z góry dziękuję za pomoc, i jeśli pytania są oczywiste, to bardzo przepraszam, ale tak jak pisałam to moja pierwsza hodowla i jestem strasznie niezorientowana.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

No właśnie , żeby mniej pryskać trzeba dobrze dobrać środki . Jeśli zaraza jest już na ziemniakach , Gienia słusznie uważa że teraz trzeba użyć środków interwencyjnych . Działają one zapobiegawczo i wyniszczająco jeśli choroba już jest .
Środki interwencyjne o dziłaniu wgłębnym lub układowym to :
Acrobat , Amistar , Curzate Cu , Curzate M , Ridomil .
Amistar stosować wtedy kiedy leje i jest zimno , działa lepiej w takich warunkach od pozostałych . Nie używać tego środka przy upalnej pogodzie bo działa wtedy słabo i może wywołać poparzenia liści . Jeśli choroba już jest , należy wykonać dwa opryski środkami interwencyjnymi w odstępie 4 - 5 dni , dopiero kolejne w odstępie 7 - 10 dni , środkiem zapobiegawczym z innej grupy chemicznej , lub Grevitem , czy Bioseptem .

To tak w skrócie , na pewno każdy ma jakieś doświadczenia w tym temacie , więc jak wszystko sie poskłada , na pewno wyjdzie dobry podrecznik .

Pozdrawiam , kozula .
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8050
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Aniu-kozulo, poświęciłam wczorajszy wieczór (aż przegapiłam serial) i tworzyłam listę śor. Z proponowanych przez Ciebie skreśliłam Curzate- subst. aktywna to mankozeb i jest on również w Acrobacie oraz Ridomil -wyczytałam, że stosuje się go tylko w okresie wzrostu, do czasu owocowania.
Na ogórkach już są 4-ro cm owoce i rodzinka przebiera nogami, kiedy by można je zerwać.
Wypisałam sobie taką listę:
Amistar (azoksystrobina)-głównie zapobiegawczo, działa wgłębnie i układowo.
Acrobat (mankozeb 60%)- zapobieg.- interwencyjnie, działa wgłębnie i układowo.
Previcur 607SL (propamokarb)- zapobieg.- interwencyjnie.
Mildex 711,9 (fosetyl) - zapobieg.- interwencyjnie, działa wgłębnie i układowo.
Biosept - już mam, to ten preparat wcisnęli mi w sklepie zamiast poszukiwanego Grevitu.
Przyznam, że skład chemiczny dla mnie to czarna magia (mój były zawód to księgowość) jak chyba dla większości działkowiczów. Nie wiem czy nie popełniłam jakiegoś błedu, jeśli tak to proszę popraw mnie Aniu.
Zastanawia mnie ten preparat MILDEX, pierwszy raz o nim słyszę i boję się, czy go u nas zdobędę, jeśli nie kupię, to wstawię na listę CURZATE. Trzeba tylko pilnować by nie pryskac nim po Acrobacie, albo Acrobatem po Curzate- czy tak?
Smolkus1993
200p
200p
Posty: 304
Od: 14 lis 2007, o 14:21
Lokalizacja: Goleniów

Post »

A jeśli ziemniaki są ładne zielone i na razie nic im nie jest to środkiem zapobiegawczym takim jak Miedzian,Bravo,Ridomil (który najlepszy) ? ,czy środkiem takim jak Curzate ?
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8050
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Smolkus, jeżeli są ładne, zielone to możesz zaryzykować i opryskać zapobiegawczym. Myśmy zapobiegawczo opryskali jak tylko zwarły się rzędy, też były ładne i zielone. Wystarczyło parę deszczowych dni i zaraza zaatakowała a pomidory rosną parę metrów dalej ł
Ridomil (- zapob.) ma w składzie mankozeb i Curzate M (zapob.- interwencyjny) też ma mankozeb, więc musisz sam zdecydować, aby nie powtórzyć oprysku preparatem o tym samym składzie. Podobno można wyjątkowo powtórzyć oprysk Ridomilem- to wyczytałam w opisie.
Awatar użytkownika
ARABELLA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6593
Od: 4 mar 2009, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)

Post »

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ARABELLA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6593
Od: 4 mar 2009, o 16:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)

Post »

Wiem,że są za gęsto posadzone,ale na razie rosną bez zarzutu :D
mila1003
200p
200p
Posty: 487
Od: 9 mar 2009, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Post »

To pierwszy rok kiedy mam te kwiaty dziwolągi. Są głównie na malinowym olbrzymie i tych które mam od Kozuli - te ożenione do wypróbownia. Na iinnych jak do tej pory ich nie ma. Czy to że te kwiaty mi się tak tworzą to jakiś mój błąd w uprawie czy może te akurat tak mają. Jak wspomniałam nigdy wcześniej (co prawda pomidory mam dopiero kilka lat) mi się nie tworzyły, ale miałam zawsze tylko Złotego Ożarowskiego (ten zawsze się udaje) Rumbę Ożarowską, Betaluksa i Marmande. W tym roku eksperymentuję i mam nadzieję że efektem nie będzie brak swoich pomidorków.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8050
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Post »

Milu, właśnie dlatego nie przepadam za malinowymi, pierwsze owoce to rosną takie pokraki- dziwolągi, owoców jest niewiele i o ile dobrze kojarzę to chyba im się często zwijają liście. Do tej pory nie zwracałam uwagi na kwiaty, dopiero Kozula mi uświadomiła, że jednak trzeba się i kwiatom przyglądać.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Post »

Starodawne malinówki mają tendencję do tworzenia jednego olbrzyma pokraki i kilku zupaczków w jednym gronie . Zapobiega się temu zrywając pierwszy pąk , lub kwiat . Wtedy wyrośnie 4 -5 ładnych owoców . Jakaś kara za smak z typowym pomidorowym aromatem musi być , ale jeśli wiadomo że odmiana tak ma, no to się skubie bez zaglądania czy kwiat kształtny czy dziwak , w sumie to niewielki wysiłek w zamian za smaczne owoce .

Co do środków , to Previcur chyba był kiedyś w programie ochrony przeciwko zarazie , ale teraz go nie ma i słusznie , bo przeciwko tej chorobie działa bardzo słabo , albo wcale ( próbowałam ) . Przy zmianowaniu środków ważny jest drugi składnik czynny oprócz mankozebu . W Acrobacie jest to dimetomorf , w Curzate M cymoksanil . Jest to bardzo skuteczna para środków którą należy trzymać do czasu pojawienia się zarazy na ziemniakach lub już na pomidorach , przy czym lepiej w pierwszej kolejności użyć Acrobatu , w drugiej Curzate M , lub Amistaru jeśli są dla niego odpowiednie warunki . Jeżeli jeszcze niczego nie ma , wystarczy Miedzian , lub Grevit który dziła uodparniająco na rośliny , jeden i drugi przeciwko bakteriozom . Nie wiem jak działa w polu Mildex , w tunelu było bez efektu . Po pierwszym ataku zarazy i opyskach środkami interwencyjnymi należy później używać naprzemiennie środki kontaktowe zapobiegawcze . Przy słonecznej pogodzie można później robić dłuższe przerwy pomiędzy opryskami ( 2 tygodnie ) lub
nawet całkowicie zrezygnować , jeśli zaraza osłabnie .

Pozdrawiam , kozula .
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”