Szczepienie róż
-
- 200p
- Posty: 351
- Od: 13 maja 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Pajęczna
Re: Szczepienie róż
Witam parę lat temu przemarzła mi cześć szlachetna róży na pniu została tylko podkładka. Zostawiłem ja sobie jako podkładkę na przyszłość Posiada ona dość okazale kwiaty bardzo podobne do tych https://zielonyogrodek.pl/i/images/0/3/ ... ay.com.jpg w związku z tym nie mogę jej zidentyfikować nie wygląda na canine wie ktoś co to może być za odmiana dodam ze widziałem za granicą identyczna również która wyglądała na pozostałość podkładki po róży piennej.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Szczepienie róż
Witam. Odkopuje bo mam różę na pniu i z dwóch nich mam boczne pędy zaraz nad ziemią i tutaj pytanie jak je zaszczepić aby uzyskać kolejne róże na pniu ?? W necie widziałem, że daje się do piasku itp. Ale czy to jest sprawdzona metoda? Może ktoś ma sprawdzoną metodę i powie mi kiedy i jak je zaszczepić jaki termin jest odpowiedni bo obecnie pędy mam praktycznie Wielkość i róży na pniu.
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
Re: Szczepienie róż
Może się mylę ale już trochę późno na zaszczepienie róży.
Rozmnażanie róży to co innego niż szczepienie.
Znam dwie sprawdzone metody rozmnażania róż, lecz też stosuje się to w terminie letnim.
Rozmnażanie róży to co innego niż szczepienie.
Znam dwie sprawdzone metody rozmnażania róż, lecz też stosuje się to w terminie letnim.
Marek87
Re: Szczepienie róż
Czy znacie sposób na określenie czy już można zdejmować folię dociskającą (i chroniącą trochę przed wyschnięciem) zaokulizowane na pniu oczka?
Okulizowałem jakieś dwa tygodnie temu, ogonki już ładnie zżółkły, wyschły i je oderwałem, wszczepione oczka są zielone i z niektórych już startują pąki…
Wcześniej wywalałem folię na tyle późno że już w coś zwykle zdążyła wrosnąć, czyli za późno. Nie chcę teraz przestrzelić w drugą stronę i zdjąć folii chroniącej szczepienia za wcześnie.
Okulizowałem jakieś dwa tygodnie temu, ogonki już ładnie zżółkły, wyschły i je oderwałem, wszczepione oczka są zielone i z niektórych już startują pąki…
Wcześniej wywalałem folię na tyle późno że już w coś zwykle zdążyła wrosnąć, czyli za późno. Nie chcę teraz przestrzelić w drugą stronę i zdjąć folii chroniącej szczepienia za wcześnie.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Szczepienie róż
Na wiosnę.
Re: Szczepienie róż

Tzw. "internet", i polski (np. tu), i obcy (np. tu), jeżeli w ogóle pisze jak pielęgnować po szczepieniu, to dość konsekwentnie pisze/mówi żeby zdjąć folię/taśmę/gumkę po miesiącu jeżeli okulizacja była wiosną/wczesnym latem.
Wcześniej zdejmowałem folię po 4-6 tygodniach i działało, tylko czasami róże mi wrastały kalusem w folię (i zdejmując folię uszkodziłem w tym miejscu świeżo zrośnięte), a raz nawet róża sama rozerwała w jednym miejscu folię.
Dlatego szukam na co patrzeć w wyglądzie szczepienia do określenia czy już można, bo kalendarzowy "miesiąc" nie uwzględnia pogody, tempa wzrostu etc. Spodziewam się że "przemysłowo" patrzy się na kalendarz, ale przy kilku różach wolałbym czekać właściwego etapu zrastania się. Tylko który to jest?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Szczepienie róż
Róże okulizowałam kilkadziesiąt lat. Zawsze folię ściągało się na wiosnę podczas ścinania dzików. Od paru lat robię to tylko hobbystycznie w ogródku i nadal do wiosny nie ruszam. Zdarza się, że oczko jest za małe w stosunku do podkładki i wtedy "zaleje oczko" ale to nie wina zawiązania. Chyba, że nauka poszła do przodu a ja się zatrzymałam w rozwoju 
