Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13363
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Haniu - taka płotko-skrzyneczka to skarb :P
Aż mi samej zachciało się coś zmajstrować a przecież gwoździa nawet równo nie umiem przybić :;230

A jutro raniutko jadę z koleżanką kwiaciarką na giełdę na polowanie :D
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Haniu z góry przepraszam, że w Twoim wątku, ale Ty jesteś specem od ekologicznego zasilania roślin. Mogę mieć gnojówkę, nie wiem czy jest przefermentowana czy nie, dlatego piszę ogólnie. To gnojówka bydlęce, od jednej super fajnej krowy , bardzo czystej zresztą. Tak sobie pomyślałam, że szkoda nie brać, tylko co dalej z taką gnojówka zrobić? Wlać do beczki i przefermentować tlenowo, dodawać super fosfat 5g/ litr, poczekać ze 2 tygodnie , rozcieńczyć tak 1l litr gnojówki na 5 litrów wody, a może za mało wody? Szukałam w necie i jest nawet proporcja 1:0,5 ale bałabym się takiego stężenia. No i jeszcze jedna sprawa, ta gnojówka nie jest w jakichś beczkach specjalnych, jest do niej dostęp powietrza, czyli ucieka z niej azot? Reasumując mój dylemat, brać taka gnojówkę bydlęcą i kombinować z nią dalej, czy nie brać? Oto jest moje pytanie :roll: . Dostęp do obornika ,ale tez świeżego mam ciągle, radzę sobie z nim dobrze, bo pani wybrała mi z niego tylko placki, to sobie zalewam i wiem co dalej, z gnojówką pierwszy raz będę robiła eksperymenty i dlatego tak wnikam. Szukałam w necie, ale nie znalazłam dokładnego opisu mojego problemu. Nie chcę spalić ogrodu, dlatego tak Ciebie męczę :oops: .
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Post »

Hanuś - ale tulipka dostałaś... jak marzenie :)

Byłaś prawie w moich stronach a ja nic nie wiedziałam :(
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Post »

Nie dość, że wszystko potrafi zrobić - jest i za malarza, i za cieślę i za stolarza, nie mówiąc o ogrodnicy ;) to znajduje jeszcze czas na wycieczki, podróże i... wydawanie kasy w szkółkach zpełną dokumentacją fotograficzną.
NIESAMOWITA jesteś BABO z PAGÓRÓW :lol: :lol:

a ta fota to... ech... :)
Obrazek

Ciepła życzę i dobrego nastroju.
Awatar użytkownika
hal1959
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8778
Od: 13 mar 2008, o 19:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post »

Hanuś witaj w nowym wątku,dzisiaj odnajduję osoby co mi się zapodziały :roll: ,a każda po kilka i więcej już ma stronek :) .Strat masz rzeczywiście sporo,ale i klimat masz nie ciekawy.U mnie też parę roślin odpadło,ale jeszcze daję szansę na ozdrowienie w cudowny sposób :roll: ,jak nie to wypad,będzie coś nowego,trudno,szkoda,ale nie ma na to rady,dobrze,że zima co roku nie jest taka ostra :wink: .Optymizmu Ci nie życzę,bo masz go pod dostatkiem :D :D :D .Wierzę,że chusteczkowy zakwitnie jak zawsze pięknie :D
Pozdrawiam.Halina
Hal-Linki
Aktualne
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Post »

Witaj Haniu długo mnie nie było u Ciebie.
Aż żal patrząc na te straty po zimie dobrze że kupiłaś troszkę nowych roślin i jakoś Ci zapełni te straty.
Jestem ciekawa czy te kamelie które były w tym ogrodniczym sklepie zimują w gruncie?
Genia
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Witaj Haneczko, zdolna sztuka z Ciebie :roll:
Płotek jak malowanie i skrzyneczka...to też Twoje dzieło :D
A co Ty wymyślasz z tą Siedząca Krową :?: :?: :?: :?:

Muszę Ci się pochwalić,że moje dwie różyczki zimę przeżyły :lol: Przycięłam je tak jak pisałaś i mają już nawet listki.
Podsypałam odrobinę azofoski, bo tylko to miałam pod ręką...co Ty na to ;:7
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Haniu wielkie dzięki po raz milion sto pięćdziesiąty piąty :lol: .
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Moni, drobiazg.
Ważne, żeby pięknie Ci rosło. :P

Guciu, cieszę się, że Ci maleństwa odżyły.
Lubią Cię, ot co :P

Halinko, dziękuję za dobre słowo i nadzieję.
Na razie nic nie rośnie. w nocy przymrozki, wystawione z piwnicy róże z młodymi przyrostami- wymarzły pod ciepłą, osłoniętą ścianą.
Nie dając się przygnębieniom, kupiłam dziś białe miniaturowe bratki.
Ale w powodzi brunatnej ziemi, wcale tych maluszków nie widać. :)

Ewuniu, Grażynki obie, Moni, Mariolu, Jadziolku, Tessco, Ewuniu/ Daisy i wszyscy Mili
- cmokasy wieczorne. ;:196
Awatar użytkownika
Isia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 27 maja 2007, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

pozdrawiam wiosennie Halinko :wit zaglądam ale nie zawsze zdąże coś napisać :D
Bogusia2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1222
Od: 26 maja 2008, o 20:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Haniu bardzo Ci dziękuję za wykład z ilustracjami na temat sadzenia peonii krzaczastych. Nawet sobie nie wyobrażasz jak mnie ich zakup cieszy. To mój prezent imieninowy od moich chłopaków. Jutro będę je sadziła. Z moich największych marzeń jeszcze chciałbym mieć biała magnolię, glicynię lila, agapanty i oleandry. No i żeby jeszcze wszystkie te cuda chciały kwitnąć :D .
Martwi mnie Twój smutek po zimowych stratach. I szokują mnie ciągłe przymrozki w Twojej okolicy. Oby wreszcie znikneły te pozostałości zimy. A jakie masz plany nowych nasadzeń? Czy juz obmysliłaś jak ma wyglądać chusteczka 2009? Raz jeszcze Ci dziękuje.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

Haniu ale fajną miałaś wycieczkę :)
No i nie wróciłąś z pustymi rękami mimo wysokich cen :)

Zdjęcia jak zwykle fajne ... i baaaaardzo mi się podbają te gdzie robisz płotek :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

"W literaturze botanicznej znajduje się czasami wzmianki o występowaniu różaneczników na skałach wapiennych lub dolomitowych.
Doniesienia te należy traktować z rezerwą,
bowiem nie zawsze są to informacje ścisłe."*
Wapń ten, występuje w formie związku magnezowego,
czyli skał dolomitowych i jest przyswajalny dla roślin
( Rh. potrzebują wapnia do budowy tkanek !!!)
Niedobory wapnia u Rh. powodują zahamowanie wzrostu tkanek pedowych na długość,
zamieranie włośników i najmniejszych korzeni, niedorozwój młodych liści
i zamieranie tkanek począwszy od szczytów pędów. Liście drobnieją, skręcają się,
na brzegach pojawiają się nekrozy, obejmujące całośc liścia i jego przedwczesne opadanie.
Wynikiem stałego, min. rocznego, przekwaszenia podłoża lub nadmiernego nawożenia fosforem ( blokującym przyswajanie wpania), jest także uszkodzenie pąków kwiatowych i zamieranie pąków szczytowych i bocznych, często mylone np. z przemrożeniem lub uszkodzeniem grzybowym ( skoczki).

Wapniolubnych gatunków nie ma, co najwyżej są takie,
które tolerują zwiększoną zawartość tego pierwiastka.


Są to jednak gatunki nieliczne, np.:
decorum,
calciphilum,
williamsianum,
wardi,
fortunei,
fargesii,
didymum,
insigne,
discolor,
oreodoxa,
scyphoca-lyx,
traillianum

drobnolistne gatunki różanecznika :
ambi-guum,
augustinii,
ciliatum,
hirsutum,
hippophaeoides,
micranthum,
russatum,
sargentianum,
impeditum,
dauricum,
lutescens,
racemosum


"Rh. catawbiense i odmiany z grupy Rh. 'Cataw-biense — Hybridum' rosły i kwitły zadowalająco, kiedy były szczepione na podkładkach (gatunkach) tolerujących wapń, np. na Rh. fargesii (Heiler, 1956).

Na glebach o odpowiedniej kwasowości różaneczniki rosną dobrze,
nawet, przy obniżonej zawartości składników pokarmowych,
natomiast na glebach mniej kwaśnych, do dobrego wzrostu wymagają one wyższej ich zawartości.
" *

Ważne :idea:
Im starsza roślina, tym bardziej tolerancyjna na wahania pH.
Sadzonki, wymagają podłoża kwaśnego, bo tylko takie, warunkujeich rozwój, zależny od przyswajania makro i mikro pierwiastków.

Starsze rośliny, mające już rozwinięty sytem korzeniowy i większą odporność, tolerują
większe wahania pH.

Zagłodzone rośliny, gorzej znoszą wahania kwasowości podłoża, niż rośliny dobrze nawożone
np. obornikiem.

Do nawożenia stosuje się uwodniony węglan wapnia ( gips) i dolomit,
stymulujace działanie auksyn ( wzrost tkanek na długość, ukorzenianie sadzonek, etc).



* - Mieczysław Czekalski " Różaneczniki"



Spis Rh. w/g gatunków, odmian i pory kwitnienia :

http://www.cieplucha.com.pl/galeria.php ... grodhome=1
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10358
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

PIWONIA KRZEWIASTA / DRZEWIASTA - SADZENIE

Obrazek
Na zdjęciu, widoczne są dwie sekcje korzeniowe.
Dolna, pochodząca z piwonii bylinowej, z aktywnym systemem korzeni bocznych
i powyżej zgrubienia - pojedyncze korzenie na zaszczepionej piwonii krzewiastej.
Z czasem, korzeń bylinowy obumrze i zostanie tylko system korzeniowy piwonii krzewiastej.
I dlatego, piwnonie krzewiaste sadzimy z miejscem szczepienia ok. 10-15cm pod ziemią; głębiej, niż jest miejsce szczepienia. I naczej nie ukorzeni się nam szczepienie!
A w razie wymarznięcia...nie będzie miała skąd odbijać :? .

Tu, opis po polskiemu

A tak wygląda ukorzenianie się krzewiastej w czasie i całkowite zamieranie korzenia bylinowego. ( W szkółkach amerykańskich proponuje się odcinanie korzenia bylinowego, po ukorzenieniu się zaszczepionej góry, żeby stworzyć mocniejsze, jednorodne rośliny)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://solarisfarms.com/Shrub%20Peonies.html
Awatar użytkownika
Daisy
1000p
1000p
Posty: 1756
Od: 11 lut 2008, o 22:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Witaj Haniu :) Widziałam tą instrukcję u Bogusi, chyba się źle zrozumiałyśmy z Grażynką /gagawi, i jej namieszałam z sadzeniem, ale już ją odesłałam do wątku Bogusi. Ja swoją piwonię sadziłam na taką głębokość do ziemi jak była w donicy i miejsce szczepienia miałam powyżęj 30 cm nad, ale może to po prostu pierwsze stare pąki, a nie szczepienie. Muszę ją dzisiaj dobrze pooglądać. u mnie rośnie 3 sezon, bez zarzutu.
Pozdrawiam serdecznie :) Ewa
Ogródek Daisy, cz.1, cz.2, cz.3,
aktualny
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”