Roczne oczko w głowie

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mons
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 sty 2009, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

I jeszcze pokażę jak bardzo mączniak poraził moje bzy, pocieszające są te młode zawiązki pąków . Dodam , że lałam Topsinem prawie cały sezon. to chyba to wilgotne lato tak podziałało i okazuje się , że nawet tak odporna (wydawało by się :) roślina jak bez zachorowała .

Obrazek Obrazek Obrazek

Na ostatnim zdjęciu zdechlak rącznik po ataku zimy, która jak zwykle zaskoczyła drogowców ;:14
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

OJ ,masz tych wrzosów i wrzośców dość sporo .
Z nazwami nie pomogę ,bo moje też same NN.
Awatar użytkownika
Dorota-C
500p
500p
Posty: 613
Od: 25 wrz 2007, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Śliczny masz ogródek :D Wrzosowisko wspaniałe :shock: Ja też kupiłam takiego wrzośca i już widzę że z nim coś nie tak :(
A modrzew cudny, też miałam takiego trzyletniego. By podwiązywany do góry i miał już ponad 2 metry wysokości ale dopadła go fytoftoroza i musiałam go wyrzucić :cry: :cry: :cry:
"Wszędzie kwitną kwiaty dla tego, kto chce je dostrzec."
Storczyki i ogródekDorotki
Doniczkowe
Awatar użytkownika
Mons
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 sty 2009, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Nie wiem co by się ze mną stało gdybym musiała wyrzucic mojego kochanego modrzewia . POwiedz czy tą fytoftorozę można jakoś wczesniej zauważyc ??
Co do wrzośca to jest piękny ale widzę , że już zasychają mu wierzchołki, także w tym roku był ostatni raz. :x
JOLU właśnie te moje wrzosy prawie wszystkie NN, próbowałam kiedyś odszukac ich nazwy , ale różnią się tak drobnymi szczegółami , że dałam sobie spokój.
POzdawiam Was wszystkich bardzo serddecznie.
Awatar użytkownika
Agnieś
1000p
1000p
Posty: 1243
Od: 7 lut 2008, o 19:14
Lokalizacja: na północ od Rzeszowa

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Ja też nie potrafię zidentyfikować swoich wrzosów. Próbowałam, ale nawet w szkółce mieli problem żeby je odróżnić. Zresztą najważniejsze, żeby ładnie rosły. Pozbieraj nasiona z rącznika, będziesz miałą na przyszły rok. Też kiedyś miałam. Straszny żarłok z niego.
Mój lilak też w tym roku choruje :(

A tak w ogóle, to bardzo podoba mi się twój ogród. Lubimy chyba podobne klimaty ogrodowe :D
Awatar użytkownika
Ania Kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1482
Od: 19 lut 2009, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Witaj Mons. Masz piękne wrzosy. U mnie niestety już dwa razy robiłam podejście i uschły wiec dałam sobie spokój ;-)

A trawnik jest obiektem mojej zazdrości... ;-)
Awatar użytkownika
Mons
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 sty 2009, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Kurcze właśnie jak to jest z tymi nasionami , bo nie bardzo wiem . Mam wrażenie , że na moim albo jeszcze nie ma nasion albo są a ja nie wiem , które to. Po tym ostatnim ataku zimy chyba cały zgnił. TAk samo jak aksamitki i chyba będą nici z nasionek i żebranie o nasionka u forumowiczów.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mons
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 sty 2009, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

OOOOO wreszcie mój trud się opłacił , ktoś wreszcie chwali trawnik , ale nie wiem czy w przyszłym roku też dam się naciągnąc na taki rachunek za wodę..............zobaczymy może źdźbła się wzmocnią i nie będą tyle piły.
Dziękuję Aniu
Awatar użytkownika
Agnieś
1000p
1000p
Posty: 1243
Od: 7 lut 2008, o 19:14
Lokalizacja: na północ od Rzeszowa

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Mons pisze:Kurcze właśnie jak to jest z tymi nasionami , bo nie bardzo wiem . Mam wrażenie , że na moim albo jeszcze nie ma nasion albo są a ja nie wiem , które to. Po tym ostatnim ataku zimy chyba cały zgnił.
nasiona powinny być w tych jeżowych owocach, chyba że nie zdążyły jeszcze dojrzeć, ale rozetnij i zobacz. Tylko pamiętaj że to trująca roślina.
Awatar użytkownika
Mons
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 sty 2009, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Dzięki Agnieś sprawdzę czy dojrzały w tych , które nie zgniły po śniegu.
Awatar użytkownika
grazynarosa22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8499
Od: 16 mar 2009, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Masz cudnie ułożony ogród,bardzo mi się podoba....a trawnik to też mój problem,tyle że ja mam stary który próbowałam reaktywować i nadal spróbuję na wiosnę :lol:
Pozdrowionka...Grażyna
Moje wątki. aktualny
Moje rękodzieło
Awatar użytkownika
Mons
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 sty 2009, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Grażynko próbowałaś wertykulacji -podobno nawet najbardziej zdezelowany trawnik budzi się ze snu. Ja na 100% w przyszłym roku zaczyna wiosnę od areacji trawnika.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Mons
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 sty 2009, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Bardzo Was proszę o pomoc!!!!!!!!!!!! Dostałam wczoraj 3 sadzonki i nie mam pojęcia co to. Chcę posadzic jakk najszybciej , ale nie wiem kompletnie gdzie , bo nic na jej temat nie wiem.

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Mons
100p
100p
Posty: 158
Od: 19 sty 2009, o 10:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Dodam jeszcze , że roślinka ma skórzaste , twarde liście i jest po wyprzedażowych przejściach.
tadeusz48
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3394
Od: 5 wrz 2007, o 17:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Roczne oczko w głowie

Post »

Witaj MONS- jestem przekonany że twoje sadzonki są laurowiśniami, są to piękne krzewy zimozielone, posadź je raczej w półcieniu, przekonałem się że w półcieniu lepiej rosną niż w pełnym nasłonecznieniu,(miałem dwa krzewy, jeden w cieniu, drugi w słońcu). Na zimę osłoń je od zimnych wiatrów. z kwitnieniem wiosennym, to będzie raczej trudno, ale jak nie zakwitną wiosną, to lubią kwitnąć późnym latem.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”