Bananowiec - choroby i szkodniki

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Nicegarden
200p
200p
Posty: 289
Od: 5 sie 2009, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: U.K

Post »

O kurcze tak często :shock: ,preparat nazywa się Dithane,innego mi pan w sklepie nie doradził.Umyłam listki a prysznic zrobiłam raz dziennie wiec zaraz zrobię drugi raz.
Znalazłam pajęczynkę z takimi drobniutkimi minimalnymi białymi robaczkami ,po przeczytaniu wątku doszłam do wniosku że to jest przędziorek.
Roślinki są w dobrym stanie(jak na moje oko,nie usychają jeszcze haha),niczego im nie brakuje,stoją w mojej przydomowej oranżerii,maja zapewnioną wysoką wilgotność powietrza,dbam aby nie miały za sucho tzn .mają zawsze wilgotne podłoże.Temperatura pomieszczenia to 20-23 stopnie cała dobę,słowem cod,miód i orzeszki ..tylko te białe robaczki są na obecna chwilę problemem.
Zakupiłam dodatkowo 10 sztuk czerwonego bananowca ,właśnie czekam na przesyłkę i aż się boje co to będzie jeśli kolejne roślinki będą miały takich "gości".
Dziękuję za radę i pomoc,tak to jest jak się amator bierze za ogrodnictwo
:wink: ,myślę że z roku na rok będę mądrzejsza :lol: :wink: .
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.

? Sokrates
x-C-j
---
Posty: 7092
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Kup sobie Magusa i Actellic i na zmianę nimi wykonaj opryski, przeczytaj mój post z dnia 2009-08-17, 20:32 tutaj :wink:

trzeba by zacząć od osłonięcia dobrze doniczki by nie zalać ziemi wodą i porządny prysznic na dzień dobry, następnie jak wyschną liście oprysk Magusem 200 SC w dawce 1 ml na 0,75 l wody na drugi dzień poprawka Actellic 500 EC dawka 1 ml na 1 l wody, na trzeci dzień znów Magus 1 ml na 0,5 l wody, na czwarty dzień znów porządny prysznic, dwa dni przerwy i jeszcze raz to samo, wtedy możliwe że wyeliminujesz przędziorka w każdym z stadiów rozwojowych. :wink:
Nicegarden
200p
200p
Posty: 289
Od: 5 sie 2009, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: U.K

Post »

Bardzo chętnie bym kupiła ,ale u mnie tych środków dostać raczej nie mogę :( ,wiec próbuje zastępczymi,bo jakoś sobie radzić trzeba.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.

? Sokrates
bialykruk
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 24 kwie 2009, o 00:42
Lokalizacja: wlkp

Post »

Nicegarden uważam, że przy tak troskliwej opiece prędko pozbędziesz się problemu. Mój banan ma bezpośrednie światło od godziny mw. 14, podlewam wodą przegotowaną, nigdy nie wodą prosto z kranu, zraszam raz dziennie. Od czasu kiedy zabrałam go do domu wygląda dużo lepiej. Czarne plamki, o które pytałam wcześniej to najwyraźniej były nakłucia owadów, nowe liście są już ładniutkie :D

Obrazek
Awatar użytkownika
Netzach
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 maja 2007, o 17:30
Lokalizacja: Zaklików-Wrocław

Post »

No i nadeszła jesień... miesiąc temu kupiłem specjalną żarówkę do terrariów, która emituje światło zbliżone do naturalnego i ma pobudzać wzrost roślin (oraz czynności rozrodcze jaszczurek :P). Codziennie doświetlam bananowca wieczorem - jako przedłużenie dnia - a w pochmurne dni wzmacniam także słabe światło dzienne. Jak na razie roślina się trzyma, choć wzrost jest już wyraźnie wolniejszy to liście rozwijają się nadal. Niestety teraz plamy są zdecydowanie słabsze i pojawiają się tylko w górnej części liścia - najbliższej żarówki... Mam nadzieję, że w miarę coś to światło daje - liście nie robią się mniejsze, więc nie ma źle. Problem tylko, że bananowiec zajmuje już ćwierć pokoju :P Czarne brzegi gdzieniegdzie się pojawiają, ale tak było od początku i nigdy nie dotyczyło młodych liści, eięc się nie przejmuję za bardzo. Nie wiem czy to nie efket potrącania - niestety nieuniknionego na tak małej powierzchni.

A oto jak się teraz prezentuje mój "roślinek" pod własnej roboty lampką z odbłyśnikiem :) :

Obrazek

Ostatnio oberwałem już zżółkłe stare liście jakie miał w chwili kupienia i teraz został tylko jeden, który nie wyrósł u mnie. Widać jego końcówkę lekko podżółkniętą na samym dole na tle doniczki. Reszta to świeży przychów domowy (od maja).
Nicegarden
200p
200p
Posty: 289
Od: 5 sie 2009, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: U.K

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Netzach super ten banan :D dość spory okaz ;:63 .
Moje dwie Muselle padły ale jedna przetrwała i ma się dobrze,wyhodowałam od nasionka więc mam niesamowitą frajdę patrząc jak sobie rośnie.
Ja trzymam obecnie w łazience :wink: wilgotność duża i dużo słonka.
Białykruku Twój banan to Musa balbisiana ?Piękny :D ;:108 . Posiałam nasionka tego banana i już 3 miesiąc czekam na jakikolwiek znak życia a tam jedno wielkie nic :| -cisza.
Tydzień temu posiałam też Musa accuminata.
Zakupiłam ostatnio też dwa Musa Basjoo ale niestety sprzedawca przysłał mi "ogryzki" i dziś odzyskałam pieniądze-na szczęście.
Nie poddaję się jeszcze ,dziś zamierzam kupić nowego banana może tym razem sprzedawca będzie słowny i przyśle zdrową roślinę.
Pozdrawiam .
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.

? Sokrates
Awatar użytkownika
Netzach
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 maja 2007, o 17:30
Lokalizacja: Zaklików-Wrocław

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Niestety mój okaz nieco ucierpiał z powodu zimy. Wiadomo: zima + blok + centralne ogrzewanie = ciemno i sucho. W sumie szło dobrze, dopóki na blisko dwa tygodnie nie wyjechałem na święta. Fakt, że bananowca doglądał współlokator (dzięki czemu przeżył), ale jednak bez mojej opieki wysuszyło go mocno i brzegi liści nieco pozasychały. Tak to codziennie go zraszam, a kaloryfer okładam mokrą ściereczką. Po moim powrocie na szczęście już zaczął się zbierać. Ciągle rośnie (dzięki doświetlaniu) - choć teraz naprawdę wolno w stosunku do tego co było latem. Liście rozwijają się jeden na drugim, no i nie mają tego ładnego deseniu od słońca. Ale przynajmniej zrobił się gęściejszy:

Obrazek

Myślę że powinien spokojnie dotrwać do wiosny. Czeka go wtedy przesadzenie do jakiejś naprawdę mega-donicy. Tylko boję się, gdzie ja go zmieszczę...

Nicegarden: a pochwalisz się swoim? :)
Nicegarden
200p
200p
Posty: 289
Od: 5 sie 2009, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: U.K

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Ja mam młody okaz muselli bo ma dopiero poł roku wyhodowałam z nasiona ( wiem wiem desperatka ze mnie :lol: ) ten który kupiłam teraz to musa basjoo.
Mały w porównaniu z Twoim pięknisiem :wink: :D .

Jutro zrobię świeże fotki to pokarze.
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.

? Sokrates
Awatar użytkownika
Netzach
100p
100p
Posty: 117
Od: 11 maja 2007, o 17:30
Lokalizacja: Zaklików-Wrocław

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

No roślinki jeszcze młode, ale koniecznie musisz nam później pokazać jak w ogrodzie wyrosną... jeśli tylko zima w tym roku się kiedyś skończy :P
Nicegarden
200p
200p
Posty: 289
Od: 5 sie 2009, o 23:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: U.K

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Masz rację zima w tym roku jest paskudna,nawet mnie zasypało ;:223 .Na szczęście już mam 8 na plusie i moje roślinki odżyją :D .
Natura dała nam dwoje oczu, dwoje uszu, ale tylko jeden język po to, abyśmy więcej patrzyli i słuchali, niż mówili.

? Sokrates
Awatar użytkownika
eris
100p
100p
Posty: 119
Od: 2 sty 2011, o 01:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wlkp

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Witam Wszystkich!
Mam nadzieję, że jeszcze tu ktoś zagląda. Jestem posiadaczką bananka od jakiś dwóch lat. Ma 4 odrosty więc postanowiłam je pooddzielać muszę jednak przyznać, że po wyjęciu z doniczki nie odważyłam się. Korzenie tworzą zwartą bryłę nie do ruszenia, chyba żeby ją pociąć odplątanie jest raczej nie możliwe więc przesadziłam do większej doniczki i dałam spokój.
Awatar użytkownika
kaczmar005
200p
200p
Posty: 372
Od: 17 lip 2010, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Bananowiec - choroby i szkodniki

Post »

Jak uszkodzisz trochę korzeni to nic się nie stanie :) możesz spokojnie obcinać młode odrosty z kilkoma korzeniami :)
Rafal111
200p
200p
Posty: 395
Od: 15 wrz 2008, o 19:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

czym wyleczyć bananowca z pajęczaków

Post »

Mam takie małe pajęczynki. Przecieram i się odradzaja. Jak sie tego pozbyć?
Awatar użytkownika
Motylica100
200p
200p
Posty: 232
Od: 14 mar 2010, o 14:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: czym wyleczyć bananowca z pajęczaków

Post »

Na przędziorki dobry jest Magus ;)
Awatar użytkownika
Eryk-kun
200p
200p
Posty: 208
Od: 25 sty 2011, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: czym wyleczyć bananowca z pajęczaków

Post »

Dokładnie tak jak mówi Motylica100. Magus jest najlepszy, ale można również stosować Provado w spray'u. Nomolt za to nie da sobie rady, ponieważ jest przeznaczony do zwalczania szkodników glebowych.
"To, że nie mogę zmienić wszystkiego, nie oznacza, że nie powinienem próbować zmienić czegokolwiek".
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”