Bogusiny Ogród (Bogusia2)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2417
- Od: 24 kwie 2008, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: BRZESKO
Bogusiu pierwszy raz spacerowałam po Twoim ogrodzie,
w tak krótkim czasie dokonałaś tak radykalnych zmian
do starych drzew dodałaś tyle nowych , ze powstały
bardzo urokliwe zakątki, gdy to wszystko urośnie i zakwitnie
będzie oszałamiający efekt - gratuluje
_________________________
pozdrawiam serdecznie Danuta
w tak krótkim czasie dokonałaś tak radykalnych zmian
do starych drzew dodałaś tyle nowych , ze powstały
bardzo urokliwe zakątki, gdy to wszystko urośnie i zakwitnie
będzie oszałamiający efekt - gratuluje
_________________________
pozdrawiam serdecznie Danuta
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Bogusiu podreptałam dzisiaj po twoim ogródku i widzę niesamowite zmiany.
Pękne grządki zaokrąglonych kształtów, zakątek z ławeczką i wokół domu - wszystko wygląda teraz inaczej.
Wywal tego rh jak najszybciej, bo jeśli to choróbsko to może się skończyć jak u mnie / ginie ostatni rh mimo oprysków/.
Bogusiu gratuluję tych zmian - ogród na tym bardzo skorzystał.
Pękne grządki zaokrąglonych kształtów, zakątek z ławeczką i wokół domu - wszystko wygląda teraz inaczej.
Wywal tego rh jak najszybciej, bo jeśli to choróbsko to może się skończyć jak u mnie / ginie ostatni rh mimo oprysków/.
Bogusiu gratuluję tych zmian - ogród na tym bardzo skorzystał.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witam serdecznie miłych Gości i dziękuję za odwiedziny w moim ogrodzie. Szczególnie dziękuję za miłe słowa pod adresem mojego Ojca. Oczywiście wszystko Mu przeczytałam, Tata bardzo dziękuje za pozdrowienia i przesyła wszystkim Paniom ukłony i życzenia sukcesów w pielęgnacji ogrodów.
Bardzo się cieszę, że tyle znakomitych ogrodniczek znalazło czas, żeby spojrzeć na zdjęcia mojego ogrodu. Ja wiem, że w porównaniu z Waszymi jest bardzo mały, już nawet nie chodzi mi o powierzchnię ale o ilośc gatunków roślin jakie w nim rosną.
Kasiu oglądałam Twoje ostatnie zdjęcia - sa zachwycające. Cynamnonku dzięki Tobie zaistniał na Forum temat malarski i okazało się, że lubimy obrazy i lubimy o nich mówić.
Gabrielo, Haniu, Ewo, Danusiu, Grażynko bardzo często spaceruję po Waszych ogrodach z największą przyjemnością. Zyto widziałam Twoje wpisy w ogrodzie Zenobiusza i miło mi, że z ogrodu Mistrza zajrzałaś również do mojego skromnego ogródka.
Grażynko strasznie mi przykro, że musiałaś usunąć RH ze swojego ogrodu. U mnie póki co chory jest ten jeden. Marek z Oregonu pisał jak wyglądają korzenie RH. Ja jak przesadzałam mojego biednego Mieszka, ogładałam te jego korzonki, bo myślałam, że znajdę larwy opuchlaków i wydaje mi się, że te korzenie w ogóle nie urosły. Jak na taką sporą koronę to korzenie miały wielkość talerzyka deserowego. Może on się po prostu nie przyjął. No nie wiem co o tym myśleć.
Strasznie przeszkadza mi niepogoda w pracach ogrodniczych. Nie posadziłam do tej pory ani jednej cebuli, a mam jeszcze do posadzenia 15 sadzonek ostróżek i dzwonków brzoskwiniostnych i 6 sadzonek borówek-brusznicy do towarzystwa RH. No i zaczynam mysleć o kupienie róż, poza tymi, które zamówiłam w Rosarium. Chcę kupić Acropolis, Chopina, Bonicę 82, Ninę Veibull i może jeszcze jakaś mnie rzuci na kolana. W Rosarium zamówiłam Eden Rose, Leonadrdo da Vinci, Erotikę i kremową Marię Anoninę. A jak pomyślę, że te wszystkie róże trzeba potem okopczykować i przyodziać na zimę wszystkie hortensje ogrodowe to mi się trochę słabo robi. Nie wiem jeszcze czy RH się jakoś zabezpiecza i klematisy.
Frido zastanawiałaś się nad różami i lawendą. Mamy ten sam piasek w ogrodzie i róże rosną u mnie ze zmiennym szczęściem, lawenda natomiast świetnie. Sadząc lawendę sypię na dna dołka trochę grysu takiego drobnego, wapiennego. Obsypuję ziemia czyli piaskiem i to wszystko. Oczywiście sadzonki podlewam. Wielkość roślin zależy od gatunku. Mam 2 lawendy z ub. roku, z których każda ma średnicę dobrze ponad pół metra i mam lawendę innego gatunku i te są drobniejsze. W sobotę wsadziłam 3 maleńkie sadzonki do tej nowej różanki i mam nadziję, że się przyjmie. Wiosną tego roku poszdiłam 6 sadzonek i wszystkie pieknie kwitły latem. Ja uwielbiam lawende i bardzo Cię wspieram w zamiarze posadzenia jej między różami.
Bardzo się cieszę, że tyle znakomitych ogrodniczek znalazło czas, żeby spojrzeć na zdjęcia mojego ogrodu. Ja wiem, że w porównaniu z Waszymi jest bardzo mały, już nawet nie chodzi mi o powierzchnię ale o ilośc gatunków roślin jakie w nim rosną.
Kasiu oglądałam Twoje ostatnie zdjęcia - sa zachwycające. Cynamnonku dzięki Tobie zaistniał na Forum temat malarski i okazało się, że lubimy obrazy i lubimy o nich mówić.
Gabrielo, Haniu, Ewo, Danusiu, Grażynko bardzo często spaceruję po Waszych ogrodach z największą przyjemnością. Zyto widziałam Twoje wpisy w ogrodzie Zenobiusza i miło mi, że z ogrodu Mistrza zajrzałaś również do mojego skromnego ogródka.
Grażynko strasznie mi przykro, że musiałaś usunąć RH ze swojego ogrodu. U mnie póki co chory jest ten jeden. Marek z Oregonu pisał jak wyglądają korzenie RH. Ja jak przesadzałam mojego biednego Mieszka, ogładałam te jego korzonki, bo myślałam, że znajdę larwy opuchlaków i wydaje mi się, że te korzenie w ogóle nie urosły. Jak na taką sporą koronę to korzenie miały wielkość talerzyka deserowego. Może on się po prostu nie przyjął. No nie wiem co o tym myśleć.
Strasznie przeszkadza mi niepogoda w pracach ogrodniczych. Nie posadziłam do tej pory ani jednej cebuli, a mam jeszcze do posadzenia 15 sadzonek ostróżek i dzwonków brzoskwiniostnych i 6 sadzonek borówek-brusznicy do towarzystwa RH. No i zaczynam mysleć o kupienie róż, poza tymi, które zamówiłam w Rosarium. Chcę kupić Acropolis, Chopina, Bonicę 82, Ninę Veibull i może jeszcze jakaś mnie rzuci na kolana. W Rosarium zamówiłam Eden Rose, Leonadrdo da Vinci, Erotikę i kremową Marię Anoninę. A jak pomyślę, że te wszystkie róże trzeba potem okopczykować i przyodziać na zimę wszystkie hortensje ogrodowe to mi się trochę słabo robi. Nie wiem jeszcze czy RH się jakoś zabezpiecza i klematisy.
Frido zastanawiałaś się nad różami i lawendą. Mamy ten sam piasek w ogrodzie i róże rosną u mnie ze zmiennym szczęściem, lawenda natomiast świetnie. Sadząc lawendę sypię na dna dołka trochę grysu takiego drobnego, wapiennego. Obsypuję ziemia czyli piaskiem i to wszystko. Oczywiście sadzonki podlewam. Wielkość roślin zależy od gatunku. Mam 2 lawendy z ub. roku, z których każda ma średnicę dobrze ponad pół metra i mam lawendę innego gatunku i te są drobniejsze. W sobotę wsadziłam 3 maleńkie sadzonki do tej nowej różanki i mam nadziję, że się przyjmie. Wiosną tego roku poszdiłam 6 sadzonek i wszystkie pieknie kwitły latem. Ja uwielbiam lawende i bardzo Cię wspieram w zamiarze posadzenia jej między różami.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Bogusiu - mamy ten sam problem, nie nadążamy z pracami w ogrodzie z powodu kiepskiej pogody. Od czwartku ma być ciepło wiec już w piątek biorę urlop i lecę na działkę szaleć z cebulkami 
I chyba przez ciebie zajrzę dzisiaj po drodze do Obi - róże są mówisz ( pisałaś u Fridy )....?
Może sie skuszę ? Potrzebuję też borówki ale nie wiem czy nie za późno......?

I chyba przez ciebie zajrzę dzisiaj po drodze do Obi - róże są mówisz ( pisałaś u Fridy )....?
Może sie skuszę ? Potrzebuję też borówki ale nie wiem czy nie za późno......?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witam w piękny piątkowy poranek. Mam dziś urlop
i mam zamiar cały dzień spędzić w ogródku. Zaczęłam od kilku zdjęć;
Moje bluszcze
[/URL[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/741b0eb5aa1ba7cd.html]
Przedogródek, a w nim nieoczekiwanie pojawiły się grzyby

Pusta
rabata w rogu ogródka. Widać pożółkłe liscie konwalii i młode bzy. Co tam posadzić, bardzxo proszę o radę.

Tak wygładają dzisiaj kupione niedawno hortensje: wybarwiona Vanille-Fraise, "Renhy"

Great Star "Le Vasterival"

Kilka zdjęć kwitnących obecnie roślin

Proszę o pomoc, to jest borówka brusznica i na poowierzchni doniczki "coś" wyrosło
Czy można borówkę wysadzić z tym porostem, czy też należy go usunąć? Sprawa pilna!!!!!!

Czy te begonie można przechować przez zimę?


Moje bluszcze





Przedogródek, a w nim nieoczekiwanie pojawiły się grzyby




Pusta





Tak wygładają dzisiaj kupione niedawno hortensje: wybarwiona Vanille-Fraise, "Renhy"

Great Star "Le Vasterival"

Kilka zdjęć kwitnących obecnie roślin




Proszę o pomoc, to jest borówka brusznica i na poowierzchni doniczki "coś" wyrosło

Czy można borówkę wysadzić z tym porostem, czy też należy go usunąć? Sprawa pilna!!!!!!

Czy te begonie można przechować przez zimę?

Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 763
- Od: 3 lis 2006, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Boguniu pokazałaś nowe zakątki Twojego ogródka. Bardzo ładne wejście, obrośnięte bluszczem no i ta alejka żwirkowa z dereniami i igaczkami - śliczna!
Co do pustej rabatki - sprawia wrażenie troszkę zacienionej- może tak ze 3 piękne okazy pstrych funkii? Ślicznie wypełniły te gołe miejsca i są bezproblemowe. A co do borówki - usunęłabym śmiało przy sadzeniu te sklaniakopodobne rośliny. Myślę że to jest zupełnie zbędne!
A coże to Bogusiu za róża z tym olbrzymiastym pąkiem - cudo!?
Co do pustej rabatki - sprawia wrażenie troszkę zacienionej- może tak ze 3 piękne okazy pstrych funkii? Ślicznie wypełniły te gołe miejsca i są bezproblemowe. A co do borówki - usunęłabym śmiało przy sadzeniu te sklaniakopodobne rośliny. Myślę że to jest zupełnie zbędne!
A coże to Bogusiu za róża z tym olbrzymiastym pąkiem - cudo!?
Kasia
Ogród Cilli
Ogród Cilli
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Witaj Bogusiu ! Jak najszybciej pozbądź się tych wątrobowców spod borówki, bo będziesz miała kłopot z ich pozbyciem się. To okropne porosty
Zerknij proszę tutaj : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... B1trobowce
Pozdrawiam Właścicielkę pięknej posiadłości

Zerknij proszę tutaj : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... B1trobowce
Pozdrawiam Właścicielkę pięknej posiadłości

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
KAsiu i Aniu witajcie. Przede wszystkim dziękuję za dobrą radę. Borówki już posadzone bez wątrobowców! Zdarłam całą wierzchnią warstwę ziemi na grubość 3-4 cm. Myślę, że żaden wątrobowiec się nie ostał. Spędziłam cudowny dzień w ogrodzie. Wystraczyło kilka dni zimna i deszczu a w związku z tym wymuszonej przerwy w pracach ogradniczych i dawny zapał i odczucie przyjemności wróciły. Sadziłam, kopałam, przesadzałam, zbierałam opadłe listki z róż i byłam bardzo szczęśliwa.
Kasiu ta róża to L.D.Braithwaite Austina. Generalnie sprawiła mi zawód. Posadziłam ją jesienią ub. roku i wiosną była o.k. W czerwcu wydała najpiękniejszy kwiat jaki mozna sobie wyobrazić ogromny, pachnący, przypominał peonię w pełnym rozkwicie. Trzymał się ok 14 dni. Potem były następne kwiaty ale było to tylko echo tamtego, nic, na co zwróciałabyś uwagę. Róża chorowała cały sezon. Urosła minimalnie i postanowiłam jesienią przesadzić ją w inne miejsce. Przez ostatni tydzień w ogóle nie wychodziłam do ogrodu, i wyobrażasz sobie moje zdumienie kiedy dziś zobaczyłam ten pąk. Jest tak wielki jak ten czerwcowy i też pachnie! Zobaczymy czy się rozwinie, bo też trochę jednak namókł.
Skończyłam nasadzenia w różance. Brakuje tylko Eden Rose, na którą czekam. Posadziłam 5 ostróżek niebieskich, 5 białych, 2 białe naparstnice, 9 dzwonków białych i 9 niebieskich, 3 lawendy. Posadzone róże są w różnych odcieniach różu poza jednym Charlesem Austinem, który spodziewam się, że będzie morelowo-różowy. Najjaśniejsza będzie New Dawn a najciemniejsza Rosarium U i Mary Rose. W kolorystycznym środku będą J.Cartier, Eden Rode i Astrid Lindgren. Widzę, że z ogrodem jest podobnie jak z podróżami. Najprzyjemniejsze jest planowanie i wyobrażanie sobie jak to będzię cudnie. A potem bywa różnie.
Jeszcze zdjęcia z dzisiejszego ogrodu.
To jest "jednopędowa" Flamendanz

A tuż obok jej rówieśnica Veilchenblau, pięknie rozrośnięta

Głupio zrobiłam, że przy tarasie posadziłam róże, które kwitną tylko raz! Może powinnam przesadzić Flamendanz gdzieś dalej (gdzie
) a obok V. posadzić np. Parade?
Kasiu ta róża to L.D.Braithwaite Austina. Generalnie sprawiła mi zawód. Posadziłam ją jesienią ub. roku i wiosną była o.k. W czerwcu wydała najpiękniejszy kwiat jaki mozna sobie wyobrazić ogromny, pachnący, przypominał peonię w pełnym rozkwicie. Trzymał się ok 14 dni. Potem były następne kwiaty ale było to tylko echo tamtego, nic, na co zwróciałabyś uwagę. Róża chorowała cały sezon. Urosła minimalnie i postanowiłam jesienią przesadzić ją w inne miejsce. Przez ostatni tydzień w ogóle nie wychodziłam do ogrodu, i wyobrażasz sobie moje zdumienie kiedy dziś zobaczyłam ten pąk. Jest tak wielki jak ten czerwcowy i też pachnie! Zobaczymy czy się rozwinie, bo też trochę jednak namókł.
Skończyłam nasadzenia w różance. Brakuje tylko Eden Rose, na którą czekam. Posadziłam 5 ostróżek niebieskich, 5 białych, 2 białe naparstnice, 9 dzwonków białych i 9 niebieskich, 3 lawendy. Posadzone róże są w różnych odcieniach różu poza jednym Charlesem Austinem, który spodziewam się, że będzie morelowo-różowy. Najjaśniejsza będzie New Dawn a najciemniejsza Rosarium U i Mary Rose. W kolorystycznym środku będą J.Cartier, Eden Rode i Astrid Lindgren. Widzę, że z ogrodem jest podobnie jak z podróżami. Najprzyjemniejsze jest planowanie i wyobrażanie sobie jak to będzię cudnie. A potem bywa różnie.
Jeszcze zdjęcia z dzisiejszego ogrodu.

To jest "jednopędowa" Flamendanz


A tuż obok jej rówieśnica Veilchenblau, pięknie rozrośnięta


Głupio zrobiłam, że przy tarasie posadziłam róże, które kwitną tylko raz! Może powinnam przesadzić Flamendanz gdzieś dalej (gdzie

Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia