Wiejskie podwórko - aguskac cz.1

[basow@]

Aga,ta cegła przecież dobrze wygląda!Przynajmniej na zdjęciach.
Jak nie mam cierpliwości za grosz,tak w tym wypadku chyba bym się "poświęciła" i pomalowała małym pędzelkiem znowu na czerwono....I posadziła w pobliżu "wiejskie " kwiaty :malwy,dalie ,kosmos...Przy tej szopie jest super!
Jak ją otynkujecie i pomalujecie - straci cały swój urok...

2900m2!!!! Prawie 2 razy więcej ,niż mam ja!I to jest rozsądnej wielkości działka.Na wszystko jest miejsce.Moja jest zdecydowanie za mała!Już wiem,że warzywniak będę musiała ograniczyć do minimum...Kwiaty mimo wszystko ważniejsze

[aguskac]

Z tyłu ta cegła wygląda przyzwoicie, ale spójrz jeszcze raz tutaj :

i widok z drugiej strony szopki

jest różnica prawda?
Widać wyraźnie że wymaga porządnego remontu zwłaszcza dół i góra. Tam się wręcz wszystko sypie. Tego nie można tak zostawić, takie pęknięcia nie wróżą długiego żywota....

Ja tez się cieszę, że mamy tyle przestrzeni tylko to koszenie.... hihi
Ale muszę ograniczać swoje zapędy jeśli chodzi o winogrona. Apetyt mi wciąż rośnie na nowe odmiany, a mam już ich ponad 20. Wyznaczyłam sobie miejsca gdzie mogę sadzić i nie chcę poza to wyjść, bo apetyt apetytem, ale jak porządnie zaczną owocować to kto to obrobi hihi . Już teraz mam ponad 50 krzewów. Chciałabym się zmieścić docelowo w 60-ciu

[dominikams]

To się Aga ograniczasz

A co do cegły, to mi też się podoba taka, nawet z pęknięciami jeszcze bardziej Remontowałabym ją tylko, jeśli brak remontu grozi rozsypką.

[aguskac]

To się Aga ograniczasz

A co do cegły, to mi też się podoba taka, nawet z pęknięciami jeszcze bardziej Remontowałabym ją tylko, jeśli brak remontu grozi rozsypką.

Śmiej się śmiej, zobaczymy na ilu krzewach Ty skończysz

No jeszcze chyba parę lat się nie rozsypie, ale zdobić też nie zdobi

[tu.ja]

Choć sporo pracy jeszcze przed Wami to już jest fajnie. Taki wiejski klimat to dobry pomysł. Wspominałaś,że chcesz zostawiać w części nie koszoną trawę. Teraz jest na to super rozwiązanie - specjalne mieszanki traw z kwiatami polnymi.

[basow@]

Ale muszę ograniczać swoje zapędy jeśli chodzi o winogrona. Apetyt mi wciąż rośnie na nowe odmiany, a mam już ich ponad 20. Wyznaczyłam sobie miejsca gdzie mogę sadzić i nie chcę poza to wyjść, bo apetyt apetytem, ale jak porządnie zaczną owocować to kto to obrobi hihi . Już teraz mam ponad 50 krzewów. Chciałabym się zmieścić docelowo w 60-ciu

Pierwszy raz spotykam osobę,która ma korbę na innym punkcie niż kwiaty...I to jaką korbę!!!!!
Ok,jest co pojeść jesienią! I winko można zrobić, i umilać sobie zimowe wieczory...

[aguskac]

Choć sporo pracy jeszcze przed Wami to już jest fajnie. Taki wiejski klimat to dobry pomysł. Wspominałaś,że chcesz zostawiać w części nie koszoną trawę. Teraz jest na to super rozwiązanie - specjalne mieszanki traw z kwiatami polnymi.

Tak, wiem Izuś, ale to trzeba by od nowa obrobić ziemię, tzn wyczyścić teren i posiać od nowa, a na to , to ja już nie mam wcale ochoty
Widziałam w TV i czytałam tez gdzieś, że wystarczy to co się ma kosić jedynie 3 razy w roku i też pięknie wygląda taka duża trawa. U mnie nie ma typowego trawnika, zbyt duży teren, adoptowaliśmy to co było na trawnik, kosząc i kosząc. Można by powiedzieć, że w miejskim rozumieniu to nie trawnik tylko łączka. Jest tu więc naturalnie wiele kwiatów wśród trawy w tym wszędobylskie stokrotki cały rok. W jednej części gęsto rosło coś bardzo podobnego do chrzanu. Bardzo gęsto. 2 lata regularnego koszenia i nie ma po tym zielsku ani śladu , a trawa tam najbujniejsza na całym podwórku.

[aguskac]

[aguskac]

Taki to właśnie u mnie trawnik
Czasem aż żal kosić...

[aguskac]

Ale muszę ograniczać swoje zapędy jeśli chodzi o winogrona. Apetyt mi wciąż rośnie na nowe odmiany, a mam już ich ponad 20. Wyznaczyłam sobie miejsca gdzie mogę sadzić i nie chcę poza to wyjść, bo apetyt apetytem, ale jak porządnie zaczną owocować to kto to obrobi hihi . Już teraz mam ponad 50 krzewów. Chciałabym się zmieścić docelowo w 60-ciu

Pierwszy raz spotykam osobę,która ma korbę na innym punkcie niż kwiaty...I to jaką korbę!!!!!
Ok,jest co pojeść jesienią! I winko można zrobić, i umilać sobie zimowe wieczory...

Małgosiu
Dopiero będzie co pojeść hihi To młode krzewy, w tym roku pierwszy raz mi zaowocowały i to kilka gronek dosłownie, co było widać na wcześniejszych fotkach.
A tak to się zaczęło

[aguskac]

Sztobry dostałam od przesympatycznych chłopaków z forum "winogrona"
No i wzięłam się za ukorzenianie

[basow@]

Ale masz pięknie,Aguś!Normalnie ,jakieś brzydkie uczucie w sobie zauważam.....jak to się nazywa?Zazdrość????Ja niby też na wsi mieszkam od niedawna,ale takiego klimatu nie osiągnę nigdy...Dom dużo robi, a ja mam niestety nowy.Ale może uda mi się ogrodem nadrobić...
Pięknie,pięknie Ten dom z gankiem to Twój,oczywiście?Super!

[aguskac]

Coś zaczęło się dziać



i wreszcie prawdziwe efekty

[basow@]

Jak masz taką korbę na punkcie winogron,to może polecisz mi jakieś deserowe odmiany?Chciałabym mieć jedną jasną i jedną fioletową odmianę ,tak tylko do pojedzenia.Dobrze by było,gdyby smakiem były zbliżone do tych,które kupuje się w marketach...Jakie odmiany ,Twoim zdaniem, są dobre?


I pytanko .Czy sztobry muszą się moczyć całe?


Fajnie jest jeść owoce z takich niby suchych badylków!Satysfakcja,że hej!Czyżbyś miała zielone ręce?

[aguskac]

Ale masz pięknie,Aguś!Normalnie ,jakieś brzydkie uczucie w sobie zauważam.....jak to się nazywa?Zazdrość????Ja niby też na wsi mieszkam od niedawna,ale takiego klimatu nie osiągnę nigdy...Dom dużo robi, a ja mam niestety nowy.Ale może uda mi się ogrodem nadrobić...
Pięknie,pięknie Ten dom z gankiem to Twój,oczywiście?Super!

Ha haha
Tak, tak, mój, typowy, wiejski, z czerwonej cegły...
Nie narzekaj.... bo takie stare domy mają swój urok ale i wady.
Twój jest nowy i z pewnością wygodniej się w nim mieszka, nie wymaga tylu remontów i zimą cieplej pewnie....