Witajcie,
Anulko, cieszę się bardzo, że podobają Ci się moje tulipanki, ale przyznam się szczerze, że gdyby nie to, iż rosną od strony drogi i rzadko je widzę, to już bym się ich pozbyła.
Wojtku, o tym samym sobie pomyślałam, jak zobaczyłam Twoją działkę - wymarzone miejsce dla Rh. Taki leśny zakątek. Ja ciągle muszę walczyć o kawałek cienia dla nich. Gdybym miała choć kawałeczek lasu, zaraz bym go "urządziła" Rododendronami.
Gizuniu, specjalnie dla Ciebie - niestety na razie kwitną tylko dwa.
A to moje ulubione tonacje
... i pierwsze, miniaturowe iryski
