Skoanna pisze:Jeśli nie gnije daj mu wypuścić solidne kiełki, możesz ustawić go gdzieś w świetle, wody mu nie dawaj pod tyłek tylko czekaj. Jak już będą takie sporkawe to możesz albo wstawić go do wody, ale tylko ostrym czubkiem, albo wsadzić go do ziemi, też ostrym czubkiem. Do średniej donicy na razie. Albo poodrywać nowe pędy i wstawić je do wody - ukorzenią się - i wtedy do ziemi.
Hej, jestem tutaj nowa, super wątek, też próbuję coś uprawiać na moim balkonie, choć nie zawsze wychodzi tak jakbym chciała.
Natomiast co do batatów.
Miałam w zeszłym roku w doniczce, bo właśnie mi taki pozostawiony na pastwę losu skiełkował, miał całkiem już solidne pędy, jak na tym zdjęciu kilkanaście postów wcześniej, więc bez specjalnych zabiegów wrzuciłam go do doniczki, a nawet tylko połówkę z pędami, bo resztę zjadłam, przykryłam ziemią, i podlewałam. Chciałam go uprawiać na pędy i liście, bo są jadalne, w przeciwieństwie do zwykłych ziemniaków, które są trujące, ale przędziorki mi je zaatakowały, więc z liści nic nie było, ale na jesień wykopałam trochę młodych bulw. W tym roku też mam taki zamiar i może w końcu z liśćmi się uda
