Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 9

[Foxowa]

O jaka pięknota na tym ostatnim zdjęciu!!!!

A p?łeczka w oknie to mistrzostwo!
to są same deseczki przymocowane czy cała konstrukcja?

[tencia]

Witaj Lucynko ,dobrze ,że choroba obeszła się z Tobą logodnie,bo masz koło czego chodzić a i widzę pomocnika masz przy pilnowaniu .Kotka mojej córki tak mi załatwiła żeniszki w ubiegłym roku ale moje szklarenki nie sa takie stabilne i wszystko wygniotła ,córka w przyplywie strachu co ja powiem próbowała podnieść widelcem i powędrowały ...do kosza.Nasionka odebralam w sobotę ,bardzo dziękuje ,u mnie mrozi i śniegu jak na lekarstwo ale za to w dzień piękne ,mam nadzieje ,że moje nie okryte róże dadzą sobie radę.Pozdrawiam i zdróweczka życzę

[plocczanka]

Witam!
Pogodowo dobre pierwsze pół dnia, gdy pięknie świeciło , druga połowa niestety już z zachmurzonym niebem.
Lekki mróz szkody na szczęście nie robi, a od jutra ma być cieplej. Śniegu nie ma, więc wyższe temperatury uchronią rośliny przed wymarznięciem.
Ciągle jeszcze pozostaję uziemiona w czterech ścianach, ciągle bowiem nie czuję się w pełni sił i odczuwam jakąś bylejakość w samopoczuciu. Śmieję się, że moje ciało zamieniło się w gąbkę. Łącznie z kośćmi.


Majeczko - w oknie stoi składany regalik.
Jest to cała konstrukcja składająca się z kilku półeczek mocowanych na metalowych wspornikach, na których wysokość półeczek można sobie dowolnie regulować. Pokażę fragmenty dla zobrazowania jak to mniej więcej wygląda.







Tereniu [tencia] - cieszę się, że nasionka dotarły.
Moje szklarenki wytrzymują ciężar kociego ciałka, są stabilne i odporne, więc sieweczkom nic nie grozi.
Śniegu u mnie też nie ma, ale nie mrozi za mocno. Minionej nocy był największy mróz, ale tylko -6*, nawet nie dotarł do balkonu na moim dziewiątym piętrze.
Pozdrawiam wzajemnie i wzajemnie zdrówka życzę. Dziękuję za dobre życzenia.

[korzo_m]

Czy pod bodziszkami na ostatnim zdjęciu jest bodziszek o pełnych kwiatach.
Półeczka do okna super pomysł, dzięki niej masz dużo miejsca na doniczki.

[plocczanka]

Dorotko [korzo_m] - tak, na trzecim zdjęciu też jest bodziszek. O pełnych kwiatach.
Ten regalik na parapet udało mi się kupić za grosze na wyprzedaży podczas likwidacji NOMI. Jest idealnie dopasowany do szerokości moich parapetów i wysokości okna.

[julcia1]

Lucynko regalik marzenie idealny i porządny.
Miałam nic nie wysiewać w domku ale pozazdrościłam Ci radości z kiełkujących roślinek teraz cieszę się sama z kiełkującej w doniczce lobelii taki dywanik drobiazgu tylko jak te maleństwa pikować, chyba kępkami
Teraz kombinuję czy nie wysiać pierwiosnków w weekend
Normalnie silna wola ogrodnika by w domu nie siać
Spokojnego i cieplutkiego dnia

[ewelkacha88]

Witaj Lucynko . Świetny ten regalik . Pamiętam jak w zeszłym roku myślałam żeby sobie jakiś taki sprawić ale jednak do siania jestem lewa i tylko na planach pozostało . Może mi się jeszcze kiedyś odmieni . Trochę Ci zazdroszczę tych zielonych maleństw . Kota dobrze musi grzać Twoje sieweczki . Pozdrawiam i słoneczka życzę .

[Elizabetka]

Lucynko regalik bardzo pomysłowy i bardzo przydatny. Jak bym miała okazję to sama bym sobie taki sprawiła bo na południowy parapet byłby idealny.
Na razie opieram się wysiewom ale nie wiem jak długo wytrzymam
Widoczki z ogródka bardzo pocieszające i różnorodne. Maki, szarotki i pełne bodziszki cudne.
...a kociak przynajmniej ma się gdzie usadowić i niech grzeje sadzonki.
Miłego i smacznego czwartku Lucynko.

[cyma2704]

Lucynko podglądam stale i najbardziej fascynują mnie Twoje wysiewy. Orlika Nora Barlow wysiewałaś sama? U mnie jakoś nie chcą kiełkować podarowane nasiona. Regalik wyjątkowo przydatny, u mnie luksus nieosiągalny, bo Karol każdą nową rzecz musi dotknąć. Małe kuwetki z roślinami, muszę pokazywać i choć trochę musi pomiziać. Misia zasila siewki w dodatkowe ciepło. Zgodnie z Twoim kalendarzem wysiałam dziś kilka nasion petunii i lewkonii. Piwoniowymi kwiatami nasyciłam oczy, gdzie to wszystko mieścisz, działka nieduża. Różowy mak przecudny.
Mam podobnie trudne spanie w czasie pełni.
To nie wina komputera, że pisanie ucieka w kosmos. Niestety to sprawa strony. Już nauczyłam się, że jak napiszę długi post, to kopiuję do zwykłego Worda. Jeśli przepadnie przy wysyłaniu, wystarczy skopiować z Worda i wkleić w post, zdjęcia też się otwierają. Jak dojdziesz do wprawy, to nietrudne, na pewno mniej wysiłku wymaga, niż pisanie od nowa i jeszcze wklejanie zdjęć.
Niech wirusy Was omijają. Więcej słońca życzę.

[Zuzia111]

Lucynko..bardzo fajny regalik, także by mi się przydał choć mnie do innych kwiatków. U mnie także zlikwidowali Nomi, szkoda bo bardzo lubiłam tam zaglądać. Na taki regalik jednak nie trafiłam . Pamiętam w ostatnim dniu przed zamknięciem duży worek azofoski kupiłam za ..złotówkę. Pozdrawiam.

[plocczanka]

Witajcie!
Tłusty czwartek, a ja nawet nie spróbowałam pączusia. Kupne mi nie smakują, a sama nie mam jeszcze tyle siły, by sobie nasmażyć. Sobie, bo M ma zakaz spożywania tego rodzaju łakoci.
Może na ostatki uda mi się coś wysmażyć.....

Po kilka razy dziennie podglądam kuwetki z sieweczkami, które jak dotąd mają się całkiem dobrze oraz te z nowymi zasiewami, w których pokazują się już pierwsze maleństwa. Najbardziej ucieszyło mnie zielone widoczne nad ziemią z nasionami pierwiosnków. Pokazały się też pierwsze sieweczki gailardii, a celozje ładnie podrosły.


Julio - ja też patrzę na swoje lobelie i także zastanawiam się nad ich pikowaniem. Jasne że tylko kępkami, bo inaczej się nie da.
Moje pierwiosnki zaczynają wychylać łebki, co mnie bardzo cieszy, bo nie jest łatwo z nimi eksperymentować w warunkach domowych.
Dziękuję i wzajemnie wszystkiego dobrego na każdy dzień.

Ewelinko - przyjdzie czas, że i Ty zaczniesz coś w domu wysiewać. To jest silniejsze od nas i nawet najbardziej zatwardziali łamią się w pewnym momencie i sieją na potęgę.
Dziękuję i pozdrawiam wzajemnie.

Elżuniu - o, tak, regalik fantastycznie spełnia swoją rolę, bo ja jestem wariatką w temacie wysiewów i zawsze brakuje mi miejsca na doniczki.
Dziękuję i choć pączusia nie skosztowałam, to nie narzekam. Buziaczki.

Soniu - orliki mam z własnego siewu. Wszystkie.
Przy dzieciach trudno jest robić coś, co może znaleźć się w kręgu ich zainteresowań. Jednak jakieś wysiewy poczyniłaś, to niech rosną i cieszą.
Pytasz, gdzie mieszczę... w moim miszmaszu oczywiście.
Dziękuję za dobre życzenia. Właśnie wychodzę z choroby. Niby nic wielkiego, a do pełni sił jeszcze nie wróciłam.
Tobie również zdrówka życzę.

Zuziu - Nomi w ogóle zwinęło interes, bo zbankrutowało. U mnie na jego miejscu zaistniało Brico, niestety droższe, choć lepiej zaopatrzone.
Podobne regaliki widziałam w tym roku w Biedronce, ale to było jeszcze na początku stycznia.
Pozdrawiam wzajemnie.

[TerDob]

Lucynko cudowne różyczki nam serwujesz
Regalik super - chyba każdej z nas by się taki przydał
Ach te Twoje sieweczki - gratuluję i cieszę się że pięknie rosną oby tak dalej
Dużo zdrówka życzę dla Ciebie i męża

[korzo_m]

Twoje pierwiosnki już kiełkują, ja dopiero wczoraj przyniosłam doniczki do ciepłego.
Róże śliczne, a te pączusie z drugiego zdjęcia jakiej odmiany.
Mnie kupne pączki też nie smakują, a sama zrobić nie jestem aż taka zdolna.

[cyma2704]

Lucynko jak miło takie piękne róże popodziwiać. Dziękuję za informację o orlikach. Mogę liczyć, że odmianowe też w części powtórzą cechy. Nie jadam pączków, ale jutro drożdżówkę bezcukrową upiekę.
Miłego wieczoru.

[alicjad31]

Lucynko jakie piekne rózyczki
Ja jeszcze nie zaczęłam siania ,a właściwie M
Muszę ziemi kupić i będzie siał arbuzy .
Zdrówka dla Was