Witam Cię Isiu
Znam ból sadzenia i przesadzania, niektóre rośliny nie chcą tak żeby było nam ładnie tylko tak jak im wygodnie i niejednokrotnie noszę się z rośliną wiele razy po całym ogrodzie

Mam niestety ogród odziedziczony mocno zacieniony drzewami posadzonymi przez poprzedników i niestety sąsiadów..
taka okoliczna karma. Wszyscy przynosili rośliny z pobliskiego lasu i sadzili

niestety z podagrycznikiem

Mam więcej ziemi którą częściowo wyrywam ugorowi i uprawiam jako warzywnik i sad ale sił coraz mniej i staram się nie przesadzać (z pracą oczywiście

). Zresztą dla nas ogrodników ile by nie było ziemi byłoby mało, najlepiej mieć hektary i zastęp pomocników

Dobrego dnia
