Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1036
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Przeglądnęłam z przyjemnością stronę od Beatki i chyba Red Charm,którą można bez kłopotu u nas kupić,byłaby tą czerwoną.No i powiedzcie,czy to nie są piękne kwiaty.
Halina
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Ja wiem, że można dostać ją, tylko jest trochę drogawa, a ja ciągle mam jakieś inne wydatki. A to róże, a to inne krzaczki, a na końcu samochód się zepsuł.
I piwonię wciąż odkładam. Uwaga dla amatorów tej piwonii. Oryginalna "Red Charm" musi kosztować. Nie połakomcie się na kłącza po kilka złotych na All, bo to oszukaństwo i na pewno nie wyrośnie z tego ta cudowna odmiana.

Pozdrawiam. Jola.
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Na działce mojej znajomej rośnie piękna biała piwonia, kupiona jako Gardenia. Ostatnio w sklepie internetowym widziałam piwonię z tą nazwą ale w kolorze bladego różu. Stąd moje pytanie do osób zorientowanych w temacie: Jakiego koloru jest Gardenia? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam. Krystyna.
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
'Barbara' - trochę może kolor przekłamany ale nie jest to na pewno czerwień.


Pozdrawiam, Marta
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 785
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Osobiście staram się kupować odmiany pokazujące się w profesjonalnych szkółkach lub takie które proponują firmy sprowadzające rośliny na teren polski. Czasem firmy stosują ogólnikowe nazewnictwo umowne nie wymagające żadnej rejestracji odmianowej . Jeśli piwonia jest w cenach zwykłej sadzonki ok. 8-15 zł to może być tak ( tego nie wiem ? nie sprawdzałem ) że używana nazwa gardenia czyli ogrodowa może być ogólnikowa np. typ pełnych o rożnych barwa o podobnej wysokości . Najlepiej zapytać tam gdzie kupowałaś lub dobrze odczytywać metki nawet drobnym drukiem w innym języku.
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Wesoły - ja nie mam tej piwonii. Etykiety nie tylko czytam ale i przechowuję. Widziałam ją w ofercie sklepu internetowego (kosztowała 30 zł.) Zastanowiła mnie różnica kolorów. Myślałam, że może ktoś z forumowiczów ma Gardenię w swojej kolekcji i stąd moje pytanie.
Pozdrawiam. Krystyna.
- MartaG
- 500p
- Posty: 589
- Od: 9 wrz 2008, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wadowice
- Kontakt:
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
klio pisze:Na działce mojej znajomej rośnie piękna biała piwonia, kupiona jako Gardenia. Ostatnio w sklepie internetowym widziałam piwonię z tą nazwą ale w kolorze bladego różu. Stąd moje pytanie do osób zorientowanych w temacie: Jakiego koloru jest Gardenia? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Wg monografii którą mam jest biała do lekko kremowej, pełna. Odmiana z USA (1955 r. ).
Pozdrawiam, Marta
- Zibi_41
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2559
- Od: 11 maja 2010, o 21:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Bytom
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
I tu pojawia się pytanie
Przywiozłem trzy lata temu od teścia białą pełną piwonię. Nie znam odmiany , pewnie jakaś poślednia , ale ona u mnie kwitnie na bladoróżowo . Czy zmiana stanowiska mogła wywołać tą zmianę





Pozdrawiam Euzebiusz , Od ugoru do ... cz.1, Część 2,
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
Moje wątki, Sprzedam sadzonki chryzantem drobnokwiatowych 2024r
- wosiek67
- 500p
- Posty: 825
- Od: 26 lut 2012, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
A jakie odmiany piwonii byście polecili. 

Historia magistra vitae
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- misia53
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1446
- Od: 3 paź 2011, o 00:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re:
Moje piwonie rosna pod tulipanowcem owszem słonce poda na nich, bo to strona zachodnia i nie ma problemu z kwitnieniem2 lata temu dosadzałam nowa ,pierwszego roku nie kwitła ale w nastę pnym dała kwiaty .Co dwa lata rozsypuje obornik granulowany konski i krowi,mozna kupic w sklepach ogrodniczychjudyta pisze:Haniu..ale ja chyba chciałabym przenieść w inne miejsce..bo w tej chwili rosną pod wielka jabłonką i w dodatku w cieniu domu...a nawożenia to chyba nie widziały od urodzenia.A jeśli dobrze zrozumiałam,to Twoja rada dotyczy ewentualności pozostawienia ich w tym samym miejscu

Mój ogród - moje marzenie
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki
https://plus.google.com/photos/11666739 ... 490/albums" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 7 wrz 2008, o 11:31
- Lokalizacja: Nowa Sól - Zielona Góra
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Mi też słabo kwitły piwonie teraz po 4 latach kiedy mam burzę kwiatów wiem gdzie był błąd:
Każda Piwonia nawet malutka karpa nie mówiąc już o dużych dorodnych karpach, wykopana w sierpniu ( WAŻNE - 2 połowa miesiąca do 5 września) i posadzona w inne miejsce najlepiej słoneczne (im więcej słońca tym lepiej), na pewno bedzie miała piękne kwiaty na kolejny sezon,
-wszystkie karpy wykopałem i posadziłem na nowo tak aby wszystkie pąki były widoczne nad ziemią niewiele około 1cm, ( wszystkie pąki i na to najbardziej zwracam uwagę ), ( piwonie pochodzą z tybetu a tam zimy są 5 razy silniejsze niż u nas więc z moich obserwacji nawet -30C nic im nie robi), wkopanie karpy nawet 2 cm pod ziemię może spowodować uśpioną wegetację, gdyż słoneczko wiosenne szybciej nagrzewa pąki nad ziemią niż schowane pod nią,
- WAŻNE - w fazie 5 cm pąka opryskuje przeciw szarej pleśni preparatem SWICH (bardzo skuteczny ), następnie oprysk jak są pierwsze liście , a kolejny jak są małe pąki kwiatowe, potem to zależy pryskam ostatni raz jak kulki pąkowe mają prawie wielkość pękającego pąka na kwiet ale tylko jeśli jest mokro i deszczowo,
- nie dopuszczam do suchej ziemi pod piwoniami czyli leje często wodę aby bulwy miały z czego się mnożyć, im więcej wody tym lepszy rozrost bulw,(nie mogą stać w wodzie),
- mrówki zwalczam kompleksowo bo osuszają karpę pąkom nic nie robią ale zbyt duże mrowisko osłabia karpę,
- po przekwitnięciu zostawiam liście aż do końca września związane sznurkiem aby nie tworzyć niepotrzebnie krzaczorów ale kontynuować asymilację światła w składniki odżywcze ,co dwa lub trzy tygodnie podlewam naprzemian gnojówką z pokrzyw oraz siarczanem potasu Hortisul tzn takim co się rozpuszcza w wodzie, 4 razy w sezonie podlewam wieloskładnikowym NPK 12,12,12 na wzmocnienie, nie stosuję azotu przed kwitnieniem bo to wpływa na ilość pąków kwiatowych wtedy piwonia idzie w liście,
- w październiku obcinam liście 10 cm nad ziemią i tak nie zabezpieczone zostawiam na całą zimę podlewając od czasu do czasu na miesiąc przed oczekiwanymi morzami nie podlewam już wcale,
Od czasu kiedy stosuje te proste zasady nie mam problemu z kwitnieniem Piwonii nawet gdy są one wykopywane w inne miejsce, na następy sezon już mam kwiaty, a cała gadanina o rzekomym obrażaniu się piwonii to jakaś dziecinna legenda,
- wczesną wiosną sprawdzam czy aby pąki nie są przykryte jakimiś liśćmi lub innymi ciekawostkami,
Każda Piwonia nawet malutka karpa nie mówiąc już o dużych dorodnych karpach, wykopana w sierpniu ( WAŻNE - 2 połowa miesiąca do 5 września) i posadzona w inne miejsce najlepiej słoneczne (im więcej słońca tym lepiej), na pewno bedzie miała piękne kwiaty na kolejny sezon,
-wszystkie karpy wykopałem i posadziłem na nowo tak aby wszystkie pąki były widoczne nad ziemią niewiele około 1cm, ( wszystkie pąki i na to najbardziej zwracam uwagę ), ( piwonie pochodzą z tybetu a tam zimy są 5 razy silniejsze niż u nas więc z moich obserwacji nawet -30C nic im nie robi), wkopanie karpy nawet 2 cm pod ziemię może spowodować uśpioną wegetację, gdyż słoneczko wiosenne szybciej nagrzewa pąki nad ziemią niż schowane pod nią,
- WAŻNE - w fazie 5 cm pąka opryskuje przeciw szarej pleśni preparatem SWICH (bardzo skuteczny ), następnie oprysk jak są pierwsze liście , a kolejny jak są małe pąki kwiatowe, potem to zależy pryskam ostatni raz jak kulki pąkowe mają prawie wielkość pękającego pąka na kwiet ale tylko jeśli jest mokro i deszczowo,
- nie dopuszczam do suchej ziemi pod piwoniami czyli leje często wodę aby bulwy miały z czego się mnożyć, im więcej wody tym lepszy rozrost bulw,(nie mogą stać w wodzie),
- mrówki zwalczam kompleksowo bo osuszają karpę pąkom nic nie robią ale zbyt duże mrowisko osłabia karpę,
- po przekwitnięciu zostawiam liście aż do końca września związane sznurkiem aby nie tworzyć niepotrzebnie krzaczorów ale kontynuować asymilację światła w składniki odżywcze ,co dwa lub trzy tygodnie podlewam naprzemian gnojówką z pokrzyw oraz siarczanem potasu Hortisul tzn takim co się rozpuszcza w wodzie, 4 razy w sezonie podlewam wieloskładnikowym NPK 12,12,12 na wzmocnienie, nie stosuję azotu przed kwitnieniem bo to wpływa na ilość pąków kwiatowych wtedy piwonia idzie w liście,
- w październiku obcinam liście 10 cm nad ziemią i tak nie zabezpieczone zostawiam na całą zimę podlewając od czasu do czasu na miesiąc przed oczekiwanymi morzami nie podlewam już wcale,
Od czasu kiedy stosuje te proste zasady nie mam problemu z kwitnieniem Piwonii nawet gdy są one wykopywane w inne miejsce, na następy sezon już mam kwiaty, a cała gadanina o rzekomym obrażaniu się piwonii to jakaś dziecinna legenda,

- wczesną wiosną sprawdzam czy aby pąki nie są przykryte jakimiś liśćmi lub innymi ciekawostkami,
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Marku dziękuję za tak wartościowe porady. Właśnie takie były mi potrzebne. Chciałam jeszcze zapytać i Piwonię Ewelina - czy ktoś ją ma?
- amster
- 500p
- Posty: 543
- Od: 21 lip 2011, o 22:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne lubuskie
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
Właśnie wczoraj sprawdziłem i odgrzebywałem spod niewielkiej warstwy ziemi. Niestety ułamałem przy okazji jeden pąk. Jak zachowa się w takiej sytuacji? Będzie rósł, zatrzyma się, rozkrzewi się? Ktoś coś wie na ten temat?Marekk pisze: - wczesną wiosną sprawdzam czy aby pąki nie są przykryte jakimiś liśćmi lub innymi ciekawostkami,
Re: Piwonie(peonie) i ich pielęgnowanie...
A po co sprawdzać? Przez suche liście peonia przebije się bez problemu, a jest wielkie niebezpieczeństwo właśnie uszkodzenia pędu.
amster, z tego ułamanego już w tym roku nic nie będzie, niestety.
amster, z tego ułamanego już w tym roku nic nie będzie, niestety.