Dzisiaj palmę posadziłam do nowej donicy i ziemi:
Ta ziemia to właściwie była gorszej jakości, niż ta poprzednia którą gdzie indziej kupowałam. Właściwie to była gnojówka niczym torf wzięty z bagien. Nie wiem, czy taka powinna być ziemia palmowa bo się nie znam. Niemniej, któryś z was pisał by zmieszać z torfem więc na jedno wychodzi. Ja na dno dodałam resztkę poprzedniej ziemi palmowej, potem wsypałam 12 l nowej ziemi palmowej (tego bagna) i na górę obsypałam orzech uniwersalną, ponieważ palmowej mi już brakło. Myślałam że 2 worki starczą. Ale chyba nic złego palmie się nie stanie. Ja bym jej mimo wszystko jeszcze nie podlewała, ponieważ bryła była naprawdę przemoczona. Wstawiam jej zdjęcia:
Mam nadzieję, że teraz będzie palma miała się .dobrze
No z tego co zauważyłam, ziemia palmowa jest bardziej ubita od tej uniwersalnej i po jakimś czasie nie zamienia się w suchy pył, jak uniwersalna. Jest po prostu lepsza.
No przecież ja w Biedronce to kupiłam

I powiem wam, że gdyby taką akcję przeprowadzić i ludzie by zaczęli te biedne rośliny w marketach kupować, to by one się wam odwdzięczały, tak jak mój daktyl. A tak to one tam padają, bo nie dbają tam o nie w ogóle. Ja zrobiłam dobry uczynek i wierzę, że kokosik będzie ładną palmą. Tylko trochę się obawiam, że ją mogę zalać, bo mam takie tendencje. Jak i kiedy ją teraz podlać? Przemku, czy patrząc na zdjęcia stan korzeni jest dobry?
To teraz wyczyszczę jej mokrą szmateczką liście, co będzie ładnie wyglądać. Dwa liście są na końcu takie piegate i trochę brązowe, nie wiem czy to normalne? Taka już była kupiona.