Andrzeju w sławetnych latach 80-tych... uczyłam się w szkole policealnej w Ciechanowie
dojazdy pociągiem z przesiadką w Malborku albo w Olsztynie. Kiedyś ustąpiłam miejsce ciężarnej
Cygance...szkoda, że nie widzieliście wzroku pozostałych pasażerów przedziału, także mężczyzn...
satysfakcja gwarantowana !
...Innym razem młody poborowy przysnął tak okrutnie, ze wylądował na moich kolanach...
starsze panie z mojego przedziału poradziły : " zrzuć go pani " a mi po prostu było go żal...
Jak się wyspał na moim
łonie... przyjął pozycję pionową i miał dziwną minę
