Mój ogródek - kogra - 3cz. 2008r
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Alu - jeden kwiat żyje jeden dzień ale na jednym pędzie może być nawet do 30 pączków ... zaszczep się niż będzie zapóźno
boję się że wkrótce będę musiał przez liliowce powiedzieć ta jak ten muzyk :
Spotykają się dwaj muzycy jazzowi i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz, wydałem płytę!
- To świetnie, a ile sprzedałeś?
- Ee, niewiele - dom, samochód...
boję się że wkrótce będę musiał przez liliowce powiedzieć ta jak ten muzyk :
Spotykają się dwaj muzycy jazzowi i jeden mówi do drugiego:
- Wiesz, wydałem płytę!
- To świetnie, a ile sprzedałeś?
- Ee, niewiele - dom, samochód...
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Gabi - mnie też ostatnio otwiera się co któreś tam zdjęcie.
Ale nic straconego - będzie do czego powrócić w zimowe wieczory.
Rogalm - spokojnie, Karolek nie taki znów słabowity.
To kawał chłopa i nigdy się nie poddaje.
Odreaguje wiosną przy pracy w ogródku.
Bogusiu - ja też się cieszę.
Mam nadzieję, że jak zakwitną to podzielisz się wrażeniami i pokażesz swoje cuda.
Moje też są w szklarni w kopcach i czekają na wiosnę.
Karolku - już nie będę - przyżekam.
Sama jestem ciekawa czy będziesz miał takie.
Ale mam nadzieję, że inne, żebyśmy mogli się wymieniać.
Fleur - Alutko myślę, że szczepionka Ci nie pomoże.
Jak złapiesz bakcyla, to twoje róże utoną w powodzi liliowców rosnącymi pod różami.
Podobno pięknie to wygląda.
Karolku - dzięki za odpowiedż Alutce.
Kawał świetny.
Alutko - myślę, że kaftan nikomu nie grozi, chyba że pod postacią kwiatków.
Jak człowiek już raz się załapie na coś, to nawet święcona woda nie pomoże.
Taka jest siła kwitnącej natury. :P
Dziękuję wszystkim gościom za wizytę i zapraszam znowu.
Ale nic straconego - będzie do czego powrócić w zimowe wieczory.


Rogalm - spokojnie, Karolek nie taki znów słabowity.


To kawał chłopa i nigdy się nie poddaje.
Odreaguje wiosną przy pracy w ogródku.

Bogusiu - ja też się cieszę.
Mam nadzieję, że jak zakwitną to podzielisz się wrażeniami i pokażesz swoje cuda.
Moje też są w szklarni w kopcach i czekają na wiosnę.


Karolku - już nie będę - przyżekam.


Sama jestem ciekawa czy będziesz miał takie.
Ale mam nadzieję, że inne, żebyśmy mogli się wymieniać.
Fleur - Alutko myślę, że szczepionka Ci nie pomoże.
Jak złapiesz bakcyla, to twoje róże utoną w powodzi liliowców rosnącymi pod różami.


Podobno pięknie to wygląda.
Karolku - dzięki za odpowiedż Alutce.
Kawał świetny.

Alutko - myślę, że kaftan nikomu nie grozi, chyba że pod postacią kwiatków.


Jak człowiek już raz się załapie na coś, to nawet święcona woda nie pomoże.
Taka jest siła kwitnącej natury. :P

Dziękuję wszystkim gościom za wizytę i zapraszam znowu.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
kogra pisze: Fleur - Alutko myślę, że szczepionka Ci nie pomoże.
Jak złapiesz bakcyla, to twoje róże utoną w powodzi liliowców rosnącymi pod różami.![]()
![]()
Podobno pięknie to wygląda.
Czy nie "przekwiecę" ???



Alutko - myślę, że kaftan nikomu nie grozi, chyba że pod postacią kwiatków.![]()
![]()
Jak człowiek już raz się załapie na coś, to nawet święcona woda nie pomoże.
Taka jest siła kwitnącej natury. :P![]()
Mój M. twierdzi, że woli już, żebym miała ogrodowego bzika, niż gdybym miała chodzić po knajpach...



(nie wiem skąd mu się te knajpy wzięły? Nie zauważyłam u siebie skłonności...



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Alutko - głodnemu zawsze chleb na myśli.........
Widocznie chciałby, żebyś z nim tam poszła.
Ale przyznaję, że bzik ogrodowy bardziej mi się podoba.


Widocznie chciałby, żebyś z nim tam poszła.
Ale przyznaję, że bzik ogrodowy bardziej mi się podoba.


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Jasne
A co najważniejsze to służy zdrowiu.
Przy takiej gimnastyce zapomina się o wszystkich boleściach i człowiek wraca do zdrowia.
To takie niemedyczne panaceum , które trzyma nas na duchu i pomaga realizować siebie w tym co się robi.
Byle do wiosny kochani


Przy takiej gimnastyce zapomina się o wszystkich boleściach i człowiek wraca do zdrowia.
To takie niemedyczne panaceum , które trzyma nas na duchu i pomaga realizować siebie w tym co się robi.
Byle do wiosny kochani


Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Święte słowa Grażynku!kogra pisze:JasneA co najważniejsze to służy zdrowiu.
Przy takiej gimnastyce zapomina się o wszystkich boleściach i człowiek wraca do zdrowia.
To takie niemedyczne panaceum , które trzyma nas na duchu i pomaga realizować siebie w tym co się robi.
Byle do wiosny kochani![]()
Na medyczne to się przekłada, jako zalecenie:
" umiarkowanego wysiłku " nawet po zawale.
Dlatego aktywni, żyja lepiej i dłużej.
Bo radość i świeże powietrze, też uzdrawia! :P
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Hanuś - to też święte słowa.
Po wizycie u doktora najlepiej ogródek leczy i świeże powietrze. :P
Izuniu - wiedziałam, że to liliowiec będzie, choć fotosik otwierał to zdjęcie pół godziny.
A Hani dać nie jedną a cały bukiet róż za jej mądrości. :P


Po wizycie u doktora najlepiej ogródek leczy i świeże powietrze. :P
Izuniu - wiedziałam, że to liliowiec będzie, choć fotosik otwierał to zdjęcie pół godziny.
A Hani dać nie jedną a cały bukiet róż za jej mądrości. :P

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Grażynko, wciąż kusisz tymi liliowcami, a u mnie już miejsca brak, a one tak ciekawie się prezentują, wymarzone nad oczko, ale tam już trzy są, a one tyle miejsca potrzebują
Nie ma co, pozostaje mi zaglądać do Ciebie
Odnośnie dobroczynnego wpływu prac ogrodowych na zdrowie i długie życie. Coś w tym jest, bo pamiętam jak moja sąsiadka staruszka, mając ponad 80 lat jeszcze w ogrodzie "ryła" i całkiem na chodzie. A ogród typowo wiejski, same kwiaty, więc jak zaczynała z jednej strony, to zanim skończyła, trzeba było na nowo zacząć. To jest starość, aktywnym, sprawnym do samego końca.
Słońca życzę


Odnośnie dobroczynnego wpływu prac ogrodowych na zdrowie i długie życie. Coś w tym jest, bo pamiętam jak moja sąsiadka staruszka, mając ponad 80 lat jeszcze w ogrodzie "ryła" i całkiem na chodzie. A ogród typowo wiejski, same kwiaty, więc jak zaczynała z jednej strony, to zanim skończyła, trzeba było na nowo zacząć. To jest starość, aktywnym, sprawnym do samego końca.
Słońca życzę
