Witajcie

.
Po mokrej i chłodnej wiośnie przyszła pora na prawdziwe upały

. W kalendarzu mamy od dzisiaj lato także nie ma co się dziwić

. W ogrodzie królują aktualnie róże. Sporo z nich już zakwitło ale też sporo każe mi na siebie dłużej czekać . Trawnik czeka aktualnie na koszenie, nie chcę go męczyć przy takich upałach i czekam aż może trochę się ochłodzi. Mój warzywnik tego roku to jedna wielka porażka

. Inwazja ślimaków trochę uszczupliła mi sałaty i inne warzywa . Cukinię siałam kilka razy i w ogóle nie wyszła - dałam za wygraną . W sumie to mam jeszcze zapas z zeszłego roku . Aktualnie zajadamy się swoimi truskawkami . Emilka czeka na groszek cukrowy a ja na fasolkę szparagową .
Zakochałam się w tym duecie - Frau Eva Schubert oraz Henry Martin. Z niecierpliwością czekam aż osiągną znaczne rozmiary.
Lucynko dziękuję za pochwały

. Sporo czasu minęło od Twojego komentarza i aktualnie noce wyglądają na szczęście lepiej . Myślę, że ciepłolubne warzywa mają już dobrze

. Irysy to piękne rośliny ale bardzo szkoda, że tak krótko kwitną. Na szczęście są inne rośliny, które kwitną pięknie i długo . Pozdrawiam serdecznie

.
Florianie niestety tylko kilka irysków chce tak ładnie przyrastać. Reszta ma bardzo małe przyrosty i nie wiem czy kiedykolwiek stworzą kępy . Na szczęście są inne rośliny, które rosną chętniej

. Maj to piękny miesiąc ale ma godnego konkurenta w czerwcu

. Pozdrawiam .
Stasiu dziękuję za pochwały

. Czekam aż rośliny nabiorą krzepy i myślę, że za kilka lat będę bardziej zadowolona z efektów . Powojniki botaniczne są posadzone przeze mnie. Przyznam, że nie myślałam wtedy o tej siatce. Ta siatka raczej nie nadaje się do konserwacji a jedynie do wymiany. To nastąpi pewnie dopiero za kilka lat. Sąsiadka leciwa i planuje sprzedać dom. Co zrobi nowy właściciel wyjdzie w praniu. Podejrzewam, że prędzej czy później zrobi sobie lepsze ogrodzenie. Dziękuję i wzajemnie

, pozdrawiam .
Igo dziękuję, niebieskiego u mnie pod dostatkiem zwłaszcza kiedy wysieje się niezapominajka

. Biały powojnik to Guernsey Cream . Pozdrawiam

.
Skarpa powoli nabiera koloru .
Agnieszko dziękuję, beczka to pomysł eMa. Kupił używaną w złym stanie ale pięknie przywrócił jej dawny blask. Tak, paprotka to pióropusznik strusi. Planuję trzymać ją w ryzach ale zobaczymy czy mi to wyjdzie

. Jeśli będzie za bardzo się panoszyć to pożegnamy się chociaż byłoby szkoda bo bardzo podobają mi się paprocie . Pozdrawiam

.
Marysiu czas strasznie szybko leci i zanim się obejrzę na nowej części też będzie busz

. Jestem bardzo ciekawa jak poradzą sobie u mnie kwasoluby . Na razie wyglądają bardzo ładnie ale zobaczymy co będzie po zimie. Pozdrawiam serdecznie

.
Nowość która skradła moje serce - Versigny .
Krysiu przyznam, że nic specjalnego nie robię z irysami. Te niskie rosną chętniej niż te wysokie. Myślę, że po prostu trafiłam na dobre odmiany , które chętnie przyrastają. Aktualnie kwasoluby wyglądają bardzo ładnie i mam nadzieję, że z roku na rok będą wyglądały coraz lepiej. Zobaczymy jak będą wyglądały po pierwszej zimie. Mam tylko dylemat odnośnie okrywania na zimę. Czytam różne opinie i sama już nie wiem . Okrywasz swoje okazy ?? Pozdrawiam

.
Dorotko dziękuję

, mam nadzieję, że będzie tak jak piszesz

. Na razie kwasolubiy wyglądają bardzo ładnie z nowymi przyrostami. Wyłamałam przekwitnięte kwiaty różanecznikom chociaż trochę bałam się, że coś uszkodzę. Zobaczymy jak
poradzą sobie w zimie. Pozdrawiam .
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę .