
Twój rower na pewno "nie przebił" moich sznurów na pranie

Witaj Andrzeju w moim skromnym ogródku! Jest mi bardzo miło, ze znalazłeś chwilkę, żeby do mnie zajrzeć

Nie zazdroszczę Ci wiatru, wolę sama otrząsać śnieg

Krysiu, nie wiedziałam, ze tak lubisz zimę?


Ja się cieszę, ze jest śnieg, bo jak juz musi być zima, to ze sniegiem. Bez niego to właściwie nie wiadomo, co to za pora


Alutko, Kwiatuszku miły, dlaczego miałabyś mieć jakieś poczucie winy? Czy to Ty sprowadzasz śnieg? ;)
Jak taką radość sprawiają Ci te zimowe zdjęcia, to "poświęcę się" i pójdę jutro napstrykać ich trochę dla Ciebie ;:2
Beatko, cieszę się, że tak często mnie odwiedzasz

Grażynko, nawet nie wiem, czy i gdzie są jeszcze jakieś bratki. To samosiejki i wiosną i tak pełno ich będzie w ogrodzie


Dorotko, u mnie też częściowo stopniał śnieg, ale napadało go tyle, ze trochę jeszcze zostało. Zobaczymy co będzie jutro ;)
Mariolko, nie było groźnie ;), po prostu padało całą noc

Dziękuję za pochwałę

dziękuję wszystkim miłym gościom i pozdrawiam wszystkich serdecznie!
