Comciowy ogród 2010 cz. 2
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Ja też już odstawiłam prace budowlane na bok i wygrzewam się może już w ostatnich promieniach słoneczka. Czasem tylko przesadzę to i owo, ale kamienia i kostka poczekają do następnego sezonu. Może w czasie zimy zmienią mi się koncepcje 
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariolko , czy zmyło Ci dziś poupałowe brudy na działce
U mnie krótko ale bardzo intensywnie popadało.
U mnie krótko ale bardzo intensywnie popadało.
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Widzę zaczynasz modlić się do Góry tak jak ja w ubiegłym roku aby była długa jesień. Też nie miałabym nic przeciw. 
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariolka, wszyscy podziwiamy Twoją siłę.Dziś Ewa(Cz.) nie mogła wyjść ze zdumienia, jak dałaś radę zebrinusowi.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Od zawsze lubiłam burze.
Po prostu nikt nie nauczył mnie się ich bać.
Co prawda jako nastolatka dowiedziałam się o piorunach kulistych wpadających przez okna, co mi na kilka lat zepsuło humor.
Nie boję się ani grzmotów ani błyskawic.
Co więcej - lubię to
Najbardziej lubię błyskawice na nocnym niebie, przypominają mi pokazy sztucznych ogni, tylko są ciekawsze bo naturalne.
Swoim córkom nie przekazałam strachu przed burzami bo tego strachu sama nie znam.
A od kiedy moja wnuczka Paulinka zaczęła cokolwiek rozumieć, brałam ją na ręce, pokazywałam burze za oknem,
liczyłam od grzmotu do błyskawicy.
Dla niej to też jest zabawa.
Czasem tylko jeśli po grzmotach nie widać błyskawicy, mówimy że ta burza jest oszukana
Ale jest też inna strona medalu.
Mam koleżankę w pracy, która sztywnieje z przerażenia w trakcie burzy.
Tego strachu nie potrafi opanować.
Ale czemu się dziwić skoro jako dziecko była świadkiem stawiania gromnic w oknach i modlitwy na klęczkach w trakcie burzy....
Mnie, moim córkom i wnuczkom będzie to darowane.
Po prostu nikt nie nauczył mnie się ich bać.
Co prawda jako nastolatka dowiedziałam się o piorunach kulistych wpadających przez okna, co mi na kilka lat zepsuło humor.
Nie boję się ani grzmotów ani błyskawic.
Co więcej - lubię to
Najbardziej lubię błyskawice na nocnym niebie, przypominają mi pokazy sztucznych ogni, tylko są ciekawsze bo naturalne.
Swoim córkom nie przekazałam strachu przed burzami bo tego strachu sama nie znam.
A od kiedy moja wnuczka Paulinka zaczęła cokolwiek rozumieć, brałam ją na ręce, pokazywałam burze za oknem,
liczyłam od grzmotu do błyskawicy.
Dla niej to też jest zabawa.
Czasem tylko jeśli po grzmotach nie widać błyskawicy, mówimy że ta burza jest oszukana
Ale jest też inna strona medalu.
Mam koleżankę w pracy, która sztywnieje z przerażenia w trakcie burzy.
Tego strachu nie potrafi opanować.
Ale czemu się dziwić skoro jako dziecko była świadkiem stawiania gromnic w oknach i modlitwy na klęczkach w trakcie burzy....
Mnie, moim córkom i wnuczkom będzie to darowane.
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3678
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Czyli moja dzisiejsza burza poszła do wrocka?
czy odwrotnie?
czy odwrotnie?
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 31991
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
No teraz to ta burza przyszła do mnie , okropna z piorunami do tego leje jak z cebra i mocno wieje .
Mariolka a ja w przeciwieństwie do Ciebie bardzo boję się burz modlę się kiedy to się skończy .
Genia
Mariolka a ja w przeciwieństwie do Ciebie bardzo boję się burz modlę się kiedy to się skończy .
Genia
-
elsi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4838
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Mariolka, masz rację, stosunek do burzy zależy od tego, czego nas nauczono w dzieciństwie.
Trudno nie bać się burzy, gdy się pamięta, że nocą podczas burzy trzeba było siedzieć w ubraniu na powiązanym dobytku
(poduszki, ubrania, koce) na wypadek, gdyby piorun strzelił w dom.
Tak było w domu babci i trochę tego rodzice przejęli, więc teraz jakiś lęk odczuwam, choć bez paraliżu.
Tego roku kilka wieczorów wypadło mi wracać z kijkami na wprost burzy, piękne zjawisko, ale lepiej się czuję, gdy jednak jestem pod dachem.
Teraz jest u nas bardzo ciepły wieczór, ale wiatr wieje od południa i czuć w nim wilgoć, pewnie pogoda się zmieni.
Szparagi siałam, miałam ambitnie obsypywać karpy i uprawiać je na jadalne, ale skończyło się na dodatku do wiązanek
Trudno nie bać się burzy, gdy się pamięta, że nocą podczas burzy trzeba było siedzieć w ubraniu na powiązanym dobytku
(poduszki, ubrania, koce) na wypadek, gdyby piorun strzelił w dom.
Tak było w domu babci i trochę tego rodzice przejęli, więc teraz jakiś lęk odczuwam, choć bez paraliżu.
Tego roku kilka wieczorów wypadło mi wracać z kijkami na wprost burzy, piękne zjawisko, ale lepiej się czuję, gdy jednak jestem pod dachem.
Teraz jest u nas bardzo ciepły wieczór, ale wiatr wieje od południa i czuć w nim wilgoć, pewnie pogoda się zmieni.
Szparagi siałam, miałam ambitnie obsypywać karpy i uprawiać je na jadalne, ale skończyło się na dodatku do wiązanek
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
U mnie nie było dzisiaj burzy ale popadało z czego się cieszę. A burzy nigdy się nie bałam, nieraz przypadło mi wieczorem w czasie burzy wracać pieszo do domu w czasach młodości i tak się do niej przyzwyczaiłam. Kiedyś zastała mnie na działce, z przyjemnością patrzyłam na nią przez okno. Ważne jednak jest czy i gdzie jest piorunochron. Inaczej może być niebezpiecznie.
Pozdrawiam Krystyna
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
No.
Dzisiaj już spokój, roślinki podlane a było to bardzo potrzebne.
W niedzielę przekopując grządkę pod truskawki miałam wrażenie że kopię w pyle wulkanicznym.
No normalnie pyliło jak się patrzy - tak było sucho.
Dzisiaj będzie można popracować bo temperatura jest OK, zanim skończę pracę to sporo podeschnie.
Zresztą lepiej sadzić truskawki w mokrą ziemię niż w pył :P
Ja wiem że późno ale nie wyrobiłam się wcześniej....
Właśnie słoneczko wyszło i zagląda mi w okno, jak mi się już chce na działkę ;:26
Dzisiaj już spokój, roślinki podlane a było to bardzo potrzebne.
W niedzielę przekopując grządkę pod truskawki miałam wrażenie że kopię w pyle wulkanicznym.
No normalnie pyliło jak się patrzy - tak było sucho.
Dzisiaj będzie można popracować bo temperatura jest OK, zanim skończę pracę to sporo podeschnie.
Zresztą lepiej sadzić truskawki w mokrą ziemię niż w pył :P
Ja wiem że późno ale nie wyrobiłam się wcześniej....
Właśnie słoneczko wyszło i zagląda mi w okno, jak mi się już chce na działkę ;:26
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Zazdroszczę, że się burzy nie boisz. Ja niestety panicznie-może nie tak w domu, ale jak dachu nad głową nie mam, to panikuję
siedzę w pracy, a pogoda absolutnie ogródkowa jest
siedzę w pracy, a pogoda absolutnie ogródkowa jest
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
COMCIU ,życzę ,aby zima przyszła dopiero na Boże Narodzenie ,obyś zdążyła ze swoimi planami .
Niestety synoptycy są innego zdania
Zazdroszczę ,że nie boisz się burz .Ja niestety po traumie z dzieciństwa, strasznie się ich boję i chyba już nigdy nie przestanę .
Niestety synoptycy są innego zdania
Zazdroszczę ,że nie boisz się burz .Ja niestety po traumie z dzieciństwa, strasznie się ich boję i chyba już nigdy nie przestanę .
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Narobiłam się jak dziki wół.
Wykopałam wszystkie truskawki, koło 70 sztuk posadziłam docelowo a kolejną setkę posadziłam na tymczasem do wiosny.
Bo jak tu sadzić docelowo jeśli na drodze rosną mi hortensje, które z kolei mam przesadzić w miejsce gdzie rosły truskawki.
I tak się kółko zamyka.
Ale ważne jest że mam już sporo wolnego miejsca i na hortensje i na róże rabatowe - czyli można zaczynać przemeblowanie :P
A jak poradzę sobie z różami to będę miała wolne miejsce na trawki, bo na razie dołują w różnych częściach ogrodu
Wykopałam wszystkie truskawki, koło 70 sztuk posadziłam docelowo a kolejną setkę posadziłam na tymczasem do wiosny.
Bo jak tu sadzić docelowo jeśli na drodze rosną mi hortensje, które z kolei mam przesadzić w miejsce gdzie rosły truskawki.
I tak się kółko zamyka.
Ale ważne jest że mam już sporo wolnego miejsca i na hortensje i na róże rabatowe - czyli można zaczynać przemeblowanie :P
A jak poradzę sobie z różami to będę miała wolne miejsce na trawki, bo na razie dołują w różnych częściach ogrodu
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Witaj, zazdroszczę trochę deszczu. U nas sucho przeraźliwie a w tej mojej glinie nawet nie da się wbić łopaty
Truskawki, mniam ale będzie owoców w przyszłym roku
Truskawki, mniam ale będzie owoców w przyszłym roku
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 13362
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Comciowy ogród 2010 cz. 2
Dorotko - to do was nie dotarły poniedziałkowe ulewy ????
Grzebałam wczoraj w ziemi gołymi łapkami ( uwielbiam to ) i było naprawdę przyjemnie.
Ziemia wilgotna i cieplutka, wieczorkiem zrobiło się chłodniej to można było w ziemi łapki sobie zagrzać :P
Muszę przynieść sobie na działkę lampkę - czołówkę.
Wczoraj miałam szczęście bo sadziłam truskawki blisko granicy działki więc oświetlał mi trochę bilboard,
ale dni coraz krótsze więc potrzebuję dodatkowego oświetlenia.
Zanim dojadę to czasem jest koło 17-stej ( zależy od korków ) a po 3 godzinach już się ciemno robi
Grzebałam wczoraj w ziemi gołymi łapkami ( uwielbiam to ) i było naprawdę przyjemnie.
Ziemia wilgotna i cieplutka, wieczorkiem zrobiło się chłodniej to można było w ziemi łapki sobie zagrzać :P
Muszę przynieść sobie na działkę lampkę - czołówkę.
Wczoraj miałam szczęście bo sadziłam truskawki blisko granicy działki więc oświetlał mi trochę bilboard,
ale dni coraz krótsze więc potrzebuję dodatkowego oświetlenia.
Zanim dojadę to czasem jest koło 17-stej ( zależy od korków ) a po 3 godzinach już się ciemno robi


