
Ta Twoja trojeśc to żółta jest czy pomarańczowa? Bo na zdjęciu to tak nie bardzo widać....
Myślę, że można spróbować ale jeszcze lepiej byłoby zebrać nasionka. Gdzieś czytałem, że można ją traktować jako roślinę jednoroczną i co roku wysiewać.Kłosowiec pięknie pachnie , ciekawe czy będzie miał nasionka .. a może na zimę go wykopać i przenieść do piwnicy
Tylko że kłosowiec Janki to nie anyżowy, bo ten faktycznie bezproblemowy i wszędzie się sieje. To kłosowiec pomarańczowy - agastache aurantiaca (chyba odmiana 'Apricot Sprite').Mam kłosowce anyżowe .Pięknie rosną ,obficie kwitną i same się wysiewają .
JANECZKO ,może ten Twój pomarańczowy ,też taki będzie .