Kochane, witam Was serdecznie
Dziękuję za odwiedziny i piękne zdjęcia

Staram się nie poddawać zniechęceniu, ale ten mróz powoli mnie dobija... Nie dość, że lodowato, to jeszcze wilgoć potęguje uczucie zimna... nie chce się wychodzić z domu. Dobrze, że chociaż słońce się pokazało. Na poprawę humoru wczoraj M przyniósl mi dwa hiacynty- różowy i niebieski. Czekam, aż rozwiną się kwiaty

Swoją drogą, kto kiedyś o nich myślał w styczniu??
Marysiu, dziękuję za cudną hortensję
Krysiu, podejrzewam, że będziesz rozczarowana...sądzę, że masz te goryczki. To na razie wstępny rekonesans

Niemniej wypatrzyłam: G. acaulis Krebs, G. clusii, G. cruciata, G. dahurica, G. moorcroftiana, G. punctata, G. tibetica.
Przesyłam
Aduś, u mnie mroźno od dawna...podejrzewam, że zima długo potrwa w tym roku
Jolu- Lalciu, miło, że zajrzałaś
Dzidziu, dopiero zaczynam badać temat goryczek

Piękny ten Twój clematis!!
Igo, jestem pewna, że miałaś udany Dzień Babci

Moi Rodzice wzruszeni i w przyszłą sobotę robią Dzień Wnuczka
Daluś, dziękuję

U mnie śniegu nie przybyło, ale i tak leży z pół metra...
Joasiu, dziękuję

Jestem ciekawa, jakie lilie wybrałaś?
Felu, widziałam Twoje niebieskie kwiaty- piękne!!
Halinko, niezapominajki masz wyjątkowe

Do mnie przywędrowały od sąsiada i wybrały sobie środek lasu- zabawnie to wygląda
