Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r

[Fleur 78]

Ech, nie martw się Krysiu na zapas. Moze nie będzie tak dużo. Poza tym psom nie jest tak trudno znalęźć dom, nawet jak są nierasowe

Nie ma psów nierasowych, Kotko, są tylko baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo rasowe...

[k-c]

jego kocia mama go podrzuciła wraz z dwojka pozostałych kociąt :P z resztą ta jego mama to po wsi ciągle zmienia właścicieli :P i każdemu zostawia swój "dorobek "

A to latawica!...

tak to już z nią jesst bo pewnego dnia znalazła ię u nas we wsi i była kotna - okociła się u dziadków w stodole - podchowała trochę małe i wyprowadziła je do sąsiada - dwa domy dalej i już tam zostały - nastepnie u tego sąsiada się okociła ponownie i przeniosła kocięta do kolejnego sąsiada, a gdy u tego kolejnego sąsiada się okociła ponownie to przyprowadziła kociaki babci :P a babcia sobie jednego zostawiła a dwa pozostałe wydała w swiat

[chatte]

Ok, ok, Kwiatuszku Te "najrasowsze" są zazwyczaj najkochańsze

[Fleur 78]

jego kocia mama go podrzuciła wraz z dwojka pozostałych kociąt :P z resztą ta jego mama to po wsi ciągle zmienia właścicieli :P i każdemu zostawia swój "dorobek "

A to latawica!...

tak to już z nią jesst bo pewnego dnia znalazła ię u nas we wsi i była kotna - okociła się u dziadków w stodole - podchowała trochę małe i wyprowadziła je do sąsiada - dwa domy dalej i już tam zostały - nastepnie u tego sąsiada się okociła ponownie i przeniosła kocięta do kolejnego sąsiada, a gdy u tego kolejnego sąsiada się okociła ponownie to przyprowadziła kociaki babci :P a babcia sobie jednego zostawiła a dwa pozostałe wydała w swiat

To może ta kocia mama ma wśród przodków jaskółkę...?

[Fleur 78]

Ok, ok, Kwiatuszku Te "najrasowsze" są zazwyczaj najkochańsze

Podobno tak jest! Ale chyba najukochańszy to zawsze ten nasz...

[chatte]

Czepiacie sie biednej kocicy ;) Najważniejsze, że dzieci wychowuje, nieważne ze domy zmienia. Widać nigdzie jej nie było dość dobrze :P

[k-c]

To może ta kocia mama ma wśród przodków jaskółkę...?

prędzej powiedział bym że kukułkę :P

nie wiem może jakieś zjadła :P

[Fleur 78]

Czepiacie się biednej kocicy ;) Najważniejsze, że dzieci wychowuje, nieważne ze domy zmienia. Widać nigdzie jej nie było dość dobrze :P

Kotko, ja się tej kotki nie czepiam tylko stwierdzam fakty! A do ludzi to jej i tak jeszcze daleko, bo to co się dzisiaj dzieje, to pojecie ludzkie przechodzi;.. ( a może pojecie kocie... )

[Fleur 78]

To może ta kocia mama ma wśród przodków jaskółkę...?

prędzej powiedział bym że kukułkę :P

nie wiem może jakieś zjadła :P

Karolku, nie wymagaj ode mnie zbyt dużo. W ciągu ostatnich kilku lat nauczyłam się odróżniać sosnę od świerku i jabłonkę od czereśni, więc daj mi jeszcze trochę czasu na przestudiowanie ptasich zwyczajów...

[k-c]

czy ja coś Alu mówię :P

[Fleur 78]

czy ja coś Alu mówię :P

Był kiedyś taki kawal, jak to rozmawiają trzej Anglicy, siedzący na ławce . Jeden mówi: "Chyba zaczyna padać.... " Po pół godzinie odzywa się drugi: "A gdzie tam, nie pada..." Po następnej półgodzinie odzywa się trzeci: "Jak nie przestaniecie się zaraz kłócić, to pójdę do domu!"


I tak czasem wyglądają te nasze forumowe rozmowy.. Ja już dawno nie myślałam o tych kotach, jaskółkach i kukułkach...

[k-c]

Takie są uroki przesiadywania na forum :P
Ja się do niego dopiero przed chwilą dosiadłem :P bo wcześniej siostra mnie nie chciała dopuścić do kompa :P więc teraz przejrzałem wszystkie wątki w jakich się odzywałem i idę spać :P

[Fleur 78]

Takie są uroki przesiadywania na forum :P
Ja się do niego dopiero przed chwilą dosiadłem :P bo wcześniej siostra mnie nie chciała dopuścić do kompa :P więc teraz przejrzałem wszystkie wątki w jakich się odzywałem i idę spać :P

To spij smacznie, Karolku! i pamiętaj, że siostrę trzeba kochać i szanować! Wiem coś o tym, bo sama jestem siostrą! (Ale nie daj sobie wejść na głowę! )

[chatte]

Ale fajnie sobie pogadaliście
Dziękuję Alu, za przypomnienie dowcipu

A teraz kilka zimowych zdjęć, jeszcze ciepłych, z moich "włości"

tamaryszek




rododendron





A to się świetnie nadaje na zagadkę: co to za iglaczek




Wiecie co to jest?




Sznury do wieszania prania





To były zdjęcia robione przed domem, a teraz kilka z ogródka

[chatte]

W tym roku roslinki dziwnie się zachowywały, ale to, co odkryłam, kiedy zrzucałam snieg z nadmiernie obciążonych nim iglaczków, wprawiło mnie w zdumienie
Spójrzcie sami





Zapomniałabym, to zdjęcia tulipanowca, zeby Karol mógł zobaczyć, jak nachylają się ku ziemi jego gałęzie, wcale nie pod ciężarem śniegu. One tak rosną.