HERBICYDY - efekty ich zabójczego działania

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
Awatar użytkownika
Ogrodnik88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1428
Od: 17 cze 2010, o 22:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

forumowicz pisze:Sąsiad był opryskał pas trawy na granicy swojej i mojej działki Roundup'em. Przez 2 następne lata nic nie chciało u mnie rosnąć w pasie 2 m od płotu.

Cóż więc tego, że ziemniaki jeszcze nie wzeszły. Pozostałości herbicydów i tak znajdą się w ziemniakach . A propos pozostałości herbicydów. Niejeden już się przekonał na własnej skórze ściółkując słomą pomidory pod folią. Pozostałości herbicydów w słomie potrafią zniszczyć uprawę.
Ja pryskałem Roundupem i innymi herbicydami totalnymi i zawsze po paru miesiącach znowu wszystko było zarośnięte.
koalak
50p
50p
Posty: 90
Od: 11 wrz 2013, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Ja sadze nowe badylka miesiac po roundapie i wszystko fajnie rosnie.
koalak
50p
50p
Posty: 90
Od: 11 wrz 2013, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Czy ktoś z Was wie, czy istnieją testy badające zawartość toksyn w organizmie? Podejrzewam silne zatrucie linuronem w rodzinie po zjedzeniu opryskanej (jak sie okazało) natki pietruszki. Sprawa nie wygląda najlepiej i już nei chodzi tylko o rośliny ale i zdrowie.
Potrzebuję wyniku analizy, ale morfologia to zbyt ogólne badanie. Bez zgoszenia sprawy na policji się na pewno nei obejdzie
koalak
50p
50p
Posty: 90
Od: 11 wrz 2013, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Sprawa zgloszona do inspekcji nasiennictwa i ochrony roslin. Zobaczymy jak dalej sie to potoczy. Jutro przyjedzie komisja obejrzec uszkodzenia i pobrac probki do analiz.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

forumowicz pisze:Sąsiad był opryskał pas trawy na granicy swojej i mojej działki Roundup'em. Przez 2 następne lata nic nie chciało u mnie rosnąć w pasie 2 m od płotu. .
Takie działanie też miał kiedyś a obecnie wycofany ,,Herbitor". Po Roundup,ie nowe siewki wyrastają od nowa.

Przykre to jest co się czyta, dużo cierpliwości Tobie życzę i zdrowia Wszystkim.

Niestety, nie jest to odosobniony przypadek. Obserwuję podobne zachowanie na polu w sąsiedztwie. Tyle tylko, że jest otoczone ugorami i drzewami.
koalak
50p
50p
Posty: 90
Od: 11 wrz 2013, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Byłem w sklepie ogrodniczym, w którym zakupiony został ten środek (dla przypomnienia: Afalon). Tam dowiedziałem się, że oni ze sklepu już środek ten wycofali, a w tym roku jest ogromny problem z uszkodzonymi plantacjami malin. Podobno w tamtym sie zaczęło, a w tym już plaga. 3 km ode mnie kobieta miała 4ha malin - przejezdzałem obok pola i widziałem poskręcane już czarne liście. Okazało się, że sąsiad popryskał właśnie pole ziemniaczane - ale nie wiadomo jakim środkiem bo nie chciał się przyznać. Próbki do analiz u tej kobiety poleciały dziś do Białegostoku.

Co do zdrowia. Mama zostanie przebadana w poradni toksykologicznej w Lublinie. Zobaczymy czy ten środek narobił jakichś szkód.
koalak
50p
50p
Posty: 90
Od: 11 wrz 2013, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Nie wiem czy ten wątek ktoś czyta i czy ktoś jest zainteresowany postępowaniem w takiej sprawie, którą tu opisuję. Jeśli nie, to ja nie będę na darmo pisał dokąd trzeba iść i jak wygląda procedura szacowania strat w takim przypadku:)
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5099
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Czytamy i już jest dużo sygnałów, że herbicydy robią duże spustoszenie najbliższym sąsiadom. Na mojej działce one mają wstęp wzbroniony i dobrze na tym wychodzę.
koalak
50p
50p
Posty: 90
Od: 11 wrz 2013, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Dobra, skoro czytacie to ciągnę dalej wątek:)

Komisja z Inspektoratu Nasiennictwa i Ochrony Roślin dokonała dziś rano oględzin na polu w obecności rolnika-winowajcy. Panowie ustalili, że uszkodzenia nie zostały spowodowane przez mróz ale substancję chemiczną. Z racji tego, że oprysk wykonany był Afalonem, truskawki nie będą nadawać się do spożycia (z malinami nie bedzie problemu, bo do owocowania prawdopodobnie nie dojdzie w ogóle). Panowie powiedzieli, że mogę udać się do gminy z wnioskiem o oszacowanie szkód przez rzeczoznawcę, zgłosić sprawę na policję i próbować dogadać się z rolnikiem w sprawie wypłacenia odszkodowania. Jeśli to nie poskutkuje, to złożyć pozew w sprawie cywilnej i odszkodowanie wypłacić będzie musiał. Co więcej, okazało się, że oprysk wykonany był niezgodnie z prawem, nie została zachowana odpowiednia odległość od upraw sąsiedzkich, za co prawdopodobnie będzie mandat.
Jutro dostanę protokół z oględzin i dalej mogę działać. Kontaktowałem się ze Stacją Chemiczno-Rolniczą w Lublinie w prawie analizy chemicznej, zobaczymy co z tego jeszcze wyjdzie.

Prosto ode mnie komisja udała się do sąsiada, który również ma spalone maliny i przydomową plantację truskawek.

-- 19 maja 2015, o 14:54 --

Nie mam nic do herbicydów, ale należy je stosować z głową. To że popryskam swoje pole nie oznacza, że jednoczesnie mam spryskać ogród i sad sąsiadów. Przecież po to trzyma się te warzywa i owoce, żeby coś z tego było. A nie cżłowiek namęczy się przez cały rok żeby skompostować, ściąc, wypielić, znawozić a później wpadnie taki jeden z opryskiwaczem i po 20 minutach pozamiatane. Niestety, teraz winowajca musi za to odpowiedzieć. Ciekawe jeszcze jakie badania wyjdą w poradni toksykologicznej, ale mam nadzieję, że bedzie wszystko dobrze.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Śledzę ten wątek z zaciekawieniem. Opisuj całą sytuację. Przykre jest to co Ciebie spotkało.
Jednak takich bezmyślnych rolników jest sporo.
sierzant89
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 19 maja 2015, o 22:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Witam
Jeśli pozwolisz podepnę się pod Twój temat. Znalazłem się w podobnej sytuacji.
Moje maliny również zostały opryskane przez sąsiada albo sąsiadów. Otóż z jednej i z drugiej strony sąsiedzi mają tego roku tytoń. Wiadomo, że kupa chemii tam idzie i maliny niestety zostały spalone. Jest to pierwszy sezon, kiedy otrzymałem certyfikat z ekologii na tą uprawę. Po prostu masakra. Jeden sąsiad twierdzi, że pryskając chodził pomocnik z folią. Ale podejrzewam, że tylko od miedzy, a wiadomo, że oprysk się niesie. Drugi sąsiad niby nie wypiera się, ale sam się przyznał, że nie ma uprawnień odnośnie pryskania. Myślicie, że warto załatwiać to polubownie czy zgłaszać do PIORIN? W tym roku z malin nic nie będzie raczej. Nie wiadomo w ogóle czy będą się do czegoś nadawały. No i przecież certyfikat od razu poleci po takiej akcji.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1670
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

koalak pisze:Co więcej, okazało się, że oprysk wykonany był niezgodnie z prawem, nie została zachowana odpowiednia odległość od upraw sąsiedzkich, za co prawdopodobnie będzie mandat.
Czy ta odległość jest jakoś konkretnie określona?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
koalak
50p
50p
Posty: 90
Od: 11 wrz 2013, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Lubelszczyzna

Re: Poradźcie. Zniszczone maliny i truskawki

Post »

Nie jestem pewien, czy odległość jest konkretnie ustalona dla każdego rodzaju oprysku, ale myślę, że nie. Na etykiecie afalonu napisane jest, że musi zostać zachowaa odległość 5 metrów od miedzy jeśli za miedzą znajdują się inne uprawy rolne. Panowie z komisji Inspektoratu nasiennictwa powiedzieli, że sąsiad ewidentnie nie zachował ostrożności i złamał przepisy. Chodzi o to, że sąsiad może sobie pryskać swoje uprawy ale nie ma prawa pryskać przy tym sąsiednich upraw. A więc jeśli był wiatr to nie powinien pryskać w ogóle. Jeśli był przeszkolony w tym zakresie, to dostanie mandat, jeśli się okaże, że ni ema szkolenia na oprysk, to pewnie kara będzie odpowiednio zwiększona.
Ja Twoją sprawę zgłosiłbym do oddziału Inspektoratu Nasiennictwa i Ochrony Roślin. Komisja przyjedzie, stwierdzi, że sąsiad zawinił, pojedzie do sąsiada na kontrolę, Ty dostanie protokół z inspekcji i komisja poinformuje, co dalej należy z tym zrobić.

Ja będę dzwonił do rzeczoznawcy w celu ustalenia szkód.

-- 20 maja 2015, o 12:37 --

Dziś dostanę protokół z inspekcji, napiszę Wam, co tam się znajduje
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”