Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
RdR ma chyba trzy lata, Louise Odier też...chyba
Louise pachnieeeeeeee teeeeeeeeż
Winchester C jest wart posiadania
Louise pachnieeeeeeee teeeeeeeeż
Winchester C jest wart posiadania
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Na mojej liście po oglądnięciu fotek jest RdR i Winchester C
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Aniu, przybiegłam się przywitać i zostaję na oglądanie różyczek
Mam od jesieni Louise Odier, ładnie rośnie, ale jeszcze nie ma pączków. Też mi się trafiło a, ja jestem taka niecierpliwa
( podoba mi się nazwa wątku )
Mam od jesieni Louise Odier, ładnie rośnie, ale jeszcze nie ma pączków. Też mi się trafiło a, ja jestem taka niecierpliwa
( podoba mi się nazwa wątku )
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Aniu ładna The pilgrim,moja wykopana
Jacques Cartier ładna
Jacques Cartier ładna
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Ja Jaques'a miałam wykopać, bo co roku goły chory badyl był, wystraszył się i trochę, ale tylko trochę nadrabia...
A Pilgrima lubię, zwarty krzaczek, dużo kwiatów, ładny zapach, wybaczam mu nawet to, że jest żółty...no, cytrynowy Zieloniutki był do przedwiośnia i mocno ścięty potem...
A Pilgrima lubię, zwarty krzaczek, dużo kwiatów, ładny zapach, wybaczam mu nawet to, że jest żółty...no, cytrynowy Zieloniutki był do przedwiośnia i mocno ścięty potem...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Aniu jak Ci przezimował Leonardo? Moje dwa mocno ucierpiały
The Pilgrim z powojnikiem super zestawienie
Na Andromedę też ostrzę ząbki
The Pilgrim z powojnikiem super zestawienie
Na Andromedę też ostrzę ząbki
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Nie ucierpiał nic...Kilka róż padło, większość mocno przycięte...po tej zimie padły mi...floksy - płomyki wiechowate na przykład, nie spodziewałabym się, że może tak się stać...Annes 77 pisze:Aniu jak Ci przezimował Leonardo? Moje dwa mocno ucierpiały
The Pilgrim z powojnikiem super zestawienie
Na Andromedę też ostrzę ząbki
Zestawienie może trochę mdłe, ale... jest Warto Andromedę mieć Moja nadal mam mnóstwo pąków
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Dzisiejszy nowy rozwinięty pąk Winchester Catedral muśnięty różem po mamusi
Zaczyna kwitnąć mój ukochany Cardinal Hume, aparat niestety nie oddaje barwy jego ciemnobordowego aksamitu
Jaques Cartier
Baron Girod de l'Ain? A gdzie obwódki białe, buuu...ale w tym roku chociaż ma "swój" kolor, w zeszłym pierwszy i jedny kwiat był różowy, jestem cierpliwa i może za rok doczekam się i białego obrzeża płatków?
Louise Odier
Heidi Klum
Zaczyna kwitnąć mój ukochany Cardinal Hume, aparat niestety nie oddaje barwy jego ciemnobordowego aksamitu
Jaques Cartier
Baron Girod de l'Ain? A gdzie obwódki białe, buuu...ale w tym roku chociaż ma "swój" kolor, w zeszłym pierwszy i jedny kwiat był różowy, jestem cierpliwa i może za rok doczekam się i białego obrzeża płatków?
Louise Odier
Heidi Klum
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże w ogródku kociej rodziny =^..^=
Aniu - spróbuj może zrobić zdjęcie pod wieczór i wtedy Cardinal Hume będzie wyraźniejszy, masz za dużo słońca u siebie.