Paciorecznik(Canna) - problem z wirusem

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
szymka
500p
500p
Posty: 599
Od: 21 lip 2007, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Janusz ja tłumacząc ten tekst byłam mocno sceptycznie nastawiona do tego, co tam napisane.
Zadziwia mnie wspaniałomyślnosc producenta, który postanowił "zacząć" od zera.
Chyba jestem teraz wredna... ale wygląda mi to na jakąś próbę wywołania paniki wśród osób zajmujących się uprawą cann.
Ale... co ja tam mogę wiedzieć, to tylko moja subiektywna ocena tego, co przeczytałam.
Każdy moze sobie to teraz przestudiować i wyrobić na ten temat własną opinię.
When nothing goes right, go left.
Pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32013
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Janusz ,sama widziałam na własne oczy Twój rozsadnik .

Ja chyba wykopię i spale tę zarażona kannę ,jest jedna więc nie ma co robić z tego tragedii , najważniejsze że inne sa zdrowe .

Tylko jak odkazić miejsce po tej chorej kanie ?. ;:7
Awatar użytkownika
esony1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1302
Od: 27 lis 2010, o 20:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wawa

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Na początku również również sceptycznie czytałam ten artykuł.. ( napisany w 2007 roku ) ale coś jest na rzeczy bo gardensworld również pisze o nieznanym wirusie na kannach i o braku możliwości skutecznego jego zwalczania .....

http://www.gardenersworld.com/how-to/pr ... nna-virus/ ( rok 2011 )
pozdrawiam
Edyta
Awatar użytkownika
szymka
500p
500p
Posty: 599
Od: 21 lip 2007, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Więc faktycznie coś się dzieje.

Dla zainteresowanych tematem streszczenie krótkiego artykułu z linka, który podała Edyta

Pojawia się informacja o wirusie, na którego nie ma lekarstwa.
Zainfekowanego kłącza należy się pozbyć.
Wirusa przenoszą prawdopodobnie ? insekty, nicienie, narzędzia ogrodnicze.
Rozwiązanie ? pozbycie się zainfekowanych roślin poprzez wyrzucenie do kosza; przy rozdzielaniu kłącz ostrza sekatora dezynfekować alkoholem.

1/ opracowano na podstawie materiałów/ publikacji ..... http://www.gardenersworld.com/how-to/pr ... nna-virus/ ( rok 2011,nazwiska autora brak )
2/opracowała Kasia (szymka)
When nothing goes right, go left.
Pozdrawiam, Kasia
Awatar użytkownika
Fafka
500p
500p
Posty: 602
Od: 3 cze 2010, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

A ja tak sobie kombinuję,( może jestem śmieszna, co tam), jak podnieść odporność kann na wirusa. Skoro wpływamy na swoją odporność, np. jedząc czosnek, pijąc wyciągi z grejpfrutu, to czemu by nie pomóc jakoś kannom. Obserwuję, że w przyrodzie są choroby i sposoby na nie, natura dostarcza nam wszystkiego, co potrzeba, tylko trzeba to znaleźć. Ja również, jak Janusz, będę próbowała zapewnić kannom, jak najlepsze warunki. Skoro nasz klimat ich nie rozpieszcza, to trzeba dać im coś w zamian.
Obserwuję mojego "Pcasso" z przebarwieniami liści. Jest w sporej donicy, z dobrą glebą, dostaje regularnie maleńkie dawki wysokiej klasy nawozu, stoi w słonecznym, zacisznym miejscu i oprócz smug na liściach, które jakoś go nie szpecą, wygląda kwitnąco.

Obrazek

Będę próbowała też w tym roku rozmnażania z nasion, chociaż tu nie ma pewności, że rosliny powtórzą cechy mateczne.
Pozdrawiam. Jola.
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4181
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Geniu. Nie wiem jak wygląda Twoja chora kanna ale jak uważasz,że ma wyraźne znaki chorobowe to lepiej wyrzuć. Ziemię nie będziesz wywozić choć ja tak robiłem ale u mnie są inne warunki. Będziesz musiała unikać tego miejsca podczas sadzenia kann.
Byłem dzisiaj u znajomych którzy od lat sadzą tylko jedną odmianę "President" Zawsze podziwiałem ich rabatę z kannami. Nigdy nie pędzą kann tylko sadzą wyjęte z piwnicy karpy wprost do gruntu. Działkę mają południową osłoniętą bardzo ciepłą i ich kanny wcześniej zakwitały od moich pędzonych. Zawsze dopilnowane tryskające zdrowiem kanny w tym roku poskręcane we wszystkich możliwych kierunkach. Są zrozpaczeni i wcale im się nie dziwię. Teraz pytanie na pewno bez konkretnej odpowiedzi- dlaczego? Nie miały styczności z chorymi. Nie kupowali nowych sadzonek wiec jak to wirus - skąd się wziął.
Tak jak i z siewkami kann. Nie powinno go być w siewkach więc co to jest większość moich siewek wygląda tak:
http://i55.tinypic.com/of21lh.jpg
http://i55.tinypic.com/347fypi.jpg

Widać dokładnie przebarwienia liści choć pierwsze były zielone.
Jolu najprostsze sposoby bywają najskuteczniejsze. Na wirusa nie ma lekarstwa on będzie zawsze.
Z roślinami jest tak jak z organizmem człowieka im słabszy tym bardziej podatny na wirusy.
Odpowiednia pięlegnacji i zapewnienie roślinom optymalnych warunków rozwoju zmniejszy ryzyko choroby.Ale tylko zmniejsza. :(
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9814
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

No właśnie! Przebarwienia typowe dla wirusa :-( Na kilku moich sztukach też tak mam, ale.... to o czym pisze Janusz, czyli o niekorzystnych warunkach wzrostu itd, występuje jak kolejne liście już są bez przebarwień i widać tendencję ozdrowieniową.
Jeśli jednak roślina skręca się, suszy i plam jest coraz więcej - wyrzucam. Nie mam też pewności, co do tych, co zdrowieją, ale nie panikuję.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4031
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Janusz ja mam podobnie. Co robisz z tymi co mają paski i cętki, wyrzucasz je?
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4181
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Miłko. Panika jest złym doradcą. Poczekajmy jeszcze trochę coś się musi wyklarować. Na wyrzucenie jeszcze jest czas. U mnie od 3 tygodni pada jak nie w dzień to w nocy słońca 0. Sam chodzę powykręcany choć na mnie nie pada. Już myślałem,że skończyła się ta 'pora deszczowa',bo dziś dość często pokazywało się słońce. Nadzieje prysły jak wieczorem przyszła burza z nową porcją opadów.
Iwona Nic na razie nie wyrzucam.Będzie taka potrzeba to się wyrzuci.Na tym etapie jeszcze jej nie ma.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4031
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Dzięki. To właśnie chciałam przeczytać.
Pod koniec lata, zapadnie decyzja które zostaną.
X-A-9
---
Posty: 1991
Od: 24 gru 2009, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

U mnie przebarwienia występują tylko na tropical sunrise, ale słońca mają pod dostatkiem, ciepło było opady trwały tydzień tylko... a są one od początku, w sumie nie obchodzi mnie to grunt że kwitną a liście w plamy nie przeszkadzają mi i wcale nie zamierzam się ich pozbyć :)
x--A-4
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1148
Od: 27 mar 2008, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Chciałbym wrócić jeszcze do kwestii wirusa.
Nie namawiam do wyrzucania roślin.
Trzeba jednak obserwować, czy rośliny z roku na rok nie ulegają degeneracji.

W moim przypadku Durban był bardzo słaby, nie było ładnych liści.
Coraz więcej zielonego, zamiast bordowego i czerwonego.
W dodatku rośliny niewielkie, ok. 0,5 m, poskręcane liście.
Zdjęcie tych, które wyrzuciłem przy drugim podejściu. Te wyglądają jeszcze w miarę ładnie:
Obrazek

Drugą partią była grupa roślin zakupionych na forum, które wyrosły bardzo słabo, z przebarwieniami, karłowate.
Jakością mogłem je porównać tylko z moimi Durbanami i z żalem, ale wszystkie wyrzuciłem.

Te dwie grupy wyróżniały się swoim złym wyglądem i dlatego się ich pozbyłem.
Niestety, ale nie były to okazy zdrowia.
Koleżankom/kolegom takich rzeczy nie powinno się wysyłać.

Inna sprawa to canny, które mają lekko pofałdowane liście, różne plamy, ale rosną wysoko, plenią się, kwitną.
Zaliczam do nich Cleopatrę, Tropical Sunrise, Orange Beauty, Richard Wallace.
Canna Indica ma plamy, ale liście wyglądają normalnie.
Zamierzam nie używać tych roślin w następnym sezonie, być może uda mi się zdobyć nasiona.

Wczoraj znalazłem na blogu cannanews taki artykuł:
http://cannanews.blogspot.com/2008/01/m ... virus.html
Konkluzje są takie, że na północnej półkuli, szczególnie w okresach chłodu i deszczy,
na liściach mogą pojawiać się plamy podobne do wywoływanych przez wirusy
Autor zgłasza też hipotezę, że w przypadku zarażonych wirusem pacioreczników
dobre warunki uprawy zrównoważą negatywne działanie wirusa.
Jest to na razie hipoteza...

Co do Stuttgarta. Na francuskim forum, mój znajomy, któremu wysłałem kłącze Stuttgarta pokazał zdjęcie ostatniego liścia:
Obrazek

W ubiegłym roku miałem jedno bardzo jasne kłącze, ale tak idealnie "białego" liścia nigdy nie uzyskałem.
Moje 4 Stuttgarty przesadziłem na słońce, 2 zostały w cieniu.
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7288
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Kanna-paciorecznik cz.3

Post »

Andres74 pisze: Konkluzje są takie, że na północnej półkuli, szczególnie w okresach chłodu i deszczy,
na liściach mogą pojawiać się plamy podobne do wywoływanych przez wirusy
Autor zgłasza też hipotezę, że w przypadku zarażonych wirusem pacioreczników
dobre warunki uprawy zrównoważą negatywne działanie wirusa.
Jest to na razie hipoteza...
I bardzo podoba mi się ta hipoteza, potwierdza nasze domysły ;:224
Biały Stuttgart bardzo ciekawy :uszy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”