Czym i jak usunąć pnie,korzenie i inne trudne krzewy ? Jaki środek pomoże?
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6526
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Nie musisz malować wszystkich listków, wystarczy tylko niektóre Roundap przemieści się sam z pomalowanych liści do korzeni i wtedy róża padnie.
Ale i tak nie mogę wyjść z zadziwienia, wszyscy chcą mieć duże, piękne rośliny, szukają, kupują, rozmnażają, hołubią, a Ty taki właśnie piękny krzew kasujesz dla ... śmietnika
Ale i tak nie mogę wyjść z zadziwienia, wszyscy chcą mieć duże, piękne rośliny, szukają, kupują, rozmnażają, hołubią, a Ty taki właśnie piękny krzew kasujesz dla ... śmietnika
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Dzika róża
A ja proponowałbym po prostu przesadzić rózę w inne miejsce, choc jeżeli już zadziałeś Roundopem to może być po sprawie. Im bardziej zdrewniała roślina tym Roundup przenika wolniej ale przenika i to aż do korzeni.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Bardzo wszystkim Wam dziękuję za okazaną pomoc.
Posłuchajcie, ja naprawdę lubię rośliny ale moja rodzina musi jakoś funkcjonować, wyobraźcie sobie sytuację, że kupiliście ciasną działkę a na niej jest dużo drzew (las), chcecie budować dom i co ... no przecież wycinacie, bo gdzieś trzeba postawić ten dom, potem urządzacie ogród i ok, no chyba że niektórzy uważają, że szkoda drzew, nie budujemy domu niech rosną, są najważniejsze, ta moja róża naprawdę nie jest taka ładna, to krzaki o wymiarach 10x10m, nawet w tym roku nie widziałem żeby ładnie kwitła, ale w ogóle o czym my tu mówimy. Rośliny niestety nie są najważniejsze w życiu a róż to moja żona sobie jeszcze nasadzi.
Pozdrawiam Was wszystkich.
Posłuchajcie, ja naprawdę lubię rośliny ale moja rodzina musi jakoś funkcjonować, wyobraźcie sobie sytuację, że kupiliście ciasną działkę a na niej jest dużo drzew (las), chcecie budować dom i co ... no przecież wycinacie, bo gdzieś trzeba postawić ten dom, potem urządzacie ogród i ok, no chyba że niektórzy uważają, że szkoda drzew, nie budujemy domu niech rosną, są najważniejsze, ta moja róża naprawdę nie jest taka ładna, to krzaki o wymiarach 10x10m, nawet w tym roku nie widziałem żeby ładnie kwitła, ale w ogóle o czym my tu mówimy. Rośliny niestety nie są najważniejsze w życiu a róż to moja żona sobie jeszcze nasadzi.
Pozdrawiam Was wszystkich.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8491
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Tak sobie czytam o tej róży i dziwię się, że po prostu jej mechanicznie nie wyrugujesz , Backdraft ???
Niejedną dziką różę i niejedno drzewo (także kolczaste stare mirabelki) usuwaliśmy z ogrodu.
Ubierz coś co mniej się haczy i oczywiście najlepiej skórzane rękawice ; weź takie długie nożyce do gałęzi ..i do dzieła !
Najpierw powycinaj gałęzie, a potem przy pomocy wszelkich , dostępnych narzędzi (szpadel, siekiera , kilof itp..)
usuwaj pniak. Cel osiągniesz dużo prędzej, niż przy pomocy chemii.
A przy okazji wyrobisz mięśnie i na chemikalia oraz siłownię nie wydasz ani grosza..
Powodzenia
Niejedną dziką różę i niejedno drzewo (także kolczaste stare mirabelki) usuwaliśmy z ogrodu.
Ubierz coś co mniej się haczy i oczywiście najlepiej skórzane rękawice ; weź takie długie nożyce do gałęzi ..i do dzieła !
Najpierw powycinaj gałęzie, a potem przy pomocy wszelkich , dostępnych narzędzi (szpadel, siekiera , kilof itp..)
usuwaj pniak. Cel osiągniesz dużo prędzej, niż przy pomocy chemii.
A przy okazji wyrobisz mięśnie i na chemikalia oraz siłownię nie wydasz ani grosza..
Powodzenia
Właśnie dzisiaj tak zrobiłem, wynająłem koparkę do wyrównywania terenu i przy okazji poprosiłem żeby przejechała łyżką po róży, choć wiem że koparka pewnie nie wyciągnęła wszystkich korzeni, poczekam i tam gdzie wyjdą to będę kopał ręcznie lub użyję dodatkowo Roundapu na listki. Dzięki. Teraz mam nowy problem czym wyrównać przywiezioną ziemię, koparka pojechała, grabiami już nie mam siły ale ten wątek wrzuciłem sobie do innego działu. Pozdrawiam.
- lila31
- Moderator Forum.
- Posty: 2643
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
backdraft już kilka razy udzielałam takiej rady (u mnie ta metoda się sprawdziła na miskancie, który jest trudny do wytępienia): zetnij wszystkie pędy róży na wysokości, np. 10cm.
Świeże miejsca po ścięciu, takie jeszcze z sokami, posmaruj stężonym Randapem. Najlepiej zrobić to pędzelkiem.
Wydaje mi się, że powinno pomóc.
Wiem, że w ten sposób traktuje się nawet ścięte drzewa żeby nie wypuszczały odrostów i szybciej próchniały ich korzenie.
Świeże miejsca po ścięciu, takie jeszcze z sokami, posmaruj stężonym Randapem. Najlepiej zrobić to pędzelkiem.
Wydaje mi się, że powinno pomóc.
Wiem, że w ten sposób traktuje się nawet ścięte drzewa żeby nie wypuszczały odrostów i szybciej próchniały ich korzenie.
Jak usunąć pnie,korzenie i inne trudne krzewy ?
Witam !!!
Mam problem związany z pieńkiem.... Chodzi o to, że gdy kładłem kostkę brukową na środku podwórka została wierzba płacząca i tak się rozrosła, że zagrażała pobliskim budynkom. Drzewo zostało ścięte, a pieniek został.
Jak można się bezpiecznie pozbyć takiego nieproszonego gościa ?? słyszałem, że niektórzy wiercą dziury i sypia do środka sodę żeby pieniek szybciej zgnił, może są jakieś lepsze pomysły ?? Wypalanie chyba nic nie da. Pieńka oczywiście nie można wyrwać bo razem z korzeniami uszkodzi się kostkę :/
Proszę forumowiczów o pomoc.
Mam problem związany z pieńkiem.... Chodzi o to, że gdy kładłem kostkę brukową na środku podwórka została wierzba płacząca i tak się rozrosła, że zagrażała pobliskim budynkom. Drzewo zostało ścięte, a pieniek został.
Jak można się bezpiecznie pozbyć takiego nieproszonego gościa ?? słyszałem, że niektórzy wiercą dziury i sypia do środka sodę żeby pieniek szybciej zgnił, może są jakieś lepsze pomysły ?? Wypalanie chyba nic nie da. Pieńka oczywiście nie można wyrwać bo razem z korzeniami uszkodzi się kostkę :/
Proszę forumowiczów o pomoc.
Ja zawsze gdy wytnę jakieś drzewo, odkopuję pień i odcinam go od korzeni. Takie usunięcie zapewni Cię, że drzewo nie będzie dalej się rozwijać, bo wierzby lubią wypuszczać nowe pędy z pnia. A jeśli go usuniesz korzenie powinny zgnić.
Nie wiem jak to wygląda z tą kostką ale zęby zrobić tak jak napisałem musisz pień odkopać, i minimalna szerokość dziury wynosi ok 0,5m co daje Ci swobodę odrąbywaniu korzeni.
Nie wiem jak to wygląda z tą kostką ale zęby zrobić tak jak napisałem musisz pień odkopać, i minimalna szerokość dziury wynosi ok 0,5m co daje Ci swobodę odrąbywaniu korzeni.
Właśnie jest problem bo kostka jest dookoła drzewa, a krańce dookoła drzewa, są otoczone krawężnikami na kształt kwadratu. Pieniek jest na tyle duży, że prawie wypełnia całą przestrzeń wyznaczoną przez te krawężniki :/ więc odkopywanie raczej nie jest możliwe :/
Jest problem bo nie ma mnie w domu (akademik). Ale usunięcie pieńka metodą mechaniczną bez uszkodzenia kosti będzie naprawdę trudne. Może jakieś chemiczne środki pomogłyby ??
Jest problem bo nie ma mnie w domu (akademik). Ale usunięcie pieńka metodą mechaniczną bez uszkodzenia kosti będzie naprawdę trudne. Może jakieś chemiczne środki pomogłyby ??