![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
U Fridy w kuchni, spiżarni, piwnicy
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Gołąbki w kapuście włoskiej.
Przepis na 12 gołąbków.
Przygotować 24 liście z kapusty włoskiej, w tym celu kupić kapustę i potrzymać ją w kuchni 2 dni, żeby troszkę przywiędła, a liście zejdą niemal same, bez gotowania całej główki. Zdjęte liście obgotować w osolonym wrzątku 2 minuty, wyjąć, niech ociekną i wystygną.
Farsz:
15 dag kaszy jaglanej + 1 łyżeczka masła,
10 dag ryżu (jedna torebka),
50 dag pieczarek,
2 średnie cebule,
sól, pieprz, tłuszcz, ja daję 1 łyżkę masła + tyle samo oliwy.
Ryż gotować 12 minut, wyciągnąć torekbę. Kaszę zmierzyć i dać 2 x tyle wody ile kasza ma objętości. Wstawić tę wodę na ogień, posolić, dodać masło, na wrzątek włożyć kaszę, gotować 25 minut. Kaszę przed gotowaniem namoczyć na 10 minut, wodę wylać, kaszę ponownie przepłukać, można gotować.
Tłuszcz rozgrzać na patelni, wrzucić pokrojone w ćwierćkrążki cebule, zeszklić, dodać utarte na wióry pieczarki, podsmażyć 10 minut. Odstawić.
Wszystkie elementy farszu połączyć, doprawić pieprzem i - jeśli potrzeba - solą.
Ułożyć liście składając po dwa na jednego gołąbka, farsz rozdzielić, zwijać w rulony, zawijając brzegi liści do środka. Ułożyć w garnku, ja to robię w gęsiarce, podlać ok. 250 ml wody z solą, można dodać rosołek kostkowy. Dusić wolno - jęśli kapusta bardzo młoda wystarczy 15 - 20 minut, starsza kapusta ok. 35 minut.
Podawać z sosem pieczarkowym, grzybowym, pomidorowym, koperkowym, ...
Oczywiście, że można tylko ryż, bez jagieł, ale jagiełki są nieprzyzwoicie wręcz zdrowe, mają mnóstwo makro-, i mikroelementów, i jeszcze jakieś witaminy, i błonnik.
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/330/0ec53d3aee4e0d65.jpg)
Przepis na 12 gołąbków.
Przygotować 24 liście z kapusty włoskiej, w tym celu kupić kapustę i potrzymać ją w kuchni 2 dni, żeby troszkę przywiędła, a liście zejdą niemal same, bez gotowania całej główki. Zdjęte liście obgotować w osolonym wrzątku 2 minuty, wyjąć, niech ociekną i wystygną.
Farsz:
15 dag kaszy jaglanej + 1 łyżeczka masła,
10 dag ryżu (jedna torebka),
50 dag pieczarek,
2 średnie cebule,
sól, pieprz, tłuszcz, ja daję 1 łyżkę masła + tyle samo oliwy.
Ryż gotować 12 minut, wyciągnąć torekbę. Kaszę zmierzyć i dać 2 x tyle wody ile kasza ma objętości. Wstawić tę wodę na ogień, posolić, dodać masło, na wrzątek włożyć kaszę, gotować 25 minut. Kaszę przed gotowaniem namoczyć na 10 minut, wodę wylać, kaszę ponownie przepłukać, można gotować.
Tłuszcz rozgrzać na patelni, wrzucić pokrojone w ćwierćkrążki cebule, zeszklić, dodać utarte na wióry pieczarki, podsmażyć 10 minut. Odstawić.
Wszystkie elementy farszu połączyć, doprawić pieprzem i - jeśli potrzeba - solą.
Ułożyć liście składając po dwa na jednego gołąbka, farsz rozdzielić, zwijać w rulony, zawijając brzegi liści do środka. Ułożyć w garnku, ja to robię w gęsiarce, podlać ok. 250 ml wody z solą, można dodać rosołek kostkowy. Dusić wolno - jęśli kapusta bardzo młoda wystarczy 15 - 20 minut, starsza kapusta ok. 35 minut.
Podawać z sosem pieczarkowym, grzybowym, pomidorowym, koperkowym, ...
Oczywiście, że można tylko ryż, bez jagieł, ale jagiełki są nieprzyzwoicie wręcz zdrowe, mają mnóstwo makro-, i mikroelementów, i jeszcze jakieś witaminy, i błonnik.
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/330/0ec53d3aee4e0d65.jpg)
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Przepis na wino z brzoskwiń - specjalnie dla Judyty
Wino z brzoskwiń najlepiej robić w fermentatorze, ponieważ trudno włożyć do balone spore kawałki owoców, a wyciąganie ich przez tę wąską szyjkę wymaga zdoności magika, przy okazji można się pozbyć balonu.
Fermentator można za kilkanaście złotych kupić w hiper-, supermarkecie w stoisku z artykułami do domowego wyrobu wina.
Proporcje na +- 10 l wina ok. 13 - 14%
7-8 kg brzoskwiń,
8 l wody,
1,80 - 2 kg cukru
20 g kwasku cytrynowego,
drożdże do wina
pożywka do drożdży
pektopol
Brzoskwinie po umyciu i osuszeniu wypestkować i pokroić w kostkę, niezbyt drobno (z jednej śliwki - 12 kostek). Wrzucić do fermentatora, wlać 5 l wody, matkę drożdżową, pożywkę, kwasek oraz koniecznie pektopol. Fermentator nakryć kawałkiem tkaniny (super się sprawdza - pielucha tetrowa) i fermentować, codziennie mieszać, aby rozbić pojawiającą się czapę owoców.
Po 5 - dniach dodać syrop z 2 l wody i 1,2 cukru, fermentować dalej pamiętając o mieszaniu, po ok. 10 dniach dodać syrop z reszty wody i cukru, fermentować i mieszać. Po około 4 - 5 tygodniach (czas orientacyjny) czapa przestanie się tworzyć i owoce zaczną opadać.
Teraz rzecz najtrudniejsza, bez siły rąk męskich trudno się obejść.
Zawartość fermentatora należy odcedzić przez durszlak wyłożony pieluchą, resztki wycisnąć, ale bardzo umiarkowanie, bo robi sie błoto. Młode wino wlać do balona, zamknąć korkiem z rurką i ...
... jeśli moc jest wystarczająca, to należy odstawić do cichej fermentacji, dalsze czynności jak w przepisie, który podałam wcześniej.
... jeśli ma być mocniejsze, to odlać ok. 1 litra młodego wina i w nim rozpuścić 250 g cukru (lub jeśli jeszcze mocniejsze - 500 g cukru - nie polecam), pozostawić do fermentacji. Dalsze czynności jw.
Wino z brzoskwiń trudno się klaruje i zrzuca dużo osadu. Po II obciągu ponownie dodać pektopol.
Dosłodzić, gdy wino będzie już klarowne.
Pełnia smaku i aromatu nie wcześniej niż po dwóch latach.
Wino z brzoskwiń najlepiej robić w fermentatorze, ponieważ trudno włożyć do balone spore kawałki owoców, a wyciąganie ich przez tę wąską szyjkę wymaga zdoności magika, przy okazji można się pozbyć balonu.
Fermentator można za kilkanaście złotych kupić w hiper-, supermarkecie w stoisku z artykułami do domowego wyrobu wina.
Proporcje na +- 10 l wina ok. 13 - 14%
7-8 kg brzoskwiń,
8 l wody,
1,80 - 2 kg cukru
20 g kwasku cytrynowego,
drożdże do wina
pożywka do drożdży
pektopol
Brzoskwinie po umyciu i osuszeniu wypestkować i pokroić w kostkę, niezbyt drobno (z jednej śliwki - 12 kostek). Wrzucić do fermentatora, wlać 5 l wody, matkę drożdżową, pożywkę, kwasek oraz koniecznie pektopol. Fermentator nakryć kawałkiem tkaniny (super się sprawdza - pielucha tetrowa) i fermentować, codziennie mieszać, aby rozbić pojawiającą się czapę owoców.
Po 5 - dniach dodać syrop z 2 l wody i 1,2 cukru, fermentować dalej pamiętając o mieszaniu, po ok. 10 dniach dodać syrop z reszty wody i cukru, fermentować i mieszać. Po około 4 - 5 tygodniach (czas orientacyjny) czapa przestanie się tworzyć i owoce zaczną opadać.
Teraz rzecz najtrudniejsza, bez siły rąk męskich trudno się obejść.
Zawartość fermentatora należy odcedzić przez durszlak wyłożony pieluchą, resztki wycisnąć, ale bardzo umiarkowanie, bo robi sie błoto. Młode wino wlać do balona, zamknąć korkiem z rurką i ...
... jeśli moc jest wystarczająca, to należy odstawić do cichej fermentacji, dalsze czynności jak w przepisie, który podałam wcześniej.
... jeśli ma być mocniejsze, to odlać ok. 1 litra młodego wina i w nim rozpuścić 250 g cukru (lub jeśli jeszcze mocniejsze - 500 g cukru - nie polecam), pozostawić do fermentacji. Dalsze czynności jw.
Wino z brzoskwiń trudno się klaruje i zrzuca dużo osadu. Po II obciągu ponownie dodać pektopol.
Dosłodzić, gdy wino będzie już klarowne.
Pełnia smaku i aromatu nie wcześniej niż po dwóch latach.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Rany Frida
po dwóch latach ???
Kochanieńka bardzo dzięki!! A może wymyślisz coś jeszcze z brzoskwiń, bo inaczej przyjdzie mi zrobić 10 takich win
,może jakieś w syropie, ale moje ostatnie sie rozłaziły -coś pewno sknociam, albo jakiś dżemik -może masz lepszy przepis???
Ratunku! Czuję się osaczona przez brzoskwinie, są wszędzie, w miskach, koszach, pod drzewami, na ścieżce....koszmar.![Evil or Very Mad :evil:](./images/smiles/icon_evil.gif)
![Shocked :shock:](./images/smiles/icon_eek.gif)
Kochanieńka bardzo dzięki!! A może wymyślisz coś jeszcze z brzoskwiń, bo inaczej przyjdzie mi zrobić 10 takich win
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
Ratunku! Czuję się osaczona przez brzoskwinie, są wszędzie, w miskach, koszach, pod drzewami, na ścieżce....koszmar.
![Evil or Very Mad :evil:](./images/smiles/icon_evil.gif)
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Judyto, możesz pić to wino po roku, ale nie będzie w pełni harmonijne. Moja Mama robiła brzoskwinie w syropie z niewielkim dodatkiem kwasku cytrynowego. Połówki lub ćwiartki, dojrzałych, ale bardzo jędrnych owoców. Szczegółów nie znam, samodzielnie nie robiłam, nie mam brzoskwiń w takiej ilości. Owoce ułożone w słojach były zalewane syropem, pasteryzowane. Bardzo dobre do deserów, albo do wyjadania zimą. Do ciasta też się nadają.
Smażąc dżem dodaj soku z cytryny.
Kocurku, pamiętam, ale nie wcześniej niż jutro wieczorem.
Smażąc dżem dodaj soku z cytryny.
Kocurku, pamiętam, ale nie wcześniej niż jutro wieczorem.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Frido mam kilka pytań dotyczących podanego przepisu na wino brzoskwiniowe.Napisałaś, że nie polecasz dodania 500g cukru-dlaczego? I jeszcze pektopol-ilość zgodnie z tym jak na opakowaniu-czyli 2ml/10kg owoców?Podajesz, że po II obciągu dodać znowu pektopol-więc mam dawke podzielić na dwie raty, czy ponownie użyć zgodnie z przelicznikiem?
Dołączam obok Kocurka do grona oczekujących na przepis winka jarzębinowo-jabłkowego
A swoją drogą pierwszy raz spotkałam się z opinią, że tylko morawska nadaje się na wino a dzika nie bardzo ![Confused :?](./images/smiles/icon_confused.gif)
Dołączam obok Kocurka do grona oczekujących na przepis winka jarzębinowo-jabłkowego
![Laughing :lol:](./images/smiles/icon_lol.gif)
![Confused :?](./images/smiles/icon_confused.gif)
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
-
- 50p
- Posty: 56
- Od: 2 cze 2008, o 23:09
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
- Frida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1770
- Od: 31 mar 2008, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Judyto, nie polecam, bo wino byłoby za mocne, ale jeśli lubisz, to nie ma przeszkód.
Ja dodaję 1 kroplę pektopolu na 1 l nastawu (pierwsze dodanie) oraz 1 kroplę na 2 l wina (II dodanie).
Co do jarzębiny - wczoraj miałam gości i nie dałam rady. Robię wino z jarzębiny pospolitej, jest najlepsza, łatwo ją pozyskać i jest w dużych ilościach.
Wino z owoców jarzębiny
Uwaga! Jarzębina jest surowcem dość trudnym, fermentuje dość opornie, długo dojrzewa, ale warto je robić.
Przepis na ok. 10 litrów wina
4 kg owoców jarzębiny – owoce umyć, osuszyć i zamrozić na co najmniej 2 tygodnie
1,60 kg cukru + 1 kg cukru
30 g kwasku cytrynowego
5 g pożywki do drożdży
drożdże winne
Na 3-4 dni przed planowanym nastawieniem wina należy przygotować z drożdży szlachetnych matkę drożdżową. Jak to zrobić – jest napisane na opakowaniu. Dodatek soku do matki drożdżowej nie jest konieczny, można zrobić na wodzie.
Wino z jarzębiny najwygodniej robi się w naczyniu fermentacyjnym – fermentatorze, czyli w wiaderku z tworzywa z atestem do żywności. Można, oczywiście w balonie, ale wkładanie, a szczególnie wyjmowanie owoców jest trudne.
Owoce, po rozmrożeniu, włożyć do fermentatora, 1,6 kg cukru rozpuścić w 6 l wody, dodać kwasek i pożywkę, wlać do owoców, dodać matkę drożdżową, zakryć wiadro pokrywą lub kawałkiem płótna albo pieluchą tetrową, tak, żeby nie dostały się muszki i kurz.
Codziennie mieszać, żeby rozbić tworzącą się na powierzchni czapę. Po tygodniu dolać syrop z 1 kg cukru i 2 l wody i nadal fermentować. Po kolejnym tygodniu zlać młode wino znad owoców, wlać do balonu, zamknąć korkiem z rurką, odstawić na 3 - 4 miesiące w ciemne i chłodne miejsce. Po tym czasie zlać wino znad osadu, Balon dokładnie wymyć, wlać wino i zostawić do cichej fermentacji i dojrzewania na pół roku. Cały czas w balonie powinien być korek z rurką. Po pół roku ponownie zlać znad osadu, teraz można dosłodzić. Wino z jarzębiny zyskuje na smaku po dosłodzeniu miodem – wielokwiatowym lub rzepakowym.
Wino osiąga pełnię walorów smakowych po dwóch latach dojrzewania.
Zachowując te same proporcje można zrobić wino z głogu.
Chcąc zrobić wino z dodatkiem soku jabłkowego, należy dodać sok do wina po ściągnięciu młodego wina jarzębinowego znad owoców. Można dodać od 10 do 50% soku jabłkowego. Najlepszy jest sok wyciśnięty z jabłek, ale może być również z kartonika, dobrej firmy z oznaczeniem „sok 100%”
Dodając świeży sok jabłkowy należy na każdy litr soku dodać 10 – 12 dag cukru.
Ja dodaję 1 kroplę pektopolu na 1 l nastawu (pierwsze dodanie) oraz 1 kroplę na 2 l wina (II dodanie).
Co do jarzębiny - wczoraj miałam gości i nie dałam rady. Robię wino z jarzębiny pospolitej, jest najlepsza, łatwo ją pozyskać i jest w dużych ilościach.
Wino z owoców jarzębiny
Uwaga! Jarzębina jest surowcem dość trudnym, fermentuje dość opornie, długo dojrzewa, ale warto je robić.
Przepis na ok. 10 litrów wina
4 kg owoców jarzębiny – owoce umyć, osuszyć i zamrozić na co najmniej 2 tygodnie
1,60 kg cukru + 1 kg cukru
30 g kwasku cytrynowego
5 g pożywki do drożdży
drożdże winne
Na 3-4 dni przed planowanym nastawieniem wina należy przygotować z drożdży szlachetnych matkę drożdżową. Jak to zrobić – jest napisane na opakowaniu. Dodatek soku do matki drożdżowej nie jest konieczny, można zrobić na wodzie.
Wino z jarzębiny najwygodniej robi się w naczyniu fermentacyjnym – fermentatorze, czyli w wiaderku z tworzywa z atestem do żywności. Można, oczywiście w balonie, ale wkładanie, a szczególnie wyjmowanie owoców jest trudne.
Owoce, po rozmrożeniu, włożyć do fermentatora, 1,6 kg cukru rozpuścić w 6 l wody, dodać kwasek i pożywkę, wlać do owoców, dodać matkę drożdżową, zakryć wiadro pokrywą lub kawałkiem płótna albo pieluchą tetrową, tak, żeby nie dostały się muszki i kurz.
Codziennie mieszać, żeby rozbić tworzącą się na powierzchni czapę. Po tygodniu dolać syrop z 1 kg cukru i 2 l wody i nadal fermentować. Po kolejnym tygodniu zlać młode wino znad owoców, wlać do balonu, zamknąć korkiem z rurką, odstawić na 3 - 4 miesiące w ciemne i chłodne miejsce. Po tym czasie zlać wino znad osadu, Balon dokładnie wymyć, wlać wino i zostawić do cichej fermentacji i dojrzewania na pół roku. Cały czas w balonie powinien być korek z rurką. Po pół roku ponownie zlać znad osadu, teraz można dosłodzić. Wino z jarzębiny zyskuje na smaku po dosłodzeniu miodem – wielokwiatowym lub rzepakowym.
Wino osiąga pełnię walorów smakowych po dwóch latach dojrzewania.
Zachowując te same proporcje można zrobić wino z głogu.
Chcąc zrobić wino z dodatkiem soku jabłkowego, należy dodać sok do wina po ściągnięciu młodego wina jarzębinowego znad owoców. Można dodać od 10 do 50% soku jabłkowego. Najlepszy jest sok wyciśnięty z jabłek, ale może być również z kartonika, dobrej firmy z oznaczeniem „sok 100%”
Dodając świeży sok jabłkowy należy na każdy litr soku dodać 10 – 12 dag cukru.
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Super, dzięki, próbuję, ale najważniejsze, że pospolita jarzębinka się nadaje. I dzięki wielgaśne za rozwikłanie zagadki pektopolu
Cmoooook słodkie!!!
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;