Chatte, miałem dwa lata samych strat daliowych z powodu braku odpowiedniego miejsca na przechowywanie. Teraz powoli odbudowuję kolekcję. Choć w tym roku z kolei gniły.
Aster bordowy oczywiście że będzie kawałek dla Ciebie, bo to już duży, rozrośnięty krzak. Zapisuję dla Ciebie
Irenko, dziękuję. Jak długo nie będzie przymrozków, tak długo dalie będą cieszyć nasze oczy. Choć niektóre już wykopane, bo akurat rosły w pasie, gdzie pobiegnie kanalizacja.
U mnie też już niektóre astry brzydną od deszczu, czy po prostu przekwitają
Tu.ja, coś było nie tak z akumulatorkami w aparacie. Wymiana pomogła.
Ja też wciąż dosadzam dalie, pomimo iż wymagają sporo miejsca, zarówno w ogrodzie jak i do przechowywania. Ale nie potrafiłbym z nich zrezygnować. Wiele ma ciekawą historię.
Christinkrysiu, ja lubię czytać więc takie forum bardziej do czytania niż oglądania też by mi odpowiadało

Ale oczywiście z Waszymi zdjęciami i to dobrej jakości jest jeszcze lepiej
Astry sadzone w sierpniu zaczynają kwitnąć i wkrótce je pokażę. W następnym roku będzie tego więcej. Już myślę nad kompozycją.
Chryzantemy. Jedne już pokazywałem, inne dopiero teraz zakwitają więc jeszcze raz aktualny ich stan:
ta nie spodziewałem się, że tak szybko się rozrośnie. To tegoroczny prezent od Georginii
specjalnie z dedykacją dla Geni, bo to od niej dostałem badylki. Nieopatrznie posadziłem razem i wyszedł taki mix
żółta igiełkowa wytrwale kwitnie od miesiąca, choć zaczyna się przebarwiać
ta od Izy trochę już przekwita ale po bokach wciąż wypuszczają nowe pąki
ta chryzantema zawsze wesoło zerka, nie bojąc się chłodów
zakwitnie-nie zakwitnie? Same liście są jednak ozdobą tej rośliny spokrewnionej z chryzantemami
i na koniec - taki wrotycz-samosiejka mi się trafił. I jak zazwyczaj wyrywam wrotycze, to tego wręcz będę wypatrywał za rok z nadzieją, że się rozsieje
