Ogród Gosi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Gosi

Post »

U was komary a u mnie grasują meszki, jeszcze gorsze paskudztwo ;:14
Mężowi wczoraj aż ręce spuchły :(
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Ogród Gosi

Post »

Aniu, a może M pogryzły bąki? ;:170
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Gosi

Post »

Bąków nie widzialam, tylko te meszki, mnie też próbowały kąsać, ale ubrałam swetr, mąż się nie ubrał, to ma nauczkę ;:14
Robiliśmy z ogrodzeniem i mu było aż za gorąco :roll:
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Ogród Gosi

Post »

Wszystkie wampiry już się pojawiły-komary, meszki i kleszcze. Ja mam kostki w bąblach, kotu wyciągałam kleszcze.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Awatar użytkownika
stasia109
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4312
Od: 7 lip 2008, o 10:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. opolskie

Re: Ogród Gosi

Post »

Aaa, to co innego. Kto żonki nie słucha, ten pasa słucha... :;230
Adresy do moich wątków
Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5399
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Ogród Gosi

Post »

Witajcie - znowu miałyście spotkanie towarzyskie ;:138 fajnie tak sie zapoznać na żywo , ;:196
Awatar użytkownika
magos13
500p
500p
Posty: 635
Od: 2 lut 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ogród Gosi

Post »

Oczywiście że wpadnę w niedzielę pooglądać w realu Twoje królestwo, ale na krótko żeby ta marszruta nie była zbyt dokuczliwa dla dziecięcia. Ja lubię dzieci więc może się polubimy. Podaj proszę godzinę, bo wiesz że mnie łatwiej się dostosować.
Pozdrawiam. Gosia
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród Gosi

Post »

Gosiu- piękne tulipany u Ciebie i trawniczek zieloniutki. :roll:
Ja miałam walczyć ze swoim trawo - mniszkowcem w weekend, ale oczywiście nie było pogody.
Ostatnio, jak opryskałam trawnik ,poszedł deszcz, a mniszek się cieszy i pięknie, żółciótko kwitnie. :)
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród Gosi

Post »

Aniu faktycznie meszki są chyba jeszcze gorsze niż komary. Wlezą wszędzie.

Stasiu Ty masz zawsze rację :;230

Basiu, a dawałaś coś przeciew kleszczom? U mnie juz kilka osób miało ogromne kłopoty ze swoimi pupilami, łącznie z przetaczaniem krwi. Całe szczęście wszystko dobrze sie skończyło.

Bożenko to zapraszamy do siebie. Goście mile widziani.

Małgosiu, mówiąc o marszrucie myślałam o planie dnia. Moje maleństwo ma 10 lat :D Także na pewno się nie zmeczy. W dodatku prawdopodobnie będzie u niego kolega. Proponuję spotkanie po 16.

Taju ja nawet nie wiem kiedy się zabiorę za trawnik. Mam pełno mlecza. Zieloniutki to on jest ale tylko z przodu domu. Tutaj była inna ziemia nawiaziona.
Awatar użytkownika
Józef
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2324
Od: 26 mar 2006, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: Ogród Gosi

Post »

mój sposób na mniszka to kropelka rundupu w środek rozetki ale trzeba to robić wczesną wiosną..teraz jak już kwitnie to chyba za późno.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród Gosi

Post »

Józefie, może warto spróbować. Mnie zepsuł się opryskiwacz, więc chyba nie mam innego wyjścia. Tylko, ze to może być syzyfowa praca. Mam go tyle, że zanim zdążę obejść cały trawnik, będę musiała zaczynać od początku.
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Ogród Gosi

Post »

basjak pisze:Wszystkie wampiry już się pojawiły-komary, meszki i kleszcze. Ja mam kostki w bąblach, kotu wyciągałam kleszcze.
Mój jeden kot (długowłosy) łapie po kilka kleszczy dziennie :roll: Pozostałe dwa jakoś nie :shock:
Awatar użytkownika
magos13
500p
500p
Posty: 635
Od: 2 lut 2010, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ogród Gosi

Post »

Będę o 16.
Może przynieść ze sobą opryskiwacz ? Mój M walczy z mleczem i innymi dwulistnymi STARANE 250 EC i wtedy opryskiwacz się przyda. Randapem to tak jak Józef radzi, ale można zawsze nawet jak już kwitną. Na koniczynę BOVIX.
Pozdrawiam. Gosia
Awatar użytkownika
Józef
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2324
Od: 26 mar 2006, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Re: Ogród Gosi

Post »

Margo2 pisze:Józefie, może warto spróbować. Mnie zepsuł się opryskiwacz, więc chyba nie mam innego wyjścia. Tylko, ze to może być syzyfowa praca. Mam go tyle, że zanim zdążę obejść cały trawnik, będę musiała zaczynać od początku.
Małgoś spróbować warto..ja pozbyłem się mniszka prawie zupełnie..prawie -bo wiadomo że z sasiedztwa się posieją..i opryskiwacz niepotrzebny..
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
x-d-a

Re: Ogród Gosi

Post »

Gosiu, ja z doświadczenia wiem, że walka z mniszkiem to jak walka z wiatrakami...
W poprzednich latach pryskałam go chemią, na chwilę znikały, po to żeby znowu się pojawić w następnym roku w dokładnie takiej samej liczbie :evil:
Doszłam więc do wniosku, że szkoda mojego i moich piesków zdrowia - nie używam już w ogrodzie środków chemicznych.
A mniszki po prostu polubiłam, podobnie jak stokrotki i koniczynkę :P
Pozdrawiam cieplutko ;:3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”