Roślinki Ani cz.6

[Anetta]

filki są śliczne więc Ci się nie dziwię z tym bakcylkiem, tylko że łatwe nie są, ja dostałam od Edytki brazila i chucham na niego bo boję się że coś mu zrobię a niespodzianki są najlepsze :P

[trzynastka]

Aniu niech teraz nowości fajnie rosną i niech już przestanie padać ...żeby woda sobie odpłynęła ...

[daka]

Śliczna paczuszka od Ani,a kici widać dobrze na tej kopercie
Aniu od jutra opady mają systematycznie słabnąć,więc myśle że będzie już tylko lepiej i w końcu zaświeci słońce

[Kasia.N]

Oj Aniu, a ja dopiero zobaczyłam na zdjęciach o u Ciebie się dzieje Mam nadzieję, że już jest lepiej i trzymam kciuki żeby nie było gorzej. Pozdrawiam serdecznie!

[chan-dzia]

U mnie filek stoi w ciemnym kącie dlatego ma takie małe listki na górze.Aniu ,postaw go w jaśniejsze miejsce,a liście będą duże.

[Andziax007]

Dziękuję Kochani w imieniu maluszków

Anetko ja swoje filki trzymam jak najbliżej okna i rosną bez problemu....troszkę mi się ich już uzbierało....jeszcze trochę i postaram się pokazać wszystkie moje roślinki za pierwszym zamachem ale nie wiem czy to będzie takie proste jak zrobię 200 fotek

Damianku cieszy mnie ta wiadomość niezmiernie....ja cały czas staram się być z wiadomościami na bieżąco

Celinko, Kasiu dziękuję Widzę poprawę.....na drodze jest już coraz mniej wody ale wciąż martwi mnie rzeka nic a nic nie maleje w niej poziom....w ogródku tu gdzie było najmniej wody zaczyna powoli wsiąkać w ziemię....poczułam trochę ulgi i mam nadzieję że tej wody już tylko będzie ubywać....

Aniu oczywiście....u mnie i tak większość kwiatów stoi jak najbliżej okna bo z dala mi większość marniała więc je przeniosłam i teraz niektóre rosną jak szalone

[chan-dzia]

Ja niestety już nie mam miejsca przy oknach.Ostatnio wymęczyłam,to mąż dorobił mi parapet i jedną półkę ale też już wszystko zajęte.Zupełnie nie wiem kiedy to się stało

[agaM]

Aniu współczuje ci i wszsytkim których ta powódź tak doświadczyła i doświadcza miejmy nadzieję że woda zacznie opadać i że z tych stawów woda nie pójdzie (tfu tfu)
u mnie na działce też zalało, ale nie aż tak. Woda z piwnicy okienkami wypływa niestety
Oby pogoda wreszcie zaczęła sprzyjać...

ale niespodzanka do fiołeczków takie niespodzianki są najlepsze
a kotek to kotek ;) one zawsze swoimi drogami chodzą. Ale koperta mu podpasowała ;)

a wiesz kochana że fuksje od ciebie puściły się oczywiście z korzonkami i do tego jeszcze zanim zasadziłam puściły pączki kwiatowe?? takie szkubane maleństwa a już kwiatki bedą
trzykrotki też ruszyły, i wielkanocniki 3 już widać młode zawiązki na czubkach, tylko ten złamany 1 listek coś zwiądł ale trzyma się twardo

[ewasz29]

Aniu mam nadzieję ,że pogoda w twoim rejonie się poprawiła i że woda pomału opada .Tak cieszyłaś się z kupna pięknych prymulek do ogródka ,a tu zamiast rabatek masz jezioro
Ale najważniejsze,żeby jednak nie było gorzej .

[Edyta 74]

Aniu,śliczne filki dostałaś
Już nie mogę się doczekać kiedy pokażesz te 200 roślinek. Jak ja lubię oglądać takie widoczki

[Andziax007]

Kochani jest o wiele lepiej....wreszcie poczułam ulgę....zobaczcie sami....

W ogródku prawie wszystka woda wsiąkła.....zostały się tylko gdzie nie gdzie kałuże....

Zaraz za sąsiada żywopłotem można jeszcze dojrzeć rzekę...ale na poprzednich zdjęciach widać ją dokładniej.

Na drodze też już mało co wody....


W rzece poziom się obniżył....

Zdjęcia zrobiłam dla porównania z wcześniejszymi więc można ocenić różnicę jak była woda i jak już jej coraz mniej

Roślinki nic a nic nie ucierpiały mogłabym powiedzieć że niektóre troszkę podrosły....


Agnieszko cieszę się że roślinki ładnie się przyjęły i niech rosną jak najlepiej

Ewo prymulki miewają się dobrze chociaż troszkę nie ładnie wyglądają ale za to niektóre róże mają już pąki ach jak ja się cieszę

Przez chwilę dzisiaj za chmur wyjrzało słoneczko....aż lepiej się poczułam....coraz mniej opadów

[kubusiowa mama]

Piękne fuksje
Ja też zamówiłam u Państwa Cieszynskich i nawet pojechałam osobiście je odebrać.
Bardzo mili ludzie.
A ile roslinek zobaczyłam !!!!! Niesamowice to było.
Niestety musiałam fuksje przenieść z balkonu do mieszkania, bo przez te deszcze i wiatry by się zmarnowały.
I teraz czekam z niecierpliwością na zmianę pogody.
Dobrze, że u Ciebie też wody troche opadły.
jej ... strach pomyśleć o takiej prawdziwej powodzi. brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

[katrina26]

Aniu cieszę się bardzo że zagrożenie mija Roślinki dobrze to przetrwały

[chan-dzia]

Aniu,oczom nie wierzę wczoraj tyle wody...a dzisiaj prawie nie ma śladu

[treissi]

Aniu bardzo się cieszę, ze już po 'kryzysie' I super, że w ogródku nic nie ucierpiało!