Wisienka - mój kawałek ziemi

iga23 · Post » 1 gru 2008, o 19:25

A zajrzałam do Ciebie bo kocham bywać w wakacje w Twoich terenach.

bishop · Post » 1 gru 2008, o 19:27

Masz tak dużą działkę, że możesz sobie pozwolić nawet na malownicze ruiny

Wisienka · Post » 1 gru 2008, o 19:42

Dzięki Iga! W tym układzie tak zrobię, ale pewnie na pierwszych stronach
trochę opowiedziałaś o swoim ogrodzie, więc po prostu poczytam.
Witam kolejną miłośniczkę Ziemi Kłodzkiej!

O! Krzysiu! i to jest kolejny pomysł! Jakiś kawałek muru za szybą (coby się w końcu nie rozpadł)
dla odwiedzających gości.

A tak na poważnie, to chyba pójdę na naukę do Hani, bo ten nasz architekt w ogóle nie
umiał nam powiedzieć, czym zaimpregnować mur ze starej stajni, która została
wyburzona (tylko mur zewnętrzny został) i niestety niszczeje okropnie!
Muszę poczytać o tych silikatach.

kogra · Post » 1 gru 2008, o 19:42

Dinulek jest świetny.

Zasypiam w takiej samej pozycji.

Podrap go ode mnie za uszkiem i daj buziaka w nosek.
Pisz dalej - jak ja lubię poczytać o takich emocjach.

iga23 · Post » 1 gru 2008, o 19:54

Wisienko co ja bym dała za tyle ziemi. Strasznie Ci zazdraszczam.Mój pies to się nawet rozpędzić nie może, dobrze że ma anielski charakter.

Wisienka · Post » 1 gru 2008, o 20:08

Grażynko - Dinusiek wydrapany, wyściskany i cały zadowolony.

Taaa... takie rzeczy fajnie się czyta ... Gorzej z przeżywaniem.

Iguś - a mój pies tak ostatnio się rozleniwił, że nawet nie chciało mu się
chodzić po działce. Stał tylko koło domku holenderskiego i miał nas na oku.
A goldenki to kochane stworzenia. Uczą bezwarunkowej miłości do wszystkich
ludzi (co niekiedy jest trochę wkurzające

)

hanka55 · Post » 1 gru 2008, o 20:16

Impregnaty hydrofobizujące, przejrzyste, dające wyprawę wzmacniająćą strukturę !

np.

SARSIL H-15

http://www.gaz-bud.pl/farby-i-impregnat ... onowe.html

Botazit

http://niewiadomski.com.pl/do/item/11.4 ... itBM92Schn

Ważne, by impregnat był przezroczysty, wiązał wapń z zaprawy i był odporny na kwasy organiczne ( moczanowe w stajni).

Wisienka · Post » 1 gru 2008, o 20:22

Dzięki bardzo Haneczko! Jesteś niezastąpiona!

Przekażę to mojemu mężowi - niech się doszkoli.

No chyba że będzie oporny, wtedy ja się wezmę do dzieła.

kogra · Post » 1 gru 2008, o 22:21

My kobiety mamy swoje sposoby, no nie ?

Warto wykorzystać taką okazję . Ja też uważam, że rozbiórka byłaby błędem.
Jak twój M się podszkoli, to myślę, że zmieni zdanie.

Wisienka · Post » 2 gru 2008, o 18:12

Ups. .. Grażynko - chyba dwuznacznie zabrzmiało to co napisałam.

Oglądając zdjęcia, znalazłam takie z zeszłego roku. Już dawno miałam się
zapytać - czy to jest bodziszek? Rośnie sobie za płotem (trochę niewyraźne to zdjęcie

).

I kilka zdjęć
1. Moja kwitnąca lipa
2. Wiosna w parku
3. Bratki w parku

Obrazek

iga23 · Post » 2 gru 2008, o 19:19

Wisienko to jest bodziszek łąkowy. To jest roślina dzika, kwitnie mniej od cywilzowanych braci.

x-ja · Post » 2 gru 2008, o 19:23

Wisienko piękna lipa , ale zdjęcie z parku cudeńko - trawa, mlecze , a w oddali kwitnące drzewko i kasztanowce

. Oglądając takie zdjęcia bardziej się tęskni za wiosną w takie szare ponure dni .

bishop · Post » 2 gru 2008, o 19:59

Póki pamiętam...

Wisienka · Post » 2 gru 2008, o 20:19

Iguś dziękuję pięknie za odpowiedź. W takim razie niech ten bodziszek zostanie sobie za płotem,
a do ogrodu sprowadzę jego szlachetniejszych kolegów.

Elu - no właśnie ... Też zauważyłam, że tęsknota zamiast trochę łagodnieć to wzmaga się przy
oglądaniu takich pięknych zdjęć.

Krzysiu - piękna araukaria! Czy gdzieś w pobliżu Ciebie rośnie?

bishop · Post » 2 gru 2008, o 20:26

W pobliżu mnie nie rosną takie araukarie. Najwyższa która znam w pobliżu ma 1,5 metra. Ta ze zdjęć rośnie w pobliżu mojej siostry - nad Atlantykiem

W Polsce za zimno było dotychczas zimą