Wandy ogródek pod dębami

[abeille]

Wandziu, co ja tu słyszę o zamykaniu watku na zimę? A co my będziemy robili bez zagladania tutaj i podziwiania
Czesława w śniegu i daliowych szałów letnich. Nic nie zamykaj tylko wręcz przeciwnie, otwieraj nowy wątek bo będzie smutniej
na FO bez Ciebie. a my będziemy dalej przychodzić, możesz na nas liczyć

[AgaNet]

Wandziu - widzę że i u Ciebie zima zaatakowała ponownie
Biało ........ zimno....... brrr........
Wiem, że to ciągle styczeń i zima w pełni, ale jakoś ciężko mi się ogląda zimowe fotki ... to chyba po tych ostatnich paru słonecznych i ciepłych dniach u mnie

[MalinaG]

Witaj Wandziu! Ależ u ciebie biało....Czesław opatulony białym puszkiem,ślicznie wygląda....U mnie tak ładnie nie jest, trochę poprószyło ale tak z deszczem i w zasadzie nie widać śniegu.Mogło by popadać śniegu więcej, bo zapowiadają mróz w przyszłym tygodniu a tu roślinki bez okrycia
a w temacie zamknięcia wątku...nie będę się wypowiadać bo to ....sama wiesz,pomysł ...nie najlepszy

[[Iza]]

Uwielbiam naparstnice! Lubię też obserwować, jak włażą do nich trzmiele Miałam 2 naparstnice, jeszcze kilka dała mi latem sąsiadka. Posadziłam je w jednym miejscu i czekam niecierpliwie, jak się razem zaprezentują.
Nie wem czemu Wandziu narzekasz, twój wątek kipi energią i tyle tu zawsze gośći!

[kamykkamyk2]

Witam dzisiejszego śnieżnego poranka. Wandziu chyba na razie nic nie popracujemy w ogrodzie, u mnie jest 10 cm śniegu i nadal prószy.

[dodad]

Taaaa, następna z "doskonałym" pomysłem zamykania wątku.
Pięknie zimowo się u ciebie zrobiło. U nas tylko poprószyło i zimno jest a roślinki "gołe", bez kołderek
Różom muszę poprawić ubranka, bo przez te kilka ciepłych dni zaczęły się wyrywać do słoneczka.
Poprawy nastroju życzę, do wiosny coraz bliżej

[Wanda7]

Odpowiem wam wszystkim razem i każdemu z osobna: po prostu jesteście kochani Dzięki, że wybiliście mi ten głupi pomysł z głowy. Wczoraj usłyszałam w radiu, że ten obecny tydzień jest najgorszym w roku według wszelkich statystyk, oczywiście pod względem naszej kondycji psychicznej. Dzisiaj piątek, a więc już jego końcówka. Następne będą tylko lepsze

No a poza tym dziś jest Dzień Babci i Dziadka. Z tej okazi już wczoraj byłam w przedszkolu, a jakże. Poleciałam jak na skrzydłach, a mój M aż się zwolnił na tą okazję z pracy (a przed laty, gdy u naszych własnych pociech był Dzień Matki i Ojca, nawet nie pomyślał, by się zwalniać. Pomyśleć tylko, co to wnuki wyprawiają ze swoimi dziadkami )
Maluszki po raz pierwszy w życiu stoją na "scenie", aby wystąpić przed publiką, a dziadki wysłuchują każdego ich nieporadnego wierszyka i pioseneczki (czasem śpiewanej szeptem). Potem otrzymujemy własnoręcznie wykonane przez dzieciaki serduszka i motylki.

[leszczyna]

Wandziu
Potwierdza się zły tydzień, też miałam kiepskie nastroje, a nawet paskudne. Dzisiaj mam urlop muszę odwiedzić szpital a w drodze powrotnej zahaczę o dobry sklep ogrodniczy. Begonie sobie sprawię.
Ja na taką imprezkę w przedszkolu muszę poczekać jeszcze dwa latka. Masz rację wnuki dziadkom i babciom w głowach przewracają, są to cudowne istotki bez których już nie wyobrażam sobie życia.
Powtarzam"DZIEŃ BEZ WNUKA, TO DZIEŃ STRACONY"
U mnie dzisiaj troszeczkę poprószyło ale żadna gałązka nie wygląda tak jak Twój CZESIO.
Chyba już zamykanie wątka Ci minęło, teraz to otwieranie drugiego.

[kamykkamyk2]

Następne będą tylko lepsze

No właśnie, więc Wandziu głowa do góry.

Ja się wypowiem jako rodzic - moja córa też występowała przed dziadkami we wtorek, tyle, że obecna była jedna osoba - babcia, reszta dzidków nie mogła przybyć. Ale ile było przygotowań, ciasto na imprezę, kostium dla córki...

[abeille]

Wandziu, jakie milusińskie te wnuczusie słodziaczki, nie dziwię się że serce mięknie babci

[x-d-a]

Wandziu, Czesłąw z zimowej szacie też jest bardzo przystojny
Mam nadzieję, że dziewczyny wybiły Ci z główki pomysł zamykania wątku. Tym bardziej, że ten kiepski tydzień już się kończy więc można spojrzeć na życie i świat bardziej optymistycznie
Ja dzisiaj kupiłam sobie bulwki begonii - zwisających i wielkokwiatowych, więc chyba niebawem zacznę sezon sadzenia i siania w domu. Jeszcze tylko muszę kupić wielki wór ziemi i do roboty!
Miłego dnia

[katik]

Cześć Wandziu mi też M mówił o tym najgorszym dniu w roku bo też miałam taki nastrój, dzisiaj to co innego , zawiozłam babcię do przedszkola i jeszcze zrobiłam jej zdjęcia z wnukiem, a potem wstąpiłam do Obi i kupiłam sobie patyczki do opisywania roślin bo zobaczyłam na forum że dużo osób to stosuje a ja potem nie pamietam co gdzie wsadziłam i gdzie czego wyczekiwać więc mam zamiar sie poprawić

[AniaDS]

Twój wątek pędzi jak szalony, to jeden z najszybciej przewijających się wątków a Ty masz wątpliwości?
Zaglądam zwykle do każdego co dwa, trzy dni, zazwyczaj jeszcze potrafię się odszukać a u Ciebie już jestem gdzieś w otchłani

Czesławowi pięknie w bieli mimo wszystko

[Wanda7]

Krysiu, ja begonie wysadzam w domu w marcu. Gdy wysadzałam w połowie lutego, to zbytnio wyciągały się do słońca i potem te długie kruche pędy się łamały. A ja chcę mieć takie bardziej krępe roślinki. Zamówiłam sobie białe i różowe wielkokwiatowe z katalogu świat Cebul i przyślą mi w marcu, tak więc mam jeszcze dużo czasu.

Kamyku, a ile latek ma twoja córcia? Czy to był jej pierwszy występ na scenie? Tak czy owak na pewno bardzo to przeżywała, chociaż może na zewnątrz tego nie widać.

Wiesiu, dziękuję że wpadłaś. Słodziaki naprawdę topią każde serce

Dalu, ja już chyba wspominałam, że czekam na paczkę z begoniami i innymi cebulkami ze Świata Cebul. Tak że zacznę prace "ogrodowe" dopiero na początku marca. A nie, właściwie to nie. Bo już zrobiłam sadzonki pelargonii, które stoją sobie od jakiegoś czasu na parapecie. Postanowiłam się nimi obstawić od południa. No i chcę je podsadzić czymś białym, nie wiem jeszcze czym. Doradzisz coś? Pelargonie będą różowe.

Katik, zobacz, jak to jest fajnie. Reprezentujemy różne pokolenia, a na forum tak elegancko nam się gada. W ogóle znikają różnice pokoleniowe. Wiesz co? Ja takie patyczki mam od dawna, bo używam je do moich storczyków. Tylko trzeba na nich pisać czymś, czego deszcz ci nie zmyje. Weź to pod uwagę.

Aniu, ja sama widzę, że trzeba już zamykać ten wątek i zakładać nowy, choć wcale mi się nie chce, bo jakoś się do tego przyzwyczaiłam

[tara]

Wandziu ja w tym roku zrobiłam eksperyment pelargonie połączyłam z komarzycą, zerknij u mnie na str.5 w oknie, bardzo ładnie mi się przechowała.

Dziś mamy radosny dzień jak miło popatrzeć na wnuczki/wnuki wyobrażam jakie towarzyszyło wzruszenie pikło podczas występu, moja wnusia zaprosiła nas na swój występ w sobotę - udziela się w tańcu ma 9 lat, ale mamy dobrze możemy teraz tylko rozpieszczać a dzieci niech ich wychowują i to jest piękne
pozdrawiam