
Ogródek Pszczółki cz.4
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Piękna jesień u Ciebie, a kicia też taka jesienna 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Prawda Wiesiu, kwiatek prześliczny. Rzadko widuje się taki niebieski środek otoczony delikatnymi białymi płatkami.
bardzo mi się podoba
Elżbieta
bardzo mi się podoba
Elżbieta
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
potwierdzam śliczny kwiatek ale kicia to dopiero przytulanka 

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Agnieszko, dziękuję
a kicia nareszcie dostosowała się kolorami do otoczenia
Eluś, u mnie ta biel z niebieskim środkiem bardzo bedzie pasować do rabat z niebieskim kolorkiem. Takie niespotykane zestawienie.
A póki co inne kolorystyczne zestawienia jeszcze są zapewnione pomimo jesieni. Na rabacie zdecydowanie różowo fioletowej udało im sie
razem zakwitnąć, choć to niewiele kolorków ale zawsze, tylko te żółkniejące liście rudbecki psują trochę kolorystyczną harmonię.

Taruś, to dla Ciebie jeszcze raz jesienna kicia



Eluś, u mnie ta biel z niebieskim środkiem bardzo bedzie pasować do rabat z niebieskim kolorkiem. Takie niespotykane zestawienie.

A póki co inne kolorystyczne zestawienia jeszcze są zapewnione pomimo jesieni. Na rabacie zdecydowanie różowo fioletowej udało im sie
razem zakwitnąć, choć to niewiele kolorków ale zawsze, tylko te żółkniejące liście rudbecki psują trochę kolorystyczną harmonię.

Taruś, to dla Ciebie jeszcze raz jesienna kicia



Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu, niesamowite są w tym roku kolory jesieni! Te ogniste i złote barwy drzew i krzewów! Cudo! Ja też nie mogę się na nie napatrzeć :P
A Twoja kicia swoim umaszczeniem wspaniale komponuje się z kolorytem jesieni
Ostatnie dni sprzyjały wyprawom na cmentarze; dzięki Tobie zwiedziłam te, których dotąd nie znałam...W Paryżu byłam kiedyś na Pere Lachaise, ale to chyba obowiązek każdego Polaka...
Ja natomiast 1 listopada byłam w Warszawie i po raz pierwszy w życiu udało mi się być na Powązkach - piękne, klimatyczne miejsce...
A Twoja kicia swoim umaszczeniem wspaniale komponuje się z kolorytem jesieni

Ostatnie dni sprzyjały wyprawom na cmentarze; dzięki Tobie zwiedziłam te, których dotąd nie znałam...W Paryżu byłam kiedyś na Pere Lachaise, ale to chyba obowiązek każdego Polaka...
Ja natomiast 1 listopada byłam w Warszawie i po raz pierwszy w życiu udało mi się być na Powązkach - piękne, klimatyczne miejsce...
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
A jak ta przytulanka ma na imię ?
Podrap ją ode mnie po brzuszku.
Podrap ją ode mnie po brzuszku.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1178
- Od: 24 lis 2009, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu będzie ślicznie pasować. A róż z fioletem to mój ulubiony zestaw kolorów.
pozdrawiam Elżbieta
pozdrawiam Elżbieta
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Wiesiu jesienne przebarwienia liści mają swój urok ,szkoda tylko ,że tak krótko tkwią na drzewach ...,osteospermum z niebieskim oczkiem słodki,Będziesz trzymała ja na zewnątrz zimą...?Może u Ciebie nie przemarznie u nas jako jednoroczna jest traktowana...
Zauważyłam ,że domy w okolicy maja jednolitą kolorystykę tynków...to może nie ogrodnicza dygresja ,ale rzuciło mi się w oczy ...oprócz barw jesieni ,zauważalna jest harmonia kolorystyczna ,na czym zyskuje ogólny wygląd okolicy...,u nas można nieraz oczopląsu dostać od nowoczesnych barw ,które pojawiły się na rynku ,każdy maluje jak chce,i buduje jak chce ...
Kotek milutki...

Zauważyłam ,że domy w okolicy maja jednolitą kolorystykę tynków...to może nie ogrodnicza dygresja ,ale rzuciło mi się w oczy ...oprócz barw jesieni ,zauważalna jest harmonia kolorystyczna ,na czym zyskuje ogólny wygląd okolicy...,u nas można nieraz oczopląsu dostać od nowoczesnych barw ,które pojawiły się na rynku ,każdy maluje jak chce,i buduje jak chce ...

Kotek milutki...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Daluś, muszę koniecznie wybrać sięznowu na Pere Lachaise, już tak dawno mnie tam nie było
zazdraszczam wizyty na Powązkach
wiele ciepłych słów słyszałam o tym cmentarzu, ponoć jest przepiękny a ja jakoś nigdy tam nie trafiłam. Choć warszawskie Łazienki też są
miłedo odwiedzania i takie sentymentalne...
Grażynko, kicia ma francuskie imię i nazywa się Moustique czyli komar. I całe szczęście bo to miał być kot a okazała się kotką. Nawet weto się
pomylił. Już podrapana po brzuszku
Eluś, uwielbiam stonowane i doskonale dobrane kolory na Twoich rabatach. Za to mam nadzieję że monarda jest dalej czerwona na rabacie
przed oknami?
Neluś, oby tylko liście nie spieszyły się ze spadaniem, to bedziemy mieli widok jeszcze na trochę zapewniony.
u mnie osteospermum
spokojnie przetrwa zimę na zewnątrz. jak dotąd żadne nie padło a ostatnia zima była jednak mroźniejsza niż poprzednie. U nas też się je traktuje
jako jednoroczne, ale to raczej aby miały zwarty kształt, bo te dwuletnie są ogromnymi krzaczorami jednometrowymi i nijak nie da się ich podciąć.
One tego bardzo nie lubią.
Dobrze zauważyłaś że u nas wszystkie domy raczej podobne kolorystycznie, choć i wyjątki sie zdarzają. Ale to dlatego że merostwo nakłada silny
plan i każdy musi się dostosować, dachy u nas maja być czerwone, tynki kremowe, żaluzje i ogrodzenia zielone a nie niebieskie albo szare.
Jak się nie dostosuje do wymogów to przychodzą do domu i albo kładą grzywnę albo trzeba przemalować na taki kolor jak chcą.
Ale i tak można jeszcze zawiesić w oknach zasłonki w kolorze jakim się podoba, bo u koleżanki w Wersalu w okolicy zamku wszyscy musieli
mieć żółte zasłony
Może to i jednolicie wygląda ale jak dla mnie to już przesada ...

wiele ciepłych słów słyszałam o tym cmentarzu, ponoć jest przepiękny a ja jakoś nigdy tam nie trafiłam. Choć warszawskie Łazienki też są
miłedo odwiedzania i takie sentymentalne...
Grażynko, kicia ma francuskie imię i nazywa się Moustique czyli komar. I całe szczęście bo to miał być kot a okazała się kotką. Nawet weto się
pomylił. Już podrapana po brzuszku

Eluś, uwielbiam stonowane i doskonale dobrane kolory na Twoich rabatach. Za to mam nadzieję że monarda jest dalej czerwona na rabacie
przed oknami?
Neluś, oby tylko liście nie spieszyły się ze spadaniem, to bedziemy mieli widok jeszcze na trochę zapewniony.

spokojnie przetrwa zimę na zewnątrz. jak dotąd żadne nie padło a ostatnia zima była jednak mroźniejsza niż poprzednie. U nas też się je traktuje
jako jednoroczne, ale to raczej aby miały zwarty kształt, bo te dwuletnie są ogromnymi krzaczorami jednometrowymi i nijak nie da się ich podciąć.
One tego bardzo nie lubią.
Dobrze zauważyłaś że u nas wszystkie domy raczej podobne kolorystycznie, choć i wyjątki sie zdarzają. Ale to dlatego że merostwo nakłada silny
plan i każdy musi się dostosować, dachy u nas maja być czerwone, tynki kremowe, żaluzje i ogrodzenia zielone a nie niebieskie albo szare.
Jak się nie dostosuje do wymogów to przychodzą do domu i albo kładą grzywnę albo trzeba przemalować na taki kolor jak chcą.

Ale i tak można jeszcze zawiesić w oknach zasłonki w kolorze jakim się podoba, bo u koleżanki w Wersalu w okolicy zamku wszyscy musieli
mieć żółte zasłony

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Witam Cię, Wiesiu. Ponad tydzień nie miałam nastroju , by zaglądać do Forum, ale już jestem i zdążyłam obejrzeć Twoje, jak zwykle,
piękne i interesujące fotki. Też mnie zachwyca osteospermum, jakie pokazałaś teraz.Nigdy nie widziałam w takich barwach.
Miałam kiedyś amarantowe , a obecnie żółte. Jedną zimę już przeżyło. Czytałam, że groźna jest wilgoć w zimie. Trzeba będzie
zabezpieczyć. Ale ostatnia zima b.śnieżna i nie zaszkodziła. Widzę, że obie mamy puchate kicie. Mimo futra moje wraca na noc do
domu. Ale razem spać nie lubi. A Twoja? Moja poprzednia musiała się koniecznie wtulić.Jak się przewracałam na drugi bok,
to przechodziła .Nie mogę jej odżałować. Była whiskasowa.
piękne i interesujące fotki. Też mnie zachwyca osteospermum, jakie pokazałaś teraz.Nigdy nie widziałam w takich barwach.
Miałam kiedyś amarantowe , a obecnie żółte. Jedną zimę już przeżyło. Czytałam, że groźna jest wilgoć w zimie. Trzeba będzie
zabezpieczyć. Ale ostatnia zima b.śnieżna i nie zaszkodziła. Widzę, że obie mamy puchate kicie. Mimo futra moje wraca na noc do
domu. Ale razem spać nie lubi. A Twoja? Moja poprzednia musiała się koniecznie wtulić.Jak się przewracałam na drugi bok,
to przechodziła .Nie mogę jej odżałować. Była whiskasowa.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
WITAJ WIESIU
Masz pięknego kotka. Ogród w dalszym ciągu bardzo kolorowy.
Oby jak najdłużej było ciepło, to i ogrody jeszcze będą nas cieszyć.
Masz pięknego kotka. Ogród w dalszym ciągu bardzo kolorowy.
Oby jak najdłużej było ciepło, to i ogrody jeszcze będą nas cieszyć.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Na komara to ta puszysta kulka nie wygląda.
Ale wygląda bardzo słodko.

Ale wygląda bardzo słodko.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Jaki masz śliczny ogródeczek, a cicia coś tam wypatruje,abeille pisze:Agnieszko, dziękujęa kicia nareszcie dostosowała się kolorami do otoczenia
![]()
Eluś, u mnie ta biel z niebieskim środkiem bardzo bedzie pasować do rabat z niebieskim kolorkiem. Takie niespotykane zestawienie.![]()
A póki co inne kolorystyczne zestawienia jeszcze są zapewnione pomimo jesieni. Na rabacie zdecydowanie różowo fioletowej udało im sie
razem zakwitnąć, choć to niewiele kolorków ale zawsze, tylko te żółkniejące liście rudbecki psują trochę kolorystyczną harmonię.
Taruś, to dla Ciebie jeszcze raz jesienna kicia![]()
![]()


Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Oj jesień jest w tym roku cudowna! oby taka była za rok, bo ważne decyzje wtedy zapadną ;) Zauroczyły mnie też przebarwiające się liście czereśni...
jak to możliwe... u nas nie ma szans za zobaczenie takiego widoku ze względu na drobną plamistość i wczesne opadanie liści 


- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek Pszczółki cz.4
Witaj Wiesiuabeille pisze:...Moja kicia chowa się w liściach i jest święcie przekonana że jej nikt nie widzi
![]()

Jaka ona śliczna



Mieszkasz w pięknej okolicy i pokazujesz takie ogniste kolory sąsiednich ogrodów.
U nas też jest dość ciepło ok 10 st.C, ale liści na drzewach już niewiele i... pochmurno.
Miłego dnia Ci życzę i


