Witaj ALU!
Jednak liliowce nie takie jak w tamtym roku.Tojad miałam jeszcze jednokolorowy,ale jakoś go nie widzę.
Alu dużo zdrowia życzę.
MARYNIU!
Dzięki za wizytę.Jak pisałam wyżej miałam jeszcze taki ciemny,jednokolorowy,ale jakoś teraz go nie ma.Dobrze,że ten zakwitł.Może wreszcie Twoja sadzonka zostanie.?
HANIU!
Dziwne,dlaczego Twój tojad taki wysoki?Może ma dużo jedzonka?,a może to miejsce bardzo mu się podoba?Z czasem się rozrośnie i będzie większa kępa.Będzie się nawzajem podpierać.
LUCYNKO!
Fajnie,że nocujecie na działce,ale niestety nadchodzi jesień i będzie co raz zimniej.U nas ma być tylko 10 stopni w nocy.
Czyżby zima chciała przybyć do nas wcześnie.???
Ja zrobiłam tylko cztery słoiki ogórków.Nie zrobiłam więcej ponieważ wyjechałam.Jak zwykle w nie odpowiednim czasie.
Nie wiem co się dzieje na działce.Jutro biorę parasol i jadę zobaczyć co tam się dzieje.
Wzajemnie i nieustająco życzę dużo zdrowia i ciepełka słonecznego.
Witaj TERESKO!
Nie wiem dlaczego tak myślałaś,ale mieszkam raczej w zimniejszej części kraju.Na ostatnie lata nie narzekam.Klimat cieplejszy.Z jednej strony dobrze,ale spojrzeć z innej strony to żle.Jednak wolałabym normalną zimę chociaż niezbyt ją kocham.
Racja floksy kwitną jak zwarjowane.Rozrastają się i chyba rozsiewają bo jak na moją małą działeczkę to jest ich zbyt dużo.
Dużo zdrowia.
Witaj ALU!
Jak na razie wszystko OK.Dziękuję.
LIDZIU miło Cię gościć.
Masz rację nie było mnie prawie trzy tygodnie.Jak dla ogrodniczki to strasznie długo.Dziś wrócilam i jutro pomimo zapowiadanego deszczu muszę pojechać i zobaczyć co tam się dzieje.Działką opiekował się syn i wnuczki,ale wiadomo Pańskie oko konia tuczy.
Mieliśmy 18 -kę u wnuczki.Potem musiałam odwiedzić siostrę i tak zeszło .Myślałam,że odwiedzę sklepy ogrodnicze,lecz niestety nic z tego nie wyszło.Bardzo się ucieszyłam,że wnuczka jest bardzo zainteresowana drzewkami,krzewami itd.Ciągle ze mną dyskutowała,chodziła po ogrodzie i pytała"babciu a co tu posadzić,a co tam"?Szukała w internecie i pokazywała które drzewka kwitnące jej się podobają.
Tojadu na szczęście ślimaki u mnie nie tykają.Wnuczka dzwoniła do mnie,że dużo ślimaków u mnie.Martwię się co zastanę.
Życzę dużo zdrówka i słoneczka.
Wysyłam trochę zdjęć,ale niestety już przestarzałych.
