Iwonko1 Prawda,że piękna.tak mi się podobała,że nie mogłam jej się oprzeć.Ciekawa tylko jestem, czy mi przezimuje.
Biedronka641-Alu Bedzie nowy na wiosnę.Ale ,że zyć bez forum całkowicie trudno.To reaktywuję mój wątek na zimę i gadanie o różnych i zielonych sprawca również tutaj :
viewtopic.php?f=63&t=65049&start=504
cyma2704-Soniu Chyba ostanie żywe kolory jaki chryzantemy wnoszą do naszych ogrodów.
Dlatego cvo raku jakieś jeszcze dokupuję i o dziwo przeżywają moje zimy.
Nie, nie wszystkie dynie nadają się do jedzenia.Ozdobne niebartdzo.Ale reszta w 9* % tak.A ja w 90 procentach mam takowe.I jako faszerowane są super.Takim farszem jak na gołąbki je faszeruję tak jak i paprykę.I z sosem pomidorowym luib keczupem to jemy.Wyborne.A do tego najlepsze są hakkaido.
Syn już pomału chodzi.To już lepiej.Prę dni o kulach a teraz pomału już chodzi.To i tak lepiej niż wcześniej.Dwa miesiące zupełnych kulach.
Mąz się star i gotuje, zakupy robi,Jest dobrze

Ja jeszcze trochę kaszlę jak gruźlik ale poza tym jest dobrze.
Dziękuję, dziękuję , kochana za te życzonka na pewno się przydadzą
Margo2-Gosiu W necie jest sporo.Ja kiedyś przypadkowo jeden odkryłam.Potem mi się zagubił.I w następnym roku i w tym też sam taki mój robię.Jak chcesz to ci napiszę na pocztę .
Blueberry-Natalio; Aguss85-Aguś ; plocczanka-Lucynko ; PEPSI-Małgosiu ; juni ;stasia_ogrod-Stasiu; clem3-Małgosiu
Witajcie kochane
Dziękuję.Teraz syn już szybciej dochodzi do chodzenia,Już dziś pomału bez kul ; chodzi.( wcześniej to było po dwóch miesiącach .
Ale wiesz, pomału, za dużo nie da rady,bo , już nie tak stanie i już noga się odzywa.Tak mjuż kilka razy i tym razy było.Człowiek wstaje automatycznie ii ból. I leżenie, próżniej.A jest lepiej.A mam taką nadzieję,że w końcu będzie bobrze,Tyl;ko ta śruba zostaje do końca życia.Niestety.
Moje chryzantemy jeszcze stoją nieposadzone.Żądnego roku tak nie było do tyłu z końcowymi pracami jesiennymi , jak w tym .
Coś tam w doniczkach nie posadzone.Liście do końca niewygrabione.,,:roll:
Mam już z 7 czy 8 chryzantemem , I fajnie,że w różnej porze jesieni kwitną.Wszystkie mi przezimowały.
Nawet te z hipermarketu.Dlatego kuszę się i co roku jakieś dokupuję,Może jestem nie poprawna, może dobrze trafiam.
Tak, wątek ogrodowy zamykam do wiosny.Ale, będę na tyn dostępna i czekająca na wasze odwiedziny.
viewtopic.php?f=63&t=65049&start=504
Moje dekoracje są w tym roku nie końca dopracowane, ozdobione,Takie, nijaki,Ale tak się złożyło,że zdrowia ubyło i siły.I jest jakj est.
marpa-Maryniu Witak kochana

.Ostatnio ani czas, ani zdrowie nie pozwala mi wszędzie zajrzeć i do ciebie też rzadziej. sorki.
Nawet dekoracje są w tym roku dla mnie do końca satysfakcjonujące,Ale cóż życie.
Jak do tej pory jedną książkę przeczytałam.A jeszcze kilka nowych czeka.Ale zima długa. doczekają się .
Jeszcze kwitną chryzantemki

i nwet jeszcze w pączkach jedną mam.W ubiegłym roku kupiona w supermarkecie,Przezimowała i teraz jest taka
Dziś rano przeszłam się po ogrodzie i znałazłam jeszcze kwiat dalijki małej w nagietkach.
Niewykopana, zapomniana, sobie kwitnie,Małe kwiatuszki,zapomniałam o niej na śmierć.Dobrze,że tak mi się przypomina, to za parę dni ją wykopię.Bo tak zostałby i przepadła.
Kończę ten wątek ze wspomnieniami z Dębowego Lasu

Jeżeli chcecie mnie odwiedzić , pogadać to jestem do wiosny tutaj
viewtopic.php?f=63&t=65049&start=504
A moderatorów proszę o zamknięcie mojego wątku,
