Agus, ja sie na rozach nie za bardzo ale poszla bym w zolcie. Jakos tak pasuja do Twojego ogrodu. Do tej pory przyjmowalam tylko zolte roze ciete w podarunku

Teraz mnie jakos na biale skrzywilo.
Zolty daje mozliwosci, mozesz isc w brzoskwinie, pomarancze, kremy - no wspaniale pole do kolekcjonerstwa
Z tego Twojego zestawu, to tylko Auguste Luise i Iceberg-Schneewittchen znam. AL - ma moja ciotka u siebie, jest pieknie leciutko brzoskwiniowa a ten zapach - no nieziemski

do tego u niej kwitnie na okraglo. Iceberg mam osobiscie - odmiane pienna, chociaz mowia ze krzaczaste sa jeszcze lepsze. U mnie akurat posadzona na jesien przemarzla calkowicie, myslalam ze nic zniej nie bedzie... ale zobacz u mnie na fotach. Normalnie jest nieziemska, to moje malenstwo zebralo sie w sobie i nie dosc ze geste to-to, to jeszcze jak zaczela kwitnac tak kwitnie nadal.
Tak, tak zolto mi ... no bedziesz mogla takie cacuszka jak Speelwark, Valencje, Comtessa-kremowa, Samaritan i inne. I dosadzisz na rabacie, biale i niebieskie dzwonki i inne takie hihi
ps aha i jeszcze jedno, czytalam pare razy juz ze Charles Austin - ma niestabilny kolor tz blednie i to nie koniecznie na korzysc, do tego ma nieraz problemy z powtornym kwitnieniem. Ale za to jest bardzo odporna na choroby i marzniecie.