Nowy ogród Jacka 2010/11
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Ta skalnica jest niesamowita podczas kwitnienia! Super okaz:)
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Witajcie! W ogrodzie zadomowił się malutki zaskroniec. Jest taki zabawny, jak próbuje mnie przestraszyć swoim małym języczkiem, przybierając groźne pozy. I nawet się mnie nie bał, leniwie wygrzewając się na kamieniach więc przywiązałem się do niego. Od trzech dni nie ma zaskrończyka i bardzo się martwię
Jatro, witaj w moim ogrodzie i cieszę się, że Ci się podobają chryzantemy, bo mi też
Sangwinario, mój ogród znajduje się - tak jak podpisane pod avatarkiem
Skalnicę, jak większość roślin dostałem od zaprzyjaźnionej ogrodniczki.
Pelagio, barbula faktycznie przyciąga owady i nawet ma ładne, pachnące liście.
A co się dzieje w moim ogrodzie, to lepiej nie pokazywać. Wszędzie straszą doły po wykopanych roślinach, które tłoczą się w innej części ogrodu. Przez środek biegnie "cienka czerwona linia" (nawiązując do literatury), czyli sznur, którym wyznaczyłem, gdzie będzie wykop. Mnóstwo pracy i coraz więcej siwych włosów na głowie
Riane, niestety nie pomogę w sprawie barbuli. Tę mam pierwszy rok, poprzednie zmarnowałem. Pewnie ją zakopczykuję kompostem i tyle. A na razie czeka ją też wykopanie.
Agness, aparat nie działa
Obawiam, że czas rozejrzeć się za nowym ale zapytam się w serwisie. Ogród teraz cały - no, w połowie rozkopany więc może i lepiej, że nie musicie tego oglądać...
Chatte, chyba będę musiał się nauczyć robić zdjęcia komórką, bo nigdy tego nie robiłem
Dziękuję Irenko, jesteś bardzo miła
No może faktycznie na zbliżeniach to wszystko lepiej wygląda. W rzeczywistości jest wielki bałagan i brak czasu na staranną pielęgnację, wycinanie przekwitłych kwiatostanów, suchych badyli, czyli na estetykę. Ale rośliny dają z siebie ile mogą i nawet te przesadzone starają się dalej kwitnąć, jakby chciały mi powiedzieć: "nie przejmuj się, poradzimy sobie"
Dziękuję Piterku. Mnie też zaskoczyła skalnica

Jatro, witaj w moim ogrodzie i cieszę się, że Ci się podobają chryzantemy, bo mi też

Sangwinario, mój ogród znajduje się - tak jak podpisane pod avatarkiem

Skalnicę, jak większość roślin dostałem od zaprzyjaźnionej ogrodniczki.
Pelagio, barbula faktycznie przyciąga owady i nawet ma ładne, pachnące liście.
A co się dzieje w moim ogrodzie, to lepiej nie pokazywać. Wszędzie straszą doły po wykopanych roślinach, które tłoczą się w innej części ogrodu. Przez środek biegnie "cienka czerwona linia" (nawiązując do literatury), czyli sznur, którym wyznaczyłem, gdzie będzie wykop. Mnóstwo pracy i coraz więcej siwych włosów na głowie

Riane, niestety nie pomogę w sprawie barbuli. Tę mam pierwszy rok, poprzednie zmarnowałem. Pewnie ją zakopczykuję kompostem i tyle. A na razie czeka ją też wykopanie.
Agness, aparat nie działa

Chatte, chyba będę musiał się nauczyć robić zdjęcia komórką, bo nigdy tego nie robiłem

Dziękuję Irenko, jesteś bardzo miła


Dziękuję Piterku. Mnie też zaskoczyła skalnica

- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Jacku, trzymam kciuki za pomyślne przeniesienie roślin. Taka wiadomość to musiał być szok.
Skalnica piękna.
Skalnica piękna.

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Jacku sadzonka marcinka żółtego przyjęła się ?
U mnie po raz pierwszy zakwitł żółty marcinek , szkoda że słabo się rozrasta .

U mnie po raz pierwszy zakwitł żółty marcinek , szkoda że słabo się rozrasta .

Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
O rany, Geniu, a już myślałam, że mam prawie wszystkie marcinki
Nie, to się nigdy nie skończy

Nie, to się nigdy nie skończy

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Dziś znalazłem szczątki zaskrończyka
Był chyba zbyt ufny, skoro nie uciekał na mój widok i może zwierząt też, i przypłacił to życiem. Było mi bardzo smutno z tego powodu. Nawet gąsienicom bielinka folguję i pozwalam objadać się liśćmi nasturcji. Co mi tam - i tak wkrótce będzie po nich. Za to motyli i wszelkich bzykaczy-zapylaczy całe roje. Zwłaszcza na astrach. Szkoda że nie mogę tego pokazać (brak aparatu) ale patrząc z okna, widzę kępy astrów coraz dalej i dalej aż do końca ogrodu. Gdy się rozrosły, żal było wyrzucać i wsadzałem je daleko, na końcu ogrodu i gdzie się dało. Teraz te ciemne i mało ciekawe kąty są całe ukwiecone.
Maju, szok już minął i coś czuję, że robota się opóźni, bo mieli zacząć kopać w tym tygodniu, a jakoś ich nie widać.
Geniu, aster się przyjął i jeden badylek dzielnie wyrósł na ok.50 ale już nie dał rady zakwitnąć. Ten kolor jest tak niesamowity jak na astry, że jeszcze do mnie nie dotarło, że to faktycznie aster. Bardzo się cieszę, że go mam
Siberio, masz prawie wszystkie marcinki
U mnie jakieś 20 różnych gatunków i odmian ale czuję, że dopiero zacząłem je kolekcjonować. A widziałaś aster ożota
To dopiero cudeńko i też żółty! Już go mam 

Maju, szok już minął i coś czuję, że robota się opóźni, bo mieli zacząć kopać w tym tygodniu, a jakoś ich nie widać.
Geniu, aster się przyjął i jeden badylek dzielnie wyrósł na ok.50 ale już nie dał rady zakwitnąć. Ten kolor jest tak niesamowity jak na astry, że jeszcze do mnie nie dotarło, że to faktycznie aster. Bardzo się cieszę, że go mam

Siberio, masz prawie wszystkie marcinki




- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Jak to? Znowu przebudowa ogrodowa?
Co nowego planujesz?
Patrząc na fotki z tego roku i porównując je z zeszłorocznymi to ogród zmienił się nie do poznania.
Te ostatnie perspektywiczne zdjęcia są śliczne.
Co Ty jeszcze chcesz zmieniać.
Szybko działaj z aparatem i pokazuj co zdziałałeś
Co nowego planujesz?
Patrząc na fotki z tego roku i porównując je z zeszłorocznymi to ogród zmienił się nie do poznania.
Te ostatnie perspektywiczne zdjęcia są śliczne.
Co Ty jeszcze chcesz zmieniać.
Szybko działaj z aparatem i pokazuj co zdziałałeś
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8932
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Jacku
Pięknie opisałeś przestrzeń zaaranżowaną marcinkami w Twoim jesiennym ogrodzie
Wzruszył mnie los małego gada, choć za nimi nie przepadam.
Napisz proszę może więcej o swoich astrach
Pięknie opisałeś przestrzeń zaaranżowaną marcinkami w Twoim jesiennym ogrodzie

Wzruszył mnie los małego gada, choć za nimi nie przepadam.
Napisz proszę może więcej o swoich astrach

Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Mam, oczywiście, mniej astrów niż Ty
Nieprecyzyjnie się wyraziłam. "Prawie wszystkie" to znaczy dużo i różne kolory 
O żółtych nie miałam pojęcia
Ożota jest interesująca
To jest myśl, żeby ich nadwyżki wyekspediować na tyły ogrodu, bo tam teraz jeden kolor zaledwie
Moja żółta zagadka 


O żółtych nie miałam pojęcia

Ożota jest interesująca

To jest myśl, żeby ich nadwyżki wyekspediować na tyły ogrodu, bo tam teraz jeden kolor zaledwie


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Jacku oczami wyobraźni widzę te łany astrów w Twoim ogrodzie.....ależ musi być pięknie.....20 różnych astrów
....ależ wynik.....ja mam 3




- FRAGOLA
- 1000p
- Posty: 3377
- Od: 4 cze 2010, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Szkoda że nie masz aparatu bo ten łan astrów musi pięknie wyglądac
Ja mam szpalerek koło chodnika i teraz jak wszystkie kwitną dodają życia jesiennemu ogrodowi.

Ja mam szpalerek koło chodnika i teraz jak wszystkie kwitną dodają życia jesiennemu ogrodowi.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
U nas od wiosny zadomowił się duży zaskroniec (tak koło metra długości ) i faktycznie gad to gad ... strach się czuje mimo,że wiem o jego łagodności.
Jednak mąż nie wytrzymał i przepłoszył go bo buszował po jego stawie ... cwany gad zamieszkał pod altaną sąsiadki a do nas przychodził tylko na posiłki ...
Jednak mąż nie wytrzymał i przepłoszył go bo buszował po jego stawie ... cwany gad zamieszkał pod altaną sąsiadki a do nas przychodził tylko na posiłki ...

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Na moje szczęście wykopy kanalizacyjne opóźniają się. Mogę więc przesadzać spokojniej a jednocześnie robić inne zaplanowane prace w ogrodzie. Przekopuję więc dalej skrajne części, które wreszcie przestaną straszyć. Sadzę cebulowe, wykopuję te zimujące w domu i porządkuję zaniedbane rabaty. Wczoraj nawet zabrałem się za pikowanie, bo od jednej forumki dostałem śliczne mnożarki dla roślin i musiałem przetestować (pikowanie przed zimą
)
Gosiu, jak pisałem wcześniej przez mój ogród pobiegnie rura kanalizacyjna i jest bardzo rozkopany. A skoro już taka rewolucja, to warto porobić poprawki. Na trzyletniej rabacie już było za gęsto. I powiększę skalniak.
Muszę się wybrać do miasta, to wtedy może coś w temacie aparatu ruszy
Pelagio, dziękuję. Zaprzyjaźniłem się z zaskrończykiem i nie mogę go odżałować. Na jego cześć fragment ogrodu, gdzie się codziennie spotykaliśmy, nazwę "zaskrończyk"
Astry. Ciągną się od ogródka ziołowego, gdzie robią za niski żywopłot póki bukszpan nie urośnie; potem rabaty środkowe, gdzie jako jedyne zostały po wykopaniu wszystkich bylin, aż po krańce ogrodu, gdzie przesadzam wszystko, co mi nie pasuje a szkoda wywalić. Przemieszane są fioletowe i białe, a gdzieniegdzie jakieś inne odcienie i kolory. W okolicach wierzb mało co chce rosnąć ale astry dają sobie radę. To niech rosną i cieszą oczy
Siberio, póki ogród przytłacza swą wielkością warto go zapełnić szybko rosnącymi i bezproblemowymi roślinami. A astry do takich należą. Pewnie kiedyś nie pozwolę im się tak panoszyć ale na razie niech mają
Potem powędrują za płot, bo tam bezpańskiego miejsca dostatek. Trzeba tylko wyrwać chwasty i można sadzić bez końca 

Gosiu, jak pisałem wcześniej przez mój ogród pobiegnie rura kanalizacyjna i jest bardzo rozkopany. A skoro już taka rewolucja, to warto porobić poprawki. Na trzyletniej rabacie już było za gęsto. I powiększę skalniak.
Muszę się wybrać do miasta, to wtedy może coś w temacie aparatu ruszy

Pelagio, dziękuję. Zaprzyjaźniłem się z zaskrończykiem i nie mogę go odżałować. Na jego cześć fragment ogrodu, gdzie się codziennie spotykaliśmy, nazwę "zaskrończyk"

Astry. Ciągną się od ogródka ziołowego, gdzie robią za niski żywopłot póki bukszpan nie urośnie; potem rabaty środkowe, gdzie jako jedyne zostały po wykopaniu wszystkich bylin, aż po krańce ogrodu, gdzie przesadzam wszystko, co mi nie pasuje a szkoda wywalić. Przemieszane są fioletowe i białe, a gdzieniegdzie jakieś inne odcienie i kolory. W okolicach wierzb mało co chce rosnąć ale astry dają sobie radę. To niech rosną i cieszą oczy

Siberio, póki ogród przytłacza swą wielkością warto go zapełnić szybko rosnącymi i bezproblemowymi roślinami. A astry do takich należą. Pewnie kiedyś nie pozwolę im się tak panoszyć ale na razie niech mają


- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Agness, już wyjaśniam. Połowa astrów to tegoroczne zdobycze więc pojedyncze badylki albo jeszcze nie kwitną. Więc dopiero za parę lat będzie widać efekt różnorodności. Teraz jest dużo ale powtarzających się odmian
Fragolu, fajnie że natura podarowała nam tak obficie kwitnące rośliny na sam koniec sezonu
Z niskich starałem się zrobić obwódkę wokół ogródka ziołowego ale na razie nie widać tego, bo za mało astrów. Zresztą docelowo będzie bukszpan.
Christinkrysiu, przed dużym zaskrońcem to i ja mam stracha ale widzę, że one również nie są chętne do bliskich spotkań i pierwsze zmykają. A że u nas są też żmije, to wolę ostrożnym być. Już raz miałem z nią do czynienia. Na szczęście w porę zauważyłem i usłyszałem syczenie.

Fragolu, fajnie że natura podarowała nam tak obficie kwitnące rośliny na sam koniec sezonu

Christinkrysiu, przed dużym zaskrońcem to i ja mam stracha ale widzę, że one również nie są chętne do bliskich spotkań i pierwsze zmykają. A że u nas są też żmije, to wolę ostrożnym być. Już raz miałem z nią do czynienia. Na szczęście w porę zauważyłem i usłyszałem syczenie.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nowy ogród Jacka 2010/11
Jacku szkoda ze aparat fotograficzny wysiadł .
Nigdy nie pikowałam niczego tak późno , wiosną wspomnij czy coś przyjęło się i przetrwało do wiosny .
Genia
Nigdy nie pikowałam niczego tak późno , wiosną wspomnij czy coś przyjęło się i przetrwało do wiosny .
Genia