Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Ago, ja też ją lubię!

Taruś, mi nie przeszkadzają jej opadające płatki - lecą na trawnik, więc co jakis czas zbiera je kosiarka; no i faktycznie nie jest kapryśna, ani chorowita, a kwitnie aż do teraz :P

Wandziu, choć róże nie są moimi ulubionymi roślinkami doceniam ich piękno i uważam, ze w każdym ogrodzie powinny znaleźć dla siebie miejsce :D Zwłaszcza w ogrodzie o charakterze romantycznym nie może ich zabraknąć ;:108

Elu, starsze pędy są dosyć sztywne, a kolców ma sporo. Specjalnie pobiegłam do ogrodu, żeby to sprawdzić. Ale ponieważ praktycznie jest bezobsługowa (na wiosnę przycinam ją tylko kosmetycznie, albo tam gdzie mi zaczyna przeszkadzać) to nawet to nie przeszkadza; gorzej jest z okrywowymi, które muszę co roku mocno przycinać...Nigdy jeszcze mi nie przemarzła, ale to już kilkunastoletnia róża :P

Asiu, nie znam się specjalnie na różach, ale według mnie ta jest urocza! U mnie podporę dla niej stanowi pień starej śliwy, z drugiej strony zaczyna opierać się o jaśminowca - stworzyło to coś w rodzaju naturalnej pergoli i wygląda bardzo malowniczo.

Kochani, i to ma być listopad :?: :roll: Jeśli tak, to ja poproszę o więcej takiej jesieni :lol: Od rana świeci słońce ;:3 nie ma ani jednej chmurki, a temperatura w słońcu osiąga 20 stopni!

Dabecja nadal kwitnie:
Obrazek

...a jaśminowiec i tamaryszek ani myślą pozbyć się listków:
Obrazek

Dla kontrastu te same krzewy wiosną:
Obrazek Obrazek
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Witaj Dalu ! Dziś dużo czasu spędziłam w Twoim ogrodzie, tyle miałam do czytania i ogladania... Jesień piękna...! O tej porze roku widać wyraźnie różnice między regionami Polski, u Ciebie jakby późne lato...Masz rację,że w tym roku jej barwy są wyjątkowe. Liście wydają się być bardziej intensywnie wybarwione niż zwykle.
Czytałam o Twojej wizycie w Warszawie, jeśli będziesz następnym razem - mam nadzieję na spotkanie i zapraszam do siebie !
Na jednym ze zdjęć pokazywałaś złotlin latem - co sądzisz o jego pokroju w ciągu całego sezonu ?
Zwróciłam uwagę na ładne , metalowe wsporniki na skrzynki kwiatowe, myślę o zrobieniu podobnych.
A pod cudną ,złocistą brzozą na jednym ze zdjęć widać bramkę (łuk ), nie pamiętam jej...Możesz ją bliżej pokazać ? Wszystkie ozdoby ogrodowe masz takie gustowne.
P.S. Twoje pieski są słodkie !
P.S. Z linku od Feli także z przyjemnością skorzystałam.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Izo, w Warszawie bywam co jakiś czas - mieszka tam mój starszy syn, brat z rodziną i tata...Więc kto wie? W każdym razie bardzo dziękuję za zaproszenie ;:196
Jesień w tym roku jest niesamowita - dawno nie pamiętam tak pięknego i ciepłego października i listopada; po raz pierwszy od wielu lat liście miały dosyć czasu, żeby się pięknie wybarwić - jeszcze dzisiaj podziwiałam płonące jak pochodnie krzaczorki borówki amerykańskiej i azalii :lol:
Złotlin jest nieco ekspansywnym krzewem, więc trzeba go mocno trzymać w ryzach, ale ma wiele zalet - wiosną jest wprost obsypany żółtymi jak słoneczka kwiatuszkami, latem stanowi piekne, soczyście zielone tło dla kwitnących bylinek, jesienią bardzo długo utrzymuje liście ( ma je jeszcze teraz), a zimą bardzo atrakcyjnie wyglądają jego intensywnie zielone pędy (fajnie wyglądają z czerwonymi gałązkami derenia białego w wazonie)!
Gucio i Ptyś dziękują za miłe słowa ;:167
Jedna z moich brzóz rośnie w przedogródku i malowniczo zwiesza się nad bramką wejściową. Zaraz wejdę do mojego archiwum i poszukam jakiś fotek z tej części ogrodu:
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Uwielbiam podglądać ogrody i poznawać nowe roślinki. U Ciebie Dalu odkryłam dabecję. To bylina? Czy ona długo kwitnie?
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6086
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dala - u Ciebie to jak zwykle jakieś wyszukane roślinki można zobaczyć :lol:
Napisz coś więcej o Dabecji ,bardzo ciekawa roślinka .
To z rodziny wrzosowatych jest :?:
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu - a mnie u Ciebie zawsze powalają te zdjęcia z brzoza od frontu.............................................
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś Twoja dabecja niesamowicie długo kwitnie, ja już zapomniałam widoku kwiatuszków na swoich, ale bardzo wcześnie zaczęły kwitnąć jeszcze przed wrzosami na początku września.
Daluś aż zazdroszczę takiej pięknej kolorowej jesieni, u mnie też jest cały czas fajnie i ciepło, ale niestety te kilka nocy ze sporymi przymrozkami w październiku skutecznie pozbawiło drzewa i krzewy wspaniałych kolorowych szat. Gdyby nie te kilka dni, nadal byłoby pięknie i kolorowo. Dobrze, że chociaż rózyczki dzielnie trwają i pokazują swoje śliczne kwiatuszki :D
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7416
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Fajno sobie poczytałam o złotlinie!
Właśnie powsadzałam go sobie kępami wzdłuż ogrodzenia , w ogrodzie , też wydawał mi się pięknym tłem dla bylinek , a teraz czytam , że ekspansywny ! :roll:
Nie mam dużo miejsca w ogrodzie , a zbója wprowadziłam i to bez ograniczeń w bieganiu! ;:223
Normalnie chyba mnie przyćmiło , no bo przecież sama zastanawiałam się , dlaczego ma tyle pędów rozłogowych , a potem , wio , wsadziłam i już! ;:224
No to mnie czeka złotlinowa zabawa ! ;:223
Chyba , że ... , przesiadkę wiosną mu zafunduję! :wink:
U Ciebie faktycznie jest chyba inny klimat , pięknie i jeszcze bardzo liścienno - kolorowo , jaśminowiec u mnie nie ma już ani jednego listka! :lol:

:wit , ;:196
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu trochę Tobie zazdroszczę tego miejsca na ziemi. U mnie niestety nie mogę się cieszyć długą piękną jesienią, przymrozki skutecznie pozbawiły moje pnącza i niektóre krzewy kolorowych liści.
U Ciebie cała paleta barw. Pięknie!!!
Potwierdzam złotlin jest ładnym krzewem i dopiero tutaj dowiedziałam się że mało wymagającym i nieprzemarzającym. Przez długi czas okrywałam go na zimę. Ja mam o pojedyńczych kwiatkach odm. variegata.
pozdrawiam Elżbieta
Awatar użytkownika
Gencjana
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3031
Od: 27 sty 2010, o 22:14
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, brzoza budzi we mnie mieszane uczucia. To znaczy Twoja tylko mi się podoba. Ale po mojej muszę sprzątać. :;230 Kilka koszy-
i jeszcze nie koniec. ;:223 I te drobne listeczki. :( Twoje piękne fotki potwierdzają, że słusznie kupiłam New Dawn. Ma się piąć
(Jeśli zechce) po pniu tej starej gruszy. M.kupił mi pergolę, która ma zasłonić :;230 konar. "Siła Uporu". Ale chyba żartuje.
Przy niej też coś pnącego. Ale jeszcze w malowaniu. ;:196
Pozdrawiam.Adrianna
Moje wątki Aktualny
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Adrianko, ja mam dwie wielkie brzozy, klon, trzy śliwy wiśniowe, śliwę ozdobną, kilkanaście drzew owocowych, no i mnóstwo wielkich krzewów...Ogród odliściam już od kilku tygodni, czasem w lepszym, czasem w gorszym humorze :P Jak tak biegam z grabiami do liści to pocieszam się, że to świetna forma ruchu i będę mogła bezkarnie zjeść mojego ulubionego batonika ;:224
A brzozy mimo wszystko bardzo lubię, są takie polskie...No i wierzę w ich dobre oddziaływanie na ludzi.
Konar starej gruszy będzie pięknie wyglądał otulony tą bladoróżówą pnaca różą i M. na pewno to doceni...

Elu, ja mam taki najzwyklejszy złotlin, odmiana varigata na pewno jest bardzo atrakcyjna...Ale na pewno nie musisz się martwić, że Ci przemarznie, no i po kwitnieniu tnij go bez litości, jeżeli nie chcesz, żeby rozpanoszył Ci się w ogrodzie ;:224
Tak wyglądał w czasie kwitnienia:
Obrazek

Dorotko, oj, rozrośnie Ci się szybciutko Twój złotlin i utworzy fajny żywopłot, jeśli posadziłaś go wzdłuż ogrodzenia ;:224 A jeśli masz na niego mało miejsca -po prostu go tnij :!: Sekator w łapki i do boju!

Agnieszko, w tym roku jesień w moich okolicach jest wyjątkowo długa, łagodna i ciepła. Stąd te wszystkie kwiatki, które ciągle kwitną :D I listki, które ciągle są na niektórych drzewach i krzewach...A jeśli u Ciebie klimat jest nieco surowszy - od czego mamy Forum? I fotki wspomnieniowe z wiosny i lata :?:

Ago, tam oprócz brzozy z przodu domu rośnie klon jesionolistny, cedr atlaski, sosna czarna i trzy śliwy wiśniowe...Ale brzoza ma w sobie chyba najwięcej uroku...

Bożenko, Asiu, dabecja to krzewinka z rodziny wrzosowatych; u mnie rośnie na wrzosowisku. Kwitnie od lipca do teraz na różowo lub biało - ja mam odmianę Alba. Kwiatuszki ma nieco podobne do konwalii...
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

To może i ja coś o złotlinie powiem. W naszym regionie nie ma tak dobrze,
złotlin potrafi przemarznąć, wtedy nie ma wiosennego kwitnienia,
kwitnie tylko trochę w ciągu lata. Wiosną przemarznięte pędy trzeba po prostu wyciąć.
Może z tego powodu nie bardzo przejmuję się jego ekspansywnością :wink:
Podoba mi się, że jest wielopniowy, to znaczy nie ma pnia i konarów,tylko wypuszcza z ziemi pojedyncze gałęzie.
U mnie też długo utrzymuje liście (w porównaniu z innymi, gołymi już badylkami).
Odmiana wariegata jest zwykle mniej odporna na mróz.
Iza ma rację, są duże różnice pomiędzy regionami, ja kolorowej jesieni miałam w tym roku mało. :roll:
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dziękuję Dalu
a ja na mojego złotlina dmuchałam i chuchałam :;230 , a teraz czytam że mam kolejną roślinkę z "parszywej dwunastki"
tylko takie na moich nieużytkach dają sobie radę :;230 . Mam go już od bardzo dawna u mnie nie jest ekspansywny :)
Twój ślicznie się prezentuje .
pozdrawiam Elżbieta
Awatar użytkownika
Cynthia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5294
Od: 16 lut 2009, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, a ja przyznam się bez bicia ,że pomysł posadzenia New Dawn koło drzewka ,
ściągnęłam od Ciebie :oops: ;:196
Tylko ,że u mnie to jest lilak.
Obok posadziłam Fairy bo podobno New Dawn ogałaca się od spodu i mam nadzieję ,
że za jakiś czas zrobi się mały różany busz :lol:
Dalu , czy swoją różę jakoś "przypinasz" do drzewa czy ona już teraz sama z siebie tak się oplata?
Miłego dnia :wit
Pozdrawiam słonecznie - Baśka :)
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, New Dawn ślicznie wyglada na tej podpórce z pnia. :shock: Wyglada na zdjęciach jakby rosła w cieniu. Ile ona ma słońca w ciagu dnia
aby tak pieknie kwitnąć? Mój złotlin wcale nie jest ekspansywny, tylko ma swoje miejsce na świecie wdłuż muru i wcale z niego nie wychodzi.
To prawda że ma nowe gałęzie co wychodzą bezpośrednio z ziemi obok starych, ale one zastępiają najczęściej te stare co same uschły.
No i ku uciesze sasiadki ukorzenia się z badylka o każdej porze roku, wystarczy wsadzić do ziemi ;:138
Milutkiego dnia :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”