Działka z widokiem i co dalej?

[takasobie]

Ps. To mozga??? Natychmiast wyrzuć!

Niekoniecznie wyrzuć, ale okrąż takim plastikowym borderem, żeby był wkopany w ziemię i nie wypuszczał kłącz dalej. Mozga jest ekspansywna, ale ładna. Ja od kilku lat mam ją ujarzmioną!

[pamelka]

Aga
Tajeczko dziękuje za miłe słowa, staram się zagospodarować jakoś działkę pomalutku.
A zwierzątka były u mnie od zawsze i tak już zostanie Mówisz, że mózgę przesadzę
Mózga trzcinowata - Phalaris arundinacea (chyba dobrze znalazłam nazwę) jest bardzo ekspansywną roślinką, nawet Paweł napisał w jednym z powyższych postów, że się rozłazi Zaraz ciąg dalszy rozważań nad mózgą
Dorotko, moje datury nieustannie są atakowane przez przędziorki i lokalne wiatry Jakoś sobie radzą biedaczki i nawet kwitną. W przyszłym roku chyba wkopię z donicami.
Vita i kto to mówi wzorem to jesteś Ty, taki ogród, jak Twój to jest dopiero coś, a jak jeszcze rozsadniki zlikwidujesz Taki klimat, jak jest u Ciebie niełatwo stworzyc, a Tobie się udało, chylę czoło
Pogoda ma się wkrótce poprawić, więc bierzemy się dalej do pracy. Mam nadzieję skończyć w tym tygodniu iglakową rabatkę choć przy moich planach wyjazdowych nie wiem, czy jest sens pewnie coś tam jeszcze dokupię
Czy cibora wypuściła już listek? Jeśli tak do ziemi ją zielonym do góry, korzonkami w dół
Miłko, no właśnie nie chciałabym wyrzucać tej trawy. Mówisz, ze border wystarczy, dołem nie będzie się rozłazić?
A może wykopać i z wiadrem znów zakopać

[takasobie]

Mi wystarczył border, ale dałam jej nieco miejsca. Jak widze, że się kłębi - biore widełki i wyciągam nieco kłączy, żeby miała czym oddychać. Zobacz np na wątku "canna" jaką mam kępę. Wyglada naprawdę fajnie!

[AGNESS]

Jolu prześliczne datury, wielkie, rozrośnięte, no i wyobrażam sobie ten zapach jaki wokół nich się roztacza. Ja niestety swoje musiałam pooddawać, bo były ogromne i nie miałam gdzie przechowywać, i najbardziej żal mi tego zapachu

[pamelka]

No i zobaczyłam Miłko, bardzo dorodna kępa Jak przestanie padać, mojej też dam border Niech się skubana ograniczy trochę
Agness, mam tylko dwie daturki ubiegłoroczne (powstałe z jednej), cała reszta tegoroczne badylki
A przez ten deszcz zapachu wcale nie czuję, bo jak tu nos wystawic, jak tylko leje i leje

[vita]

Dzięki za słowa uznania Ale wiesz, klimat sam się pojawia po latach Bardzo chciałabym osiągnąć taki efekt jak na twojej skarpie, w ciągu jednego sezonu, ale ja taka trochę guzdrała jestem. Zmobilizowałaś mnie swoimi zdjęciami.
A oto cibora, fajne doświadczenie z tym jej ukorzenianiem. Marta stwierdziła, że jeszcze trzy gałązki trzeba ciachnąć. To może to zrobię, gdzie chcesz tę ciborę uprawiać?

[pamelka]

Vituś przede wszystkim, to skromna jesteś Ja Ciebie zdjęciami, a Ty mnie swoim ogródkiem
Cibora to roślinka wodna, jak wiesz. Kiedys mam nadzieję hodować ją w donicach przy oczku. Póki co zdobi moją małżeńską łazienkę, ale taka zwykła. Twoja to już ładniejszy dużo okaz.
Ukorzeniaj następne, bardzo dobrze idzie

[Margo2]

Jolu, nadrabiam zaległości i jak zwykle podziwiam Twoje rabaty, szczególnie iglaczkowe. Ja mam stresa, jeśli chodzi o iglaki, bo sprzedawcy zazwyczaj nie wiedzą jak rośnie dany rodzaj, a ja nie pamiętam wszystkich. Nie chce olbrzymich krzaków i drzew tylko niewielkie, które nie zajma zbyt dużo miejsca, bo chciałabym jeszcze dużo innych roślin wokół nich posadzić.
Trawki też coraz bardziej mnie fascynują, ale także nie olbrzymy.

[artam]

Mam nadzieję skończyć w tym tygodniu iglakową rabatkę choć przy moich planach wyjazdowych nie wiem, czy jest sens pewnie coś tam jeszcze dokupię

Jola, ja mam depresję! Proszę mnie swoimi planami z niej nie wyciągać! Dobrze mi z nią Nawet o zakupach nie myślę...Wiem, co Ci chodzi po głowie...
Mozgę wyrzuć, póki jeszcze się da! Żurawki też możesz wyrzucić...Tylko powiedz, gdzie

[Kasia_Tomek]

Jolu piękne te Twoje trawki.
Widzę że też zachorowałaś na chorobę trawkową.
Widoczki nieba do pozazdroszczenia, widzisz je w całej okazałości nic Tobie nie zasłania.

[pamelka]

Margoś, najlepiej poczytać wcześniej o iglaczkach. Sprzedawca, jak uczciwy powie, że nie wie. Są też tacy, którzy mówią to, co chcesz usłyszeć Wielu na forum miłośników zielonych kulek można czasem zajrzeć i podpatrzeć.
A wysokie trawy coraz bardziej mi się podobają.
Marta, dosyć depresji , proszę podać termin, a ja gotowa do drogi every day
Wyleczymy ten ponury nastrój. A może wpadnę z krótką, zapowiedzianą wizytą bliżej weekendu
Mózgę ujarzmię, chyba do wiadra z nią, a żurawek wyrzucać nie zamierzam, z całą pewnością. Myślę o kolejnych wiosną, a może jesienią
Kasiu, muszę sie przyznać, zachorowałam fakt Przy takim układzie roślin na działce mam nadzieję jeszcze długo na piękne widoki. Chyba że mi blok mieszkalny za ogrodzeniem postawią. Ale tam tylko 9 arów, jak wygram w totka dokupię

No i nacieszyłam się pięknymi kwiatami datury Dobrze ze chociaż fotrki cyknełam w deszczu, bo przez cały dzień deszcz silny wiatr wytarmosił rośliny i straciły chyba z 8 kwiatów. Wróciłam z pracy, a cudne trąby rozsypane po podjeździe
No i zdjęć podniebnych też dzisiaj nie będzie, bo co tu cykać nisko wiszące chmury i silne opady deszczu.

A żeby nie było, że hostek nie pokazuję kolejne ujęcia skarpy, jeszcze przed deszczem.


o i miodunka, teraz już w ziemi


że się zagęszcza eee tam, miejsca jeszcze sporo, uzupełnimy końcówkę korą po dokonaniu ostatnich tegorocznych hostowych nasadzeń, które ukorzeniają się jeszcze w donicach.


na koniec nieco kolorów w ten szry, ponury dzień

[aleb-azi]

cudnie Joluś
Niesamowite, że w kilkadziesiąt dni powstają takie cuda.
Podrap proszę Rufusa ode mnie, i powiedz mu, że jest bardzo jest dobrym i kochanym pieskiem. U mnie nad tą skarpą musiała by być kopuła.

[pamelka]

Izka , Rufek pomiziany, na kanapie łapkami do góry leży, bo kto by psa wygonił w taką pogodę
A wiesz, że się nauczył. Nawet, jak mu sie zdarzy przechadzać po rabacie to roślinki omija
Właśnie ostatnio obserwowalam bacznie.

[aleb-azi]

No tak, pies ogrodnika Ale z suczką to inna historia. Zaczęła kopać doły... Może pod nowe róże
Leżenie podwoziem do góry z odwiniętymi faflami... cuuuudny widok
A my wróciliśmy ze spaceru, bo akurat przestało lać...

[pamelka]

Zazdroszczę bardzo, u nas leje ciągle
Wyłożyło dziwaczki i ozdobne słoneczniki i nawet nie ma jek pójść podwiązać Wierzbę oderwało od palika palik w pionie a wierzba pod katem 30 stopni Oj lato, lato
Najgorzej, że przy słoniach rosną moje paulownie, może nie są połamane, ale z daleka ciężko stwierdzić