Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś urlop dopiero w październiku- na ślub, a więc nie nacieszę się kolorami swojego ogrodu w tym roku niestesty :(
krzysztof01
1000p
1000p
Posty: 2082
Od: 17 mar 2010, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Bardzo podoba mi się ta środkowa różyczka, lubię takie kolorki :)
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluniujakie wszystko śliczne u Ciebie, soczysta zieleń, ale nic dziwnego, skoro ogród podlewasz kilkanaście godzin, a ja swój oblecę w 3 godz, ale wiem, że robisz to profesjonalnie, gdyż trzeba podlewać mniej często, a skutecznie.
Piękny widok od wschodniej strony domu, klematis ładnie Ci rośnie, u mnie kilkuletnie mają zaledwie po kilka gałązek.
Pięknie się prezentujesz na hamaczku, piesek przy swojejPani, rozumiem, że wtedy jesteś romantyczką, przy plewieniu dbasz o symetrię w ogrodzie i porządek, fajnie to powiedziałaś.
Mówisz, że dodajesz lawendę do mięsa na grill?
Ja się jeszcze nie odważyłam, ale będę musiała wypróbować. :)
krzysztof01
1000p
1000p
Posty: 2082
Od: 17 mar 2010, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Nic dziwnego, że wasze ogrody są tak piękne jeśli lejecie w nie tyle wody. :wink:
Ja w swojej doniczce /z konieczności oczywiście/ ograniczam się jedynie do podlewania interwencyjnego, to znaczy podlewam dopiero wtedy gdy rośliny nie dają sobie rady. :?
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Krzysztofie, w tym roku, na szczęście, jeszcze nie było specjalnie potrzeby podlewania ogrodu, bo naprawdę sporo padało, ale od jakiegoś tygodnia zrobiło się dosyć sucho. Najbardziej widać to po hortensjach ogrodowych - one pierwsze zwieszają listki i proszą, żeby je podlać...

Tajeczko, właściwie to nie lubię takich symetrycznych, uporządkowanych ogrodów, podobają mi się takie w stylu angielskim - bujne, dojrzałe, pełne kwitnących bylin, ale pomieszanych z krzewami, pełne róż, ale podsadzonych kocimiętką i lawendą, pachnące ziołami. Co nie zmienia faktu, że bujność i wrażenie obfitości nie wykluczają dyskretnego dbania o ogród - pielenia, wycinania przekwitłych kwiatostanów, regularnego koszenia trawy i formowania krzewów...
A lawenda i/lub rozmaryn położone na rozżarzonych węgielkach na grillu pięknie pachną i nadają aromat pieczonym potrawom ;:137

Agnieszko, teraz latem dzień jest długi, więc pewnie jeszcze popołudnia i wieczory wykorzystujesz na przebywanie w ogrodzie. No i są jeszcze weekendy :lol:

Mamy dzisiaj piękny wieczór i chętnie siedziałabym jeszcze w ogrodzie, ale komary nie pozwalają :evil: Są wyjątkowo agresywne i skutecznie uprzykrzają pobyt na świeżym powietrzu...

Jest jednak roślinka - plektrantus, która podobno odstrasza komary ;:108 Odstrasza, nie odstrasza, ale pięknie komponuje się z pelargoniami:

Obrazek

...no to jeszcze inne pelargonie
Obrazek
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Ja też chciałam sobie posiedzieć i wypocząć po pracy a komary mnie skutecznie przegoniły
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Ja też uwielbiam hamak. Szkoda że rzadko mam czas na korzystanie z niego.
Muszę przyznać, że pnącza nadają wyjątkowy charakter architekturze. Wspaniale że u Ciebie są w takiej obfitości. Pochwalę jeszcze piękne kompozycje sezonowe ;:63
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13362
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

A ja cały czas czekam aż pokażesz swój różany żywopłot....
Awatar użytkownika
basow@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3850
Od: 5 gru 2007, o 21:03
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

No to Mariolu , poczekamy trochę , bo Dala nie ma aparatu... :;230
Ja z kolei czekam na kolejne lilie ...Na każdym kroku życie uczy mnie cierpliwości. :D
Pozdrawiam,Małgorzata
Awatar użytkownika
[Iza]
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1847
Od: 26 paź 2009, o 17:47
Lokalizacja: Poznań

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, wielokrotnie zaglądałam do twojego ogrodu, ale zdaje się bez śladu. Masz przepiękny ogród z cudownym klimatem. Rosną u ciebie wspaniałe kwiaty i drzewa, ale o klimacie ogrodu w dużej mierze decyduje architektura. Bardzo, bardzo podoba mi sie twój dom. Zwracam uwagę na detale. Mnie wprost zauroczyły gięte poręcze przy schodkach, no i prześliczny domek ogrodnika. Śliczny jest też twój kawowy, mozaikowy stoliczek i urokliwa fontanna. :D
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Izo, dziękuję za wizytę w moim ogrodzie i miłe słowa :P Bardzo się staram, żeby ogród stanowił spójną kompozycyjnie i stylistycznie całość, jeżeli to widać i niektórym się podoba - bardzo mnie to cieszy :lol:

Gosiu, bez aparatu czuję się fatalnie, chyba się uzależniłam :?: :roll: Mam wrażenie, że tyle nowych kwiatów zakwitło, tyle się dzieje w ogrodzie i to wszystko mi umyka, bo nie mogę tego uwiecznić na fotkach i Wam pokazać...To trochę chore :roll:
Może czas na odwyk?
A dla Ciebie jeszcze zaległa lilia:
Obrazek

Mariolko, różany żywopłot kwitnie i wygląda całkiem ładnie, mimo moich pozimowych obaw...Ale nie mam aparatu, więc zdjęć na razie nie będzie :cry:

Aniu, dziękuję ;:196 Przed nami weekend, więc może znajdziesz chwilkę na ogrodowe nicnierobienie i pobujasz się w hamaczku :?:

Agnieszko, mój M. właśnie pryska ogród preparatem p.t. "Pożegnanie z komarem". To specyfik ekologiczny, ciekawe, czy skuteczny? My już też dosyć mamy komarów, które wręcz uniemożliwiają pobyt w ogrodzie :evil:

Kwitnący rojniczek - jedna rozetkę przywiozłam w zeszłym roku z Toskanii (no, dobra, ukradłam :oops: ). I choć kradzione nie tuczy, kradzione roślinki świetnie rosną i z mojej rozetki zrobiło się ich kilkanaście, a niektóre wieeeelkie jak...młyńskie koła(no, dobra, przesadzam, ale wędkarze też przesadzają z taaaaką rybą :;230 ).



Obrazek
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13137
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu na odwyk to my wszyscy powinniśmy iść ale to nawet miłe uzależnienie a jedynym lekiem jest popatrzeć jak rozkwita nowy kwiatuszek, a na żywopłot różany to ja też czekam, pozdrawiam
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Podejrzewam, że taki rojniczek można kupić gdzieś w pobliżu,
ale "zdobyczny" jest bardziej wartościowy.
Ja też mam kilka takich pamiątek z podróży. :P
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5075
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś. Zazdraszczam jednak ogrodu przy domu. U mnie podlewanie teraz to mordęga. Nie dość, że daleko, to jeszcze brakuje wody w studni głębinowej. Dziś raniutko pojechałam na działkę, licząc, że będzie jako takie ciśnienie i d...a. Zraszacz nie ruszył, z węża sikało tak słabiutko, że na najbliżej będące roślinki. Większość trzeba było podlewać jednak konewką, więc wodę dostały tylko te najbardziej spragnione - róże, hortensje, pomidorki i ogórki. Troszkę popsikałam hostom i żurawkom ale wszystko to za mało. Nie wiem co to będzie dalej. Oby wreszcie zmieniła się pogoda, gdyż inaczej niedługo będziemy śpiewać "..stepie szeroki..."
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu u Ciebie w ogrodzie sporo cienia wiec możesz odpoczywać a u mnie słonecznie nie ma się gdzieś schować .
Genia
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”