Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.1

[patasko]

uważaj, bo jeszcze każdy się na nie połasi

[Michal61]

Hi wszystkim "dyniowatym"! Tak czytam i czytam i coraz bardziej jestem zdziwiony tym wszystkim co można napisać o dyni. Kiedyś jak mieszkałem w Polsce, bardzo chętnie kupowałem pestki dyni i namiętnie je jadłem. Niestety tu gdzie mieszkam nie ma jako takich "ubranych" pestek, wszystkie małe chińskie rączki "rozebrały" no czasami były to hinduskie rączki. Tak więc bardzo się ucieszyłem , kiedy zobaczyłaem taki wątek tutaj. Niestety tak jak wyżej napisałem coraz bardziej jestem zagubiony!!!
Gdybyście mogli mi coś doradzić?! Która dynia byłaby najlepsza "na pestki"? ile potrzebuję miejsca w ogródku na taką "panienkę"? I czy rzeczywiście to pszczółki nie zapylają tych warzyw?
pozdrowienia z deszczowej Wyspy
Michał

[loeb]

Pszczoły jak najbardziej zapylą, zapylamy ręcznie głównie po to, żeby utrzymać czystość odmianową, jeśli mamy więcej rodzajów lub sąsiad ma. Na pestki [jeśli tylko na pestki] do skubania dobra byłaby pewnie jakaś z rodzaju pepo, jeśli poczekasz do końca sezonu to pewnie dowiesz się więcej, bo testują w tym roku 3 na takie do skubania.. Również ci, którzy dostali nasiona dyni ode mnie oznaczona jako "Janina" lub "Jania" będą mogli się wypowiedzieć jeśli je wysiali - używaliśmy jej w domu głównie na pestki właśnie. Dynie zajmują dość dużo miejsca, choć można kupić nasiona takich rosnących krzaczasto, jednak te płożące wydają mi się bardziej produktywne. Na pestki w zasadzie nadają się nasiona każdej dyni, nawet cukinia jak ją potrzymać do dojrzałości fizjologicznej:)

[Michal61]

Ok, dzięki za pszczoły. Dużo miejsca to znaczy ile? Chciałbym może ze dwie może trzy na początek posadzić. Znaczy poczekam do końca sezonu bo teraz jest chyba za późno na sadzenie czy sianie dyni. Pepo gdzie mogę poczytać o tej "pani", zobaczyć?

[loeb]

Tak, już jest za późno. Dla płożącej potrzeba tak ok 1m na 4m minimum, ja sadzę co pół metra, ale w dal mogą iść ile chcą, bo je puszczam w sad na trawę, no i ziemia pod nimi musi być żyzna. Pepo to rodzaj, do którego należą np wszystkie prawie dynie "halloweenowe", ale tez cukinie, kabaczki, dynia makaronowa itp Inne też oczywiście mogą być np z rodzaju maxima [cucurbita pepo, cucurbita maxima], albo innego.Po prostu c. pepo akurat jest w moim odczuciu dość bezproblemowa w uprawie. Jest jeszcze tak, że różne odmiany mają pestki różnej wielkości i mniej lub bardziej wygodne w skubaniu. W tym roku mam jedna posianą której nasiono było wielkie, ale nie wiem czy to trwała cecha czy mi się tylko tak trafiło [miałam tylko 1 nasiono] - w tej chwili to najbardziej ekspansywna dynia jaką mam, jest jak ośmiornica.. Jakby owocowała tak jak rośnie i jeszcze miała dobry miąższ, to zostanie.

[wegetarianka]

Caterino, dla mnie to było dodatkowe przeżycie gdyż mam fobię na punkcie owadów bzyczących :/ nie wszystkich, powiedzmy większych od muchy i gdy widzę lub słyszę bąki, pszczoły, osy czy szerszenie, to mnie paraliżuje... ale mania ogrodniczki jest jednak silniejsza ; a jeszcze dostałam reprymendę od młodej, bo przecież mogłam sprawdzić czy pszczółka miała loki, byłoby wiadomo, czy to była Maja

[x-p-o]

Skoro Cię nie kąsają żadne osy pszczoły czy szerszenie, to znaczy ,że z Ciebie dobry człowiek. One kąsają tylko w odpowiedzi na agresję

Pozdrawiam

[agusia2410]

Te cukinie zostały uroczyście zjedzone w piątek na kolację

a te jeszcze zostały na krzaku

[agaM]

Agusia już konsumujesz, ale szybko urosły pozazdrościć, i smaka narobiłaś mi ;)

Moje egzemplarze sie nie spieszą, dopiero kwitną i w "liście idą" bo te gigantyczne się robią. Mają prawie miesiąc opóźnienia, bo tyle mi wschodziły (wysiane 5 IV wzeszło niewiele i to dopiero miesiąc później )
Mam jedną cukinię i dwie dynie. Za to 2 melony od Franta.. chyba coś im nie pasuje (albo takie po prostu są) bo mikre jakieś, ale pędziki boczne wypuszczają i kwitną.

[ostatnia szansa]

Agusia! Jeżeli masz dokładne daty Twojego wysiewu cukini i jej dalszych losów to napisz proszę
I jak to odmiana.

Ja do tej pory siałam pod koniec czerwca (w tym roku namoczę 23 czerwca i wsadzę do kubeczków 24 czerwca - kalendarz biodynamiczny ) aby mieć jedzonko po 15 sierpnia po powrocie z wakacyjnych wyjazdów. jeśli tak szybko owocują, to może opłaca mi sie w przyszłym roku zrobić pierwszy rzut aby owocował przed wyjazdem wakacyjnym - po prostu 15 lipca zlikwiduję uprawę.

[agusia2410]

Ostatnia szansa wszystkie warzywa, w tym dyniowe siałam w dniach 18-19 kwiecień, pamiętam bo to było w ostatnim tygodniu przed świętami Sieję prosto do gruntu i przykrywam włókniną, cukinie powychodziły bardzo ładnie, natomiast kabaczki jeden rząd tylko jeden krzaczek, chyba było za sucho i część nasion nie wyszła . Co do odmian to posiałam Astra polka i Soraya

[zelwi]

Moją dynię 'Bambino' atakuje kuna. Jeden zawiązek średnicy 10 cm zaczęła nadgryzać a jeden kwiat żeński, który chciałem zapylić obcięła
Mam jeszcze dwa kwiaty na pędach bocznych nienaruszone, ale chciałem jeszcze jeden na pędzie głównym zapylić, ale czekam aż się pojawi i jakoś go zabezpieczę siatką. Do kiedy może się zawiązać owoc aby zdążył urosnąć przed zimą?

[frant]

W ub. roku Hokkaido zawiązywała jeszcze na pocz. września , ale to odmiana dość wczesna ( krótki okres wegetacji ) , no i owoce ma niewielkie . Bambino jak zawiąże w lipcu , to bez problemu urośnie , tak myślę . Najważniejsze aby krzaki były mocne , zdrowe . Wtedy wcześniej czy później będą owoce

[zelwi]

Zauważyłem na pędzie w okolicach zawiązanego owocu takie brązowe smugowano-paskowane przebarwienia. Czy to pęd zmienia kolor czy jakaś choroba?

[agaM]

a oto moja dynia, patison, cukinia i 2 melony z forumowej akcji nasiennej Jak pisałam już mają duże opóźnienie, bo wysiane 5 IV wzeszły dopiero po miesiącu i tylko te 5 egz. Rzut okiem na całość ze dwa tyg. temu:
Na pierwszym planie dynia Hokkaido, patison scallopini, potem cukinia striatio di Italiano, a z tyłu nie widoczne na pierwszych zdjęciach melony
wcześniej i dziś

patison scallopini



2 melony od Franta

już nie mogę się doczekać owoców