Olu, szkoda tych drzewek, bo oprócz tego, że można między nimi powiesić hamaczek, to stwarzają w ogrodzie niepowtarzalny nastrój
Małgosiu, ja bardzo chciałam dokupić Ptysiowi do towarzystwa Balbinkę, ale życie pisze swoje scenariusze

Ptyś zakochał się w suczce mojej szwagierki i z tego związku urodziły się przeurocze szczeniaczki - cztery pieski i jedna, jedyna suczka

Od razu nazwałam ją Balbinką i zaklepałam dla siebie. Ale moja szwagierka jeszcze wcześniej obiecała ją swojej przyjaciółce i dla mnie pozostał...Gucio, najmniejszy, ostatni piesek z miotu. Tak więc mam Ptysia i Gucia, który wcale nie jest taki biedny - wyrósł na wielkiego łobuziaka i żarłoka; nawet przerósł swojego tatusia
Igorku, cieszę się, że Ci się u mnie podoba

Słusznie zauważyłeś i nazwałeś charakter, klimat mojego ogrodu - kontrolowany nieład lub okiełznany busz
Olu, Ptyś jest słodki, ale charakterny - uwielbia swoich państwa i ich kanapy, ale nie daje sobie w kaszę dmuchać i często na spacerku wydaje mu się, że jest bardzo groźny i atakuje duuużo większe pieski
Halinko, oj, Ptyś jest bardzo wierny i przywiązany do nas; czasami jest to nawet męczące, bo problemem stają się nie tylko dłuższe wyjazdy, ale również kilkugodzinne wyjścia...
Dorotko, Grażynko, Halinko zapraszam, zapraszam, u mnie dzisiaj słoneczko wygląda zza chmurek

Wprawdzie hamaczek jeszcze nie rozpoczął sezonu, ale stoliczek z krzesełkami już stoi w ogrodzie, więc razem wypijemy ciepłą herbatkę
Ponieważ dzisiaj w nocy rozpoczyna się KALENDARZOWA WIOSNA, uznałam, że czas zamknąć ten -przydługi już - wątek zimowy i rozpocząć nowy, radosny, wiosenny.
ZAPRASZAM!!!