Jadziu.Sytuacja jest dramatyczna ,starówka zalewana .Park wygląda jak jedno wielkie jezioro,niektóre ulice w centrum nieprzejezdne,to samo z sąsiadującymi Goczałkowicami.Zbiorniki na tamie w Goczalkowicach i Łące pełne wody ,muszą spuszczać wodę,co doprowadza do wylewania rzek i podtopień w centrum i okolicach.Pole golfowe zalane ,woda wdziera się na ulice.Niech ten deszcz przestanie padać...
Izka moje działania zaradcze ograniczają się do opróżniania wody w beczce z deszczówką i i wylewania z wiader podstawianych pod tarasem i ciągłej kontroli wody przedzierającej się w piwnicy.Patrzę na przemoczone rośliny ...czy coś z nich jeszcze będzie...

a róże...szkoda mówić...
Danka ten mój to na pewno jest kielisznik bluszczowy ,ale jeszcze są zaroślowe ,które można nazwać chwastem...