To
Grażynko podobnie jak u mnie....zimą takie smakołyki rodzinka zje ze smakiem
Cieszę się, że chociaż mojej rabacie jeszcze daleko do finału, już można powiedzieć o niej coś dobrego
Opieńka w miejscu, gdzie mi poradziłaś 'poczęstować' ją solą, nie pojawiła się w tym roku, ale za to wyrosła w....4 miejscach trochę dalej
Muszę z nią powalczyć, chociaż wiem, że to trudny przeciwnik....może Roundup i jakieś środki p.grzybicze trochę ja przyhamują....coś muszę robić bo inaczej będzie swoją inwazję rozszerzać na inne rośliny
To już możesz leniuchować do wiosny, skoro porobiłaś w ogrodzie już wszystko
Dla mnie mogłoby jeszcze przez miesiąc być ładnie, to może zdążyłabym zapełnić ziemią ten dół widoczny na fotkach na nowej rabacie.
Nie posadziłam jeszcze wszystkich czosnków i lilii od Moniki, może dzisiaj to zdążę zrobić.
Na szczęście czuję się już dobrze, lekarz nie potwierdził moich podejrzeń, to nie lumbago, ani korzonki, być może rwa kulszowa, ale to stwierdzą dalsze badania, którym muszę się poddać.
Muszę się trochę oszczędzać, chociaż mi się wciąż wydaje, że góry mogę przenosić

....ehh....dusza sobie, ciało sobie....
Wysyłam Tobie i innym forumkom pozytywne 'fluidy', które płyną z letnich widoczków zatrzymanych w czasie
