Nie tylko liliowce część 12.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce część 12.
GRAZYNKO może czasami trzeba zastosować chemię ,bo szkoda różyczki . Czy Miechunka mocno Ci sie rozrasta ona mi się tak podoba ,ale jest dość ekspansywna chciała mi zagarnąć całe rodendronowisko ,gdzie nie spojrzałam to ona wyłaziła
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko zadałaś mi niezłą lekturę na weekend (linki) i kiedy ja przeglądam sobie kolejne kwiatuchy, ty wklejasz kolejne zdjęcia ze swojego ogrodu. Niedługo rodzina siłą będzie odrywać mnie od laptopa
Bardzo lubię miechunkę, ale rozłazi mi się we wszystkie strony i nie wiem, jak ją ograniczyć ?

Bardzo lubię miechunkę, ale rozłazi mi się we wszystkie strony i nie wiem, jak ją ograniczyć ?
-
- 500p
- Posty: 642
- Od: 7 cze 2011, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pokrzywnica koło Piły
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Rwać Iwonko , rwać
Grażynko oglądam i przetrząsam męża kieszenie
tyle krzewów do kupienia ;:83 tyle do kupienia , och . Jak myślisz kiedy mi przejdzie a może na męża i dzieci
Bez kolorowych krzewów jesienią się nie da . Dostałam w prezencie (od męża) kiścień , piękne kolory . Byle tak dalej 




-
- 500p
- Posty: 642
- Od: 7 cze 2011, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pokrzywnica koło Piły
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Znowu ręka szybsza niż myśli
Grażynko coraz więcej uroków jesieni pokazujesz ze swojego ogrodu aż mi zaszumiało
Dlatego to przetrząsanie kieszeni
tłucze się mi po głowie .



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Beatko - prawda ?
Mnie też oczy się zaświeciły jak zobaczyłam te kwiatki.
Trawniki są jeszcze trzy i czwarty przed domem, więc jest jeszcze areał do zagospodarowania.....
Co tam będzie ....?....no jak to co.....liliowce w towarzystwie innych roślin.
Z miechunki będzie w tym roku niezły bukiet.
Izuś - jesień już jest, ale taka jeszcze kolorowa i przyjemna.
Kalikarpa bez owoców nie ma raczej zastosowania, bo i kwiaty ma bardzo nieciekawe.
Tylko koraliki są ozdobą a jeśli ich nie ma, to raczej.....
Jadziu - mam ją dopiero trzeci rok.
Wszystkie pędy które wyłażą poza skupisko pędów łatwo wiosna usunąć.
Na razie trzymam ją w ryzach.
Iwonko - cieszę się, że linki Ci się podobają.
Ja spędziłam w nich chyba kilka godzin a jeszcze wszystkiego nie obejrzałam.
Ograniczam miechunkę obrywając łopatą dookoła miejsca w którym rośnie a potem wyciągam wszystkie nadprogramowe pędy.
Majorowa - masz rację....rwać.
Za bardzo kieszeni M-a nie przetrząsaj bo jak się skapuje to może być kiepsko....
Ta choroba dłuuuuuugo nie przechodzi, ale kiedy zrobi się ciasno, wtedy trzeba przystopować.
Potem już człowiek wybiera z rozmysłem.
Mnie też oczy się zaświeciły jak zobaczyłam te kwiatki.
Trawniki są jeszcze trzy i czwarty przed domem, więc jest jeszcze areał do zagospodarowania.....

Co tam będzie ....?....no jak to co.....liliowce w towarzystwie innych roślin.

Z miechunki będzie w tym roku niezły bukiet.
Izuś - jesień już jest, ale taka jeszcze kolorowa i przyjemna.
Kalikarpa bez owoców nie ma raczej zastosowania, bo i kwiaty ma bardzo nieciekawe.
Tylko koraliki są ozdobą a jeśli ich nie ma, to raczej.....

Jadziu - mam ją dopiero trzeci rok.
Wszystkie pędy które wyłażą poza skupisko pędów łatwo wiosna usunąć.
Na razie trzymam ją w ryzach.
Iwonko - cieszę się, że linki Ci się podobają.
Ja spędziłam w nich chyba kilka godzin a jeszcze wszystkiego nie obejrzałam.
Ograniczam miechunkę obrywając łopatą dookoła miejsca w którym rośnie a potem wyciągam wszystkie nadprogramowe pędy.
Majorowa - masz rację....rwać.
Za bardzo kieszeni M-a nie przetrząsaj bo jak się skapuje to może być kiepsko....


Ta choroba dłuuuuuugo nie przechodzi, ale kiedy zrobi się ciasno, wtedy trzeba przystopować.
Potem już człowiek wybiera z rozmysłem.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Nie tylko liliowce część 12.



- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Kalikarpa zadziwiająca
Brakuje mi krzewów z koralikami. Ognik się nie popisał, choć w zeszłym roku był oblepiony czerwonymi kuleczkami. Ostrokrzew to sobie kwitnie i nic więcej na nim nie widzę. Rokitnik M kupił jeden, więc nie ma mowy o koralikach. Irga dopiero się rozkrzewia (odrost, który pozostał po przemarznięciu wielkiego krzaczora). Berberysy koraliki mają malutkie i trzeba ich szukać pod listkami. Same nieszczęścia
A wszystko to z powodu ostrego klimatu, bo poza nieszczęsnym rokitnikiem większość krzewów mocno ucierpiała po zimie.


- przemekg
- 1000p
- Posty: 1672
- Od: 9 sty 2010, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: północne Mazowsze
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Jesień na tych fotkach zupełnie letnia jeszcze jak dzisiejsza pogoda
, pięknotka zgodnie z nazwą zachwyca urodą
, chyba muszę i ja posadzić coś z koralikami zdobiącymi roślinę i ogród jesienią.


- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Beatko - ależ były pokazywane nieraz.
Po prostu Ci się nie kojarzą, bo tyle ogrodów do oglądania.......
Ewka - Czasem tak bywa.
Ale następny rok zazwyczaj wynagradza to czego nie było w poprzednim.
Więc w przyszłym roku będziesz miała się czy pochwalić.
Przemku - miło, że wpadłeś.
Pewno już żniwa zakończone i wszystko posprzątane z pola.
Pięknotka na pewno pośród iglaków będzie wyglądała bardzo okazale.
Balkonik jakby odżył po letniej huśtawce upałów i chłodów zabiera się teraz na nowo za kwitnienie.
Ostnica z ostatniej fotki zrobiła nawet nasiona i o dziwo kilka wysianych już skiełkowało.
Zachęcona takim obrotem sprawy wysiałam co się dało w doniczkę i zobaczymy jaki to da efekt.

A lilie szaleją jak nigdy dotąd i zapach jest tak "gęsty", że trudno dłużej wytrzymać.
Ciekawa jestem jak będą kwitły w przyszłym roku, bo cebulki nie były zbyt duze a kwiatów mają multum.
Czyżby ziemia kompostowa aż tak im sprzyjała ?

Po prostu Ci się nie kojarzą, bo tyle ogrodów do oglądania.......

Ewka - Czasem tak bywa.
Ale następny rok zazwyczaj wynagradza to czego nie było w poprzednim.
Więc w przyszłym roku będziesz miała się czy pochwalić.

Przemku - miło, że wpadłeś.
Pewno już żniwa zakończone i wszystko posprzątane z pola.
Pięknotka na pewno pośród iglaków będzie wyglądała bardzo okazale.
Balkonik jakby odżył po letniej huśtawce upałów i chłodów zabiera się teraz na nowo za kwitnienie.
Ostnica z ostatniej fotki zrobiła nawet nasiona i o dziwo kilka wysianych już skiełkowało.
Zachęcona takim obrotem sprawy wysiałam co się dało w doniczkę i zobaczymy jaki to da efekt.










A lilie szaleją jak nigdy dotąd i zapach jest tak "gęsty", że trudno dłużej wytrzymać.
Ciekawa jestem jak będą kwitły w przyszłym roku, bo cebulki nie były zbyt duze a kwiatów mają multum.
Czyżby ziemia kompostowa aż tak im sprzyjała ?







Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko czy jesteś pewna, że robiłaś te zdjęcia we wrześniu
To niesamowite, że u Ciebie jeszcze takie letnie klimaty, kiedy ja już powoli zmieniam wystrój tarasu na jesienny.

To niesamowite, że u Ciebie jeszcze takie letnie klimaty, kiedy ja już powoli zmieniam wystrój tarasu na jesienny.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce część 12.
GRAZYNKO ,alez zapachy na Twoim balkoniku
a lilie tak szaleją jakby była pełnia lata . Zazdroszczę Ci tego ukwieconego balkoniku ,ale pozytywnie oczywiście

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko pełnia lata u Ciebie, masz rację teraz rośliny jakby odżyły - lilie bomba - wczoraj widziałam podobnie piękne lilie u naszej Marysi/Sasanki, byłam zaskoczona bo ja już zapomniałam jak kwitną,
ale balkonik niezawodnie jak zawsze kusi, pozdrawiam
ale balkonik niezawodnie jak zawsze kusi, pozdrawiam
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Widzę, że na balkoniku prawdziwe liliowe szaleństwo! Jakie one piękne!
I jeszcze tyle innego kwiecia, że masz jak w raju! Po co Ci lato
Grażynko, pamiętasz, jak pisałam, ze moja ostnica zmarzła? Latem pojawiły się siewki! Znów mam ostnicę
Muszę ją tylko na zimę przykryć liśćmi.
I jeszcze tyle innego kwiecia, że masz jak w raju! Po co Ci lato

Grażynko, pamiętasz, jak pisałam, ze moja ostnica zmarzła? Latem pojawiły się siewki! Znów mam ostnicę

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11634
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko
- gdzie tam jeszcze o jesieni myśleć Tobie jak u Ciebie jeszcze pełnia lata
a ostnicę jak będziesz przechowywać przez zimę:?: ja się zastanawiam czy zabrać swoją z działki do mieszkania czy do piwnicy czy tylko okryć? poprzednia zimowała na działce niby przeżyła zimę ale wiosną bardzo zmarniała i zostało tylko kilka włosów...chociaż pani,u której kupowałam zapewniała mnie,że ona ją zimowała bez okrycia
a na dowód, no przecież ją ma i sprzedaje...






-
- 500p
- Posty: 642
- Od: 7 cze 2011, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pokrzywnica koło Piły
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko z doświadczenia wiem że kompostownik to to co lilie lubią najbardziej
Moje wszystkie tak rosną i dobrze im to robi na kwiaty
A jeśli chcesz rozmnożyć to nawozik też trzeba dać bo to łakomczuchy okropne
Na marginesie ; jak ci się znudzi balkonik to przyjadę z mężem i go rozmontujemy , oczywiście zabierzemy





