Ewo, Paulino - macie rację, koniec sezonu się zbliża, ale dziś jest naprawdę ładnie, narobiłam trochę tych zdjęć
na zapas
Jule, na pewno już udało Ci się wyjść i coś zdziałać? Aż dziw, że było 0, przecież tam u Ciebie zawsze cieplej
Lusia, uzmysłowiłaś mi,że domek letniskowy jest na lato. Trudniej chyba tak sobie radzić z oczekiwaniem na sezon. A zresztą, może nie mam racji i właśnie łatwiej - zamykamy i nie przejmujemy się?
Małe odkrycie jesienne, moje dwie białe okrywówki to różne odmiany. Patrzcie, co się z nimi zrobiło teraz, jedna zżółkła, druga dostała ciapków:
