Małe - wielkie szczęście...
- agatka123
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4159
- Od: 23 sty 2011, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Małe - wielkie szczęście...
Pogoda cudowna na jesienne wypady .
Szkoda , że moje dziecię przeziębione , bo tez bym wywędrowała .
Szkoda , że moje dziecię przeziębione , bo tez bym wywędrowała .
Re: Małe - wielkie szczęście...
Justynko, nie odzywałam się jakiś czas w Twoim wątku, ale wpadam regularnie
tegoroczny wrzesień jest idealny na spacery po lesie - cieszę się, że mieliście taką miłą wyprawę... ja też ostatnio regularnie wpadam między brzozy, zwłaszcza, że jest zatrzęsienie koźlaków...
udanego wieczoru!

tegoroczny wrzesień jest idealny na spacery po lesie - cieszę się, że mieliście taką miłą wyprawę... ja też ostatnio regularnie wpadam między brzozy, zwłaszcza, że jest zatrzęsienie koźlaków...
udanego wieczoru!
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Agatko Duży był od wczoraj z harcerzami na rajdzie, a mały chętny na tego typu wyprawy. Na razie zdrowy. i oby tak dalej.
Natomiast ja rano zaliczyłam wizytę na pogotowiu i strzał antyalergiczny w mięśnie ( myślałam, ze tam tylko tłuszczyk)
Niestety moja alergia wygląda paskudnie i nie wiem , co ją powoduje
Aguś, witaj
ja też podglądam, chociaż nie zawsze się wpisuję.
Takiej jesieni sobie życzmy, oby była jak najdłużej.
Grzybki spod własnych brzóz, to jest cóś
Wybieram się w twoje strony w okolicy 14. 10 (tj. do stolicy)
Natomiast ja rano zaliczyłam wizytę na pogotowiu i strzał antyalergiczny w mięśnie ( myślałam, ze tam tylko tłuszczyk)

Niestety moja alergia wygląda paskudnie i nie wiem , co ją powoduje

Aguś, witaj
ja też podglądam, chociaż nie zawsze się wpisuję.
Takiej jesieni sobie życzmy, oby była jak najdłużej.
Grzybki spod własnych brzóz, to jest cóś


Wybieram się w twoje strony w okolicy 14. 10 (tj. do stolicy)
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Małe - wielkie szczęście...
Justynko
, ta wyprawa do lasu była i przyjemna i owocna i grzybowa.
Ale mamy piękną jesień.
Też chciałabym, by taka była jak najdłużej.



Ale mamy piękną jesień.



- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Małe - wielkie szczęście...
Niby do srody ma jeszcze tak pieknie pobyc a pozniej zobaczymy czy zakopywac sie w pierzyny czy jeszcze nie 

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe - wielkie szczęście...
Dzisiaj było też całkiem ładnie, popracowałam trochę i zrobiłam małą rewolucję na rabatce.Czytam, że mieliście fajną wycieczkę, udało się wykorzystać ciepłe dni. A jeśli chodzi o alergię, to u mnie teraz pojawia się najczęściej przy grzebaniu w ziemi, gdzie są zarodniki grzybów. Ale na szczęście to nie są straszne objawy...
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe - wielkie szczęście...
Współczuję. Syn na tle alergicznym chorował na zapalenie krtani. Jeszcze jestem przerażona, choć na szczęście z tego dawno wyrósł. Do lasu jesienią za nic nie wejdę. Tam są pająki
Kiedyś, jako dziecko, jednak wchodziłam i wspomnienia leśnych spacerów na ogół są przyjemne.

Re: Małe - wielkie szczęście...
Ewa, widzę, że cierpimy na tę samą chorobę ;)
Justyno, czy podczas pobytu w stolicy będziesz miała czas na kawę? może udałoby mi się wygospodarować jakąś chwilę?
Justyno, czy podczas pobytu w stolicy będziesz miała czas na kawę? może udałoby mi się wygospodarować jakąś chwilę?
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Małe - wielkie szczęście...
Tych własnych grzybków to Ci zazdroszczę, w środę zaopatrzyłam dom w podgrzybki i prawdziwki na targu w Łodzi gdzie byłam z krótka wizytą
Suszyliśmy i tak pachniało w całym domu ,że hej
Ale co własne to, własne 



- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Krysiu, dzisiaj znowu cudne
Plany spacerowe już mam.
Jule, wróciłaś z ciepełka, to teraz marzniesz
Oby pierzynki długo nie były potrzebne.
Agato, ogródek wczoraj sobie odpuściłam. Ty ostatnia ciągłe zmiany wprowadzasz. Fajnie, bo teraz już widzisz i wiesz, co ci pasuje.
Moja alergia paskudna, bo nie sposób jej nie zauważyć (nie przesadzam
), no i nie wiem, co ją wywołuje. To chyba najgorsze.
Ewo dziękuję
. Od roku mam reakcje uczuleniowe i to bardzo silne. Obrzęki,które nie chcą schodzić nawet po dużych dawkach leków. najgorsze, ze nie wiem, co ją wywołuje.
Pajączków już teraz mniej, więc możesz wybrać się do lasu, gdzie nie ma gęstych zarośli. Grzyby rosną też na obrzeżach.
Współczuję, tej pajęczej fobii. Utrudnia życie posiadaczce ogrodu w znacznym stopniu
.
Aguś, tobie też współczuję
Za pająkami nie przepadam, ale specjalnie mnie nie przerażają, no chyba , ze jakieś wyjątkowo wielkie i owłosione egzemplarze. BRRRR
Co do spotkania, dzisiaj nie umiem ci jeszcze nic konkretnego powiedzieć. Ale spróbuję tak rozplanować czas, by udało się spotkać. Bardzo bym chciała. o konkretach będę pisała na pv.
Jadę z koleżanką i młodszym synem (starszy ma obowiązki harcerskie) i same sobie ustalamy program. Mały ma obejrzeć sztandarowe miejsca stolicy, ale bez szaleństw i pogoni. A my chcemy przy okazji odpocząć. Chociaż nie wiem czy W-wa to dobre miejsce na wypoczynek
Kasiu, grzybki znaleźliśmy tak przy okazji. Lubię spacery po lesie. Zebrane samodzielnie inaczej smakują. satysfakcja. chyba w człowieku odzywają się jakieś pierwotne instynkty

Plany spacerowe już mam.
Jule, wróciłaś z ciepełka, to teraz marzniesz

Oby pierzynki długo nie były potrzebne.
Agato, ogródek wczoraj sobie odpuściłam. Ty ostatnia ciągłe zmiany wprowadzasz. Fajnie, bo teraz już widzisz i wiesz, co ci pasuje.
Moja alergia paskudna, bo nie sposób jej nie zauważyć (nie przesadzam

Ewo dziękuję

Pajączków już teraz mniej, więc możesz wybrać się do lasu, gdzie nie ma gęstych zarośli. Grzyby rosną też na obrzeżach.
Współczuję, tej pajęczej fobii. Utrudnia życie posiadaczce ogrodu w znacznym stopniu

Aguś, tobie też współczuję

Co do spotkania, dzisiaj nie umiem ci jeszcze nic konkretnego powiedzieć. Ale spróbuję tak rozplanować czas, by udało się spotkać. Bardzo bym chciała. o konkretach będę pisała na pv.
Jadę z koleżanką i młodszym synem (starszy ma obowiązki harcerskie) i same sobie ustalamy program. Mały ma obejrzeć sztandarowe miejsca stolicy, ale bez szaleństw i pogoni. A my chcemy przy okazji odpocząć. Chociaż nie wiem czy W-wa to dobre miejsce na wypoczynek

Kasiu, grzybki znaleźliśmy tak przy okazji. Lubię spacery po lesie. Zebrane samodzielnie inaczej smakują. satysfakcja. chyba w człowieku odzywają się jakieś pierwotne instynkty

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Małe - wielkie szczęście...
Oj, w takim razie to poważna sprawa z Twoją alergią, naprawdę może utrudniać życie!
Prawda, że ja ciągle coś w tym ogrodzie zmieniam, ale tylko miejscami, bo z większości jestem zadowolona. Tylko rabata pod dębami spędza mi sen z powiek, bo białą już wczoraj zreformowałam. i chyba będzie ok!

Prawda, że ja ciągle coś w tym ogrodzie zmieniam, ale tylko miejscami, bo z większości jestem zadowolona. Tylko rabata pod dębami spędza mi sen z powiek, bo białą już wczoraj zreformowałam. i chyba będzie ok!
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16306
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Małe - wielkie szczęście...
Zaraz, zaraz, co ja tu czytam? Wybierasz się do W-wy i ja nic o tym nie wiem? Oj nieładanie, nieładnie
Chętnie bym się z tobą spotkała na kaweczkę.


Chętnie bym się z tobą spotkała na kaweczkę.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Agato, alergia ujawniła się dopiero w ubiegłym roku
"Aparycja' kandydatki przestaje być miła (o ile wcześniej można to było o niej powiedzieć
) Gwiazdy Hollywood ze swoim botoksem ust przy mnie wysiadają
I bardzo dobrze, ze zmieniasz. Doświadczeni ogrodnicy całe życie coś zmieniają, przesadzają. Tak to już widocznie jest, ze nie ma ogrodu idealnego dla właściciela. Twój młodziak, więc tym bardziej. No i skutki buszowania po forum mają niemały wpływ na wygląd ogrodu i chciejstwa właściciela. Grunt, ze się dobrze przy tym bawisz. Masz radość i pasję. A, że się przy tym umęczysz, to już inna bajka
Wandziu, wybieram się, ale środkami komunikacji państwowej
Może mojemu małemu dziecku odechce się jazdy PKP na całe życie. Póki co, to jego wielkie marzenie. Takie marzenia mogę spełniać.
Nie mam jeszcze żadnych szczegółów. gdy będę coś wiedziała, na pewno się odezwę. Też chętnie bym się spotkała.



I bardzo dobrze, ze zmieniasz. Doświadczeni ogrodnicy całe życie coś zmieniają, przesadzają. Tak to już widocznie jest, ze nie ma ogrodu idealnego dla właściciela. Twój młodziak, więc tym bardziej. No i skutki buszowania po forum mają niemały wpływ na wygląd ogrodu i chciejstwa właściciela. Grunt, ze się dobrze przy tym bawisz. Masz radość i pasję. A, że się przy tym umęczysz, to już inna bajka

Wandziu, wybieram się, ale środkami komunikacji państwowej

Może mojemu małemu dziecku odechce się jazdy PKP na całe życie. Póki co, to jego wielkie marzenie. Takie marzenia mogę spełniać.
Nie mam jeszcze żadnych szczegółów. gdy będę coś wiedziała, na pewno się odezwę. Też chętnie bym się spotkała.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe - wielkie szczęście...
Piękna jesienna niedziela.
Na przekór kartkom z kalendarza słoneczne i pogodne widoczki z ogródka.
Na początek gwiazda sezonu-tegoroczna Edenka-pięknie debiutuje

Towarzyszy jej lawenda-też powtarza kwitnienie.

I jeszcze hortensja Tardiva ze świecznicą. Są piękne.

I takie sobie nadwodne widoczki.

Życzę miłego tygodnia
Na przekór kartkom z kalendarza słoneczne i pogodne widoczki z ogródka.
Na początek gwiazda sezonu-tegoroczna Edenka-pięknie debiutuje





Towarzyszy jej lawenda-też powtarza kwitnienie.


I jeszcze hortensja Tardiva ze świecznicą. Są piękne.


I takie sobie nadwodne widoczki.


Życzę miłego tygodnia

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Małe - wielkie szczęście...
Ale pokazałaś
Nie wiem, czy Eden, czy hortensja, czy świecznica-wszystko piękne. Alergia rzecz paskudna, szczególnie, kiedy nie wiadomo, czego się wystrzegać. Starszy syn już jako dwulatek nie jadł czekolady i potrafił odmówić, gdy go częstowano
Ale przynajmniej trochę wiedzieliśmy, czego się wystrzegać.

