Ależ pogoda dzisiaj - słońce grzało. Wyplewiłam trochę warzywek. Ziemia sucha jak pieprz na powierzchni (ok1,5cm!, to dla nasion poważna przeszkoda). Co nieco trzeba było podlać - zgroza, po tych deszczach u mnie znowu robi się pustynia.
A oto co się dzieje aktualnie:
Dyptam
Truskawka o różowych kwiatach ma już ładne owoce
Sałata -kilka sztuk się naprawdę udało
Ogórecznik w pąku
Groszek cukrowy nareszcie wygląda godziwie.
Myślałam że w ogóle nie urośnie.
Dzisiaj wypatrzyłam dwa gatunki poskrzypek. Szparagowa na zdjęciu.
Dwunastokropka uciekła sprzed obiektywu.
Muszę się rozejrzeć bo pewnie jest gdzieś jeszcze liliowa i cebulowa.
Co one, mają jakiś zlot u mnie? Normalnie święto poskrzypki.
